Magdalena Różczka o pomocy IOP w Otwocku

Magdalena Różczka to znana polska aktorka serialowa i filmowa. Zagrała m.in. w takich produkcjach jak: „Serce nie sługa”, „Po prostu przyjaźń”, „Rozmowy nocą” „Czas honoru”, „Teraz albo nigdy” czy też „Lejdis”. Użycza swego głosu postaciom z filmów animowanych dla dzieci, jest także lektorem. Łącznie wystąpiła w ponad kilkudziesięciu filmach bądź serialach.

W 2010 roku aktorka została honorową ambasadorką dobrej woli UNICEF. Już od 10 lat Magdalena Różczka pomaga Interwencyjnemu Ośrodkowi Preadopcyjnemu w Otwocku mieszczącemu się przy szpitalu na ul. Batorego. Wkrótce do kin trafi także produkcja, która będzie bazowała na historiach, z jakimi spotykała się aktorka na przestrzeni lat podczas wizyt w tym miejscu. O szczegółach dowiemy się z rozmowy…

- Skąd pojawiła się u Pani pasja do aktorstwa?

- Pochodzę z Nowej Soli w województwie lubuskim, nie jest to wielkie miasto. Aktorstwem zaczęłam się interesować od najmłodszych lat, początkowo z telewizji. Szybko stało się ono moim głównym punktem zainteresowań.

- Na pokaźnej liście dorobku ma Pani bardzo różnorodne role. Którą ze swoich bohaterek wspomina Pani najlepiej?

- Każdą - dlatego, że każda ma inny wymiar, kolor, wymagała innych emocji czy przygotowania.

- Jak to się stało, że pomaga Pani IOP w Otwocku?

- Zaczęło się od tego, że przyjechałam tu z łóżeczkiem i kilkoma rzeczami po moim dziecku, z których ono już wyrosło. Chciałam przekazać je komuś potrzebującemu, wtedy dostałam od kogoś adres i trafiłam do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego. Od tamtego czasu przyjeżdżam tu stale, czyli od 10 lat.

- Czym jest Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny?

- Jest to miejsce, gdzie trafiają dzieci tuż po urodzeniu, mające zaledwie dzień lub dwa, często są to wcześniaki. Zwykle są opuszczane przez swoich rodziców głównie z powodu ich bezradności opiekuńczo-wychowawczej. Chodzi o to, by możliwie jak najszybciej każde z niemowlaków znalazło się w rodzinach adopcyjnych. Z Warszawy i okolic do ośrodka trafia nawet sto dzieci rocznie.

- Są też inne sposoby wsparcia IOP?

- Każdy z nas może wesprzeć ośrodek, ponieważ jest on organizacją pożytku publicznego. Możemy chociażby przekazać 1% podatku przy rocznym rozliczeniu podatkowym czy też z potrzeby serca przelać dowolną kwotę na konto przez stronę internetową lub konto IOP na Facebooku. Jednak to nie jedyna możliwość. Piękną sprawą jest, kiedy pobierające się pary proszą swoich gości, by zamiast kwiatów kupić, np. pieluchy, mokre chusteczki, środki czystości, mleko dla niemowlaków..., Słowem każdą rzecz, która w jakiś sposób im pomoże, to wspaniałe i ważne gesty. Co więcej, nowożeńcy przywożą potem otrzymane rzeczy do ośrodka i ofiarowują je niemowlakom oraz ich opiekunom.

[Kadr z filmu "1800 gramów" - mat. promocyjne]

- Na kanwie doświadczeń w otwockim ośrodku powstanie także film z Pani udziałem...

- Tak, scenariusz do produkcji pt.„1800 gramów” tworzony był przez kilka lat, ale już w listopadzie tego roku trafi ona do kin. Do udziału w filmie udało się zaprosić m.in. Danutę Stenkę, Macieja Zakościelnego czy Aleksandrę Popławską. Zagram w nim Ewę - dyrektor interwencyjnego ośrodka preadopcyjnego w Krakowie, która szuka nowych rodziców dla porzuconych dzieci. Dla mojej bohaterki nie będzie rzeczy niemożliwych do zrobienia. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia w jej życiu pojawi się Nutka - niemowlę porzucone przez matkę, a Ewa będzie musiała znaleźć dla niej opiekuńczy dom. Mam nadzieję, że film chwyci za serce widzów i pomoże zrozumieć, czym jest ośrodek preadopcyjny.

- Trzymamy się tego. Dziękuję serdecznie za rozmowę i życzę kolejnych dobrych wizyt w otwockim ośrodku.

- Bardzo dziękuję!

Sebastian Rębkowski

___________________________________________________________________

Jak wesprzeć IOP w Otwocku?

• Wpłać dowolną kwotę na konto: 10 1160 2202 0000 0000 6084 1643

• Przekaż datek przez stronę internetową adopcja.org.pl lub konto IOP na Facebooku

• Przynieś pieluchy, środki czystości, ubranka, wszystko, co może się przydać opiekunom w opiece nad niemowlakami, a także sprawi radość tym najmłodszym