Mistrzowie w białych kimonach. O sukcesach otwockiego KS SOKUDO i nie tylko

z Sensei Waldemarem Mazurkiem - prezesem Klubu Sportowego SOKUDO oraz trenerem karate rozmawia Andrzej Idziak

- Ostatnie lata działalności SOKUDO, to niekończące się pasmo sportowych sukcesów odnoszonych przez zawodniczki i zawodników klubu nie tylko w Polsce, ale i za granicą… Jak to się robi trenerze? Czy ma Pan jakąś szczególną receptę na sukces?  

- Recepta na sukces bierze się z miłości i ogromnej pasji do tego, co się robi… Do karate, ale również innych dyscyplin sportowych. Do aktywności, która jest przysłowiowym motorem napędowym pomagającym czerpać radość z treningów, ale również przetrwać trudne chwile. To ona przyzwyczaja nas do stawiania przed sobą krótko- i długoterminowych celów, które pomagają utrzymać motywację i skoncentrować się na postępach. Karate jest… sztuką, która wymaga czasu i cierpliwości, a sukces to proces, a nie cel sam w sobie. Jeśli skupimy się na tym, aby być lepszym każdego dnia, to ostatecznie - prędzej czy później - osiągniemy swój cel.

- Dlaczego karate - jako dyscypliną sportu - cieszy się tak dużą popularnością dzieci i młodzieży właśnie w Otwocku?

- Karate jest dyscypliną, dzięki której zarówno dzieci, jak i młodzież, zyskują  pod względem fizycznym oraz psychicznym. To m.in. dlatego - coraz częściej - staje się naturalnym, sportowym wyborem rodziców dla swoich dzieci. Ma wszechstronny wpływ na rozwój fizyczny, poprawia ogólną sprawność, siłę, wytrzymałość, elastyczność i koordynację ruchową. Oddziałuje na ich rozwój psychiczny i emocjonalny, uczy samodyscypliny, koncentracji i samokontroli. Nie bez znaczenia jest również to, że sprzyja pewności siebie i daje większe poczucie bezpieczeństwa. W końcu karate, to także nauka skutecznych technik samoobrony. Dając młodym ludziom możliwość interakcji w grupach rówieśniczych, pomaga im w budowaniu relacji społecznych i uczy pracy zespołowej. Da się to szczególnie zauważyć teraz po okresie pandemii oraz w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z coraz większym zjawiskiem cyfryzacji. Dostrzegają to również rodzice, doceniając potrzebę codziennej aktywności fizycznej swoich dzieci. To nie tylko forma zabawy, ale również możliwość udziału w zawodach sportowych, gdzie dzieciaki mogą poczuć smak rywalizacji i sprawdzenia swoich umiejętności, zdobyć nagrody i medale.

- Sukcesy Pana podopiecznych dobrze świadczą o Pana pracy... Czy możemy już otwarcie mówić o „otwockiej szkole” karate?

- Klub Sportowy SOKUDO działa w Otwocku od 2014 r. i oferuje regularne treningi karate dla różnych grup wiekowych. W naszym klubie, adepci tej sztuki walki, uczą się i trenują karate pod kierunkiem wykwalifikowanych instruktorów i trenerów posiadających licencje wydane przez jedyny i pełnoprawny polski związek sportowy karate, jakim jest obecnie Polska Unia Karate. To gwarantuje wysoki poziom szkolenia, a sukcesy odnoszone przez zawodniczki i zawodników klubu na matach w kraju i za granicą świadczą o tym, że przez lata zdołaliśmy już wypracować swój własny „styl”.

- Które ze sportowych medali, zdobytych przez zawodniczki i zawodników Klubu Sportowego SOKUDO, uważa Pan za najbardziej cenne?

- Myślę, że każdy wywalczony medal, bez względu na to - czy będą to zawody wyższej czy niższej rangi, jest jednakowo cenny dla zawodnika i trenera. Najcenniejsze są oczywiście te, gdzie ranga zawodów jest wysoka… Mnie, najbardziej zapadł w pamięć - złoty medal V Mistrzostw Świata w Karate Fudokan, zdobyty podczas zawodów organizowanych w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu w 2013 roku. Wówczas nasz klub, działał jeszcze pod auspicjami warszawskiego klubu karate, a zdobywcą trofeum, o którym mówię, był mój syn -Cezary Mazurek. Obecnie, kiedy mamy w Polsce tylko jeden związek sportowy w tej dyscyplinie sportu, jest dużo trudniej zdobyć medal na zawodach tej rangi, ponieważ Polska Unia Karate zrzesza najlepsze kluby z całego kraju, co ma wpływ na bardzo wysoki poziom zawodów. Ale i teraz mamy się czym pochwalić. Do ostatnich naszych, spektakularnych sukcesów można zaliczyć brązowy medal - III Mistrzostw Polski w Karate Olimpijskim WKF Juniorów Młodszych, Juniorów i Młodzieżowców (U16, U18, U21) w konkurencji „kata drużynowe”, które odbywały się 8 i 9 czerwca br., wywalczony przez Kryspina Wichowskiego, Szymona Mazurka i Karola Packa. Bardzo cennym jest też srebrny medal wywalczony 2 grudnia 2023 r. w kata indywidualnym podczas II Pucharu Polski Dzieci w Karate WKF w Grodzisku Mazowieckim przez Jakuba Pietrzaka oraz srebro dziewcząt - Oli Świętochowskiej, Leny Kośmickiej, Marty Muszyńskiej i Nikoli Smolak. To bardzo zdolni i obiecujący zawodnicy, którzy odważnie stawiają czoła rywalom w różnych konkurencjach.

- Która walka zawodniczki lub zawodnika klubu najbardziej zapadła Panu w pamięć i dlaczego?
- To bardzo dobre, ale i trudne pytanie, ponieważ walk organizowanych przez różne federacje i związki - przez ostatnie 10 lat - było naprawdę wiele… Jednak jedną walkę, pamiętam jakby  była wczoraj. Odbyła się w Grodnie, na Białorusi, podczas zawodów „Belarus Open’ 2019”, kiedy to zawodniczka naszego klubu - Natalia Kośmicka startująca - w bardzo wymagającej kondycyjnie konkurencji - kumite full contact, była tak wyczerpana walką, że chciała się poddać, ale wówczas doping wspierających ją klubowych kolegów i koleżanek oraz moja krótka rozmowa motywująca spowodowały, że zdołała się przełamać i w pięknym stylu wywalczyła srebrny medal.

- Czego karate uczy młodych ludzi? Dlaczego warto je trenować?
- Treningi karate angażują całe ciało ćwiczącego, poprawiając jego kondycję, siłę, wytrzymałość, elastyczność i koordynację. Karate uczy samodyscypliny, pewności siebie, technik samoobrony oraz pracy zespołowej. To sport, który rozwija młodych ludzi fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Promuje wartości etyczne, takie jak: szacunek, uczciwość i odpowiedzialność. To wszystko sprawia, że warto je trenować, niezależnie od wieku czy stopnia zaawansowania.

- Czy karate można uprawiać w każdym wieku? Kiedy najlepiej zacząć?
- Aby rozpocząć treningi karate, dobry jest każdy moment, niezależnie od wieku. Karate to wszechstronna sztuka walki, która przynosi korzyści zarówno młodym, jak i starszym. Ważne jest tylko, by forma ćwiczeń była dostosowana do poziomu zaawansowania, kondycji i celów uczestnika. Najlepiej zacząć wcześniej, około 6 roku życia, wtedy można zapewnić sobie solidne fundamenty i długotrwałe korzyści fizyczne i mentalne. Ale same treningi można dostosować do indywidualnych potrzeb, bez względu na to czy będzie to dziecko, nastolatek czy senior.

- Karate to tylko sport - czy zdecydowanie coś więcej?

- Karate to wszechstronna sztuka walki, która rozwija nie tylko ciało, ale także umysł i… charakter. To znacznie więcej niż tylko sport. Karate buduje pewność siebie, uczy wartości etycznych, promuje zdrowy tryb życia i oferuje głęboki związek z kulturą i tradycją. Ma pozytywny wpływ na wszystkie aspekty życia ludzi, którzy zdecydowali się przeżyć przygodę z tym sportem.

- Ktoś kiedyś powiedział, że w karate chodzi o rozwój, a nie o wyniki… Ja to rozumiem w taki sposób, że wyniki są tylko oznaką rozwoju, a nie celem samym w sobie. Mam rację? Zgadza się Pan z tym stwierdzeniem?

- To prawda! Największa korzyść to osobisty i wszechstronny rozwój, to praca zespołowa, możliwość poznawania ludzi, nawiązywania nowych kontaktów i przyjaźni. Dodatkowym bodźcem motywującym do rozwoju jest rywalizacja na zawodach, walka o medale lub udział w egzaminach potwierdzanych certyfikatem przez Polski Związek Sportowy.

- Czym dla Pana osobiście jest karate?

- Jest dla mnie… codziennością i sposobem na życie. Czynnikiem, który silnie wpływa na moje decyzje i podejście do różnych życiowych sytuacji. Wymaga samodyscypliny, konsekwencji i ciągłego dążenia do samodoskonalenia. Oprócz strony stricte sportowej, daje mi filozofię, która wpływa na każdy aspekt mojego życia, ucząc mnie tego - co jest w życiu ważne, co buduje moją siłę fizyczną i psychiczną, tworząc silne więzi z innymi ludźmi.

- Czy karate zmieniło się od czasów, kiedy zaczynał Pan swoje pierwsze treningi? W jakim kierunku podąża ten sport?

- Tak. Karate zmienia się i ewoluuje. Pamiętajmy jednak, że jest sportem stosunkowo młodym.. Jako dyscyplinę sportu, zaprezentowano ją - po raz pierwszy - na Olimpiadzie w Tokyo, dopiero w 2021 roku. Usportowienie karate spowodowało również większe skupienie się na kumite w czasie zawodów. W naszym klubie jednak nie zapominamy o tradycji i pamiętamy o korzeniach karate Shotokan.

- Czy karate ma dzisiaj wymiar uniwersalny? Czy też „prawdziwe” karate można spotkać tylko w Japonii? Co Pan sądzi na ten temat?

- Prawdziwe karate można spotkać nie tylko w Japonii, chociaż jak wiadomo, Japonia, a dokładniej wyspa Okinawa, jest jego kolebką, gdzie tradycje - tej sztuki walki - są najgłębiej zakorzenione. Mimo tego, prawdziwe karate można spotkać praktycznie na całym świecie. Dzięki międzynarodowym organizacjom, instruktorom z certyfikatem, globalnej społeczności i standardowym programom treningowym, autentyczne techniki i wartości karate są przekazywane i rozwijane w różnych krajach. Jest obecne wszędzie tam, gdzie istnieje pasja do tej sztuki walki i dbałość o jej tradycje.

- Jak się osiąga sukces w tym sporcie? Jaką radę dałby Pan tym, którzy chcieliby ćwiczyć karate i tak jak Pan - być w przyszłości mistrzami?

- No cóż… Trzeba mieć dużo, duuuużo samozaparcia w dążeniu do tych wielkich, ale i małych celów, które stawiamy sobie na co dzień.

- A jakie cele stawia Pan sobie i KS SOKUDO w perspektywie najbliższego roku?

- Przede wszystkim chciałbym się skupić na indywidualnym rozwoju każdego zawodnika, co powinno pomóc w podnoszeniu ich kwalifikacji i zdobywaniu kolejnych stopni Kyu.  Chciałbym również zwiększyć liczbę naszych zawodniczek i zawodników w zawodach krajowych i zagranicznych. W październiku br. czeka nas sympatyczny jubileusz, będziemy bowiem obchodzić jubileusz 10-cio lecia klubu oraz organizować coroczny Ogólnopolski Turniej Karate WKF SOKUDO CUP’ 2024. Liczymy w związku z tym na duży rozgłos tego wydarzenia i już dzisiaj zapraszamy wszystkich zainteresowanych oraz potencjalnych partnerów do współpracy i wsparcia.

- Dziękuję za rozmowę!