Reklama

Otwockie święto bluesa po raz siódmy

14/09/2020 18:05

To było prawdziwe święto miłośników bluesa. Zaczęło się już w piątek 11 września br. energetycznym koncertem Natalii Sikory, której towarzyszył na scenie w plenerowej scenerii Muzeum Ziemi Otwockiej - rewelacyjny Voodoo Dog, a zakończyło w niedzielę 13., na otwockim bazarze, występami całej plejady wirtuozów mocnego grania z Polski i USA.

Tegoroczny, siódmy już Festiwal "Otwock Blues Bazar" zaskoczył świeżością, różnorodnością wykonawców i wyborem muzycznych stylów. Licznie zgromadzona publiczność miała okazję posłuchać nie tylko bluesa, z elementami funky, soul’a, i reggae, ale i muzyki odwołującej się do lat 60. i 70. XX wieku, w tym klasycznego, ciężkiego rocka.

Na otwarcie zagrała nowoutworzona grupa z naszego podwórka Blue Jay Fly. Muzycy tej kapeli występowali już przed otwocką publicznością w innych składach, biorąc udział we wcześniejszych edycjach festiwalu „Otwock Blues Bazar”. W aktualnej obsadzie zaczęli grać dopiero w tym roku. I trzeba przyznać, że udało im się stworzyć bardzo udane połączenie młodości i doświadczenia. Sceniczna dojrzałość muzyków zaowocowała kilkoma naprawdę niezłymi kawałkami, granymi z dużą muzyczną pasją i w ciekawej wokalnej aranżacji.

Po raz pierwszy za to na otwockim „Blues Bazarze” usłyszeliśmy zespół „Zeppelinians - Tribute Band”, założony w 2016 roku w hołdzie dla tej jednej z największych grup rockowych wszechczasów przez muzyków z Trójmiasta. Kapelę tworzą muzyczni „psychofani” tego zespołu, którzy wykonują utwory „Zeppelinów” z tak wielką pasją i zaangażowaniem, że jest nie tylko czego posłuchać, ale i na co popatrzeć. Z uwagi na „specyfikę” otwockiej sceny, w niedzielę na pewno nie mogli przedstawić pełni swoich możliwości, ale i tak ich występ spotkał się z ogromnym aplauzem otwockiej widowni. Zespół zagrał naprawdę super, tworząc przy tym niesamowitą atmosferę sceniczną. To zasługa m.in. wokalisty grupy, który z obecnym składem wystąpił w mieście z dobrym klimatem po raz pierwszy. A trzeba przyznać, że wokalnie jest absolutnie niesamowity! Pozostali muzycy również nie pozostawali w tyle i zaprezentowali prawdziwy muzyczny show. To potwierdzenie powodzenia, z jakim zespół koncertuje w Polsce i za granicą. Na otwockiej scenie wystąpił w składzie: Piotr Augustynowicz - gitara, Tomasz Nowik - gitara bas, Michał Mantaj - klawisze, Igor Augustynowicz - perkusja i Maksymilian Kwapień - wokal.

Kolejny z polskich wykonawców, Blackberry Brothers pojawił się na polskiej scenie około-bluesowej w 2018 roku, kiedy to ukazała się jego debiutancka płyta „Old Soul". Wydany z miłości do rocka i bluesa lat 60-70-tych album, spotkał się z ogromnie pozytywnym odbiorem, czego dowodem są przyznane wyróżnienia kwartalnika "Twój Blues" za 2018 rok, w kategoriach Odkrycie Roku (1. miejsce), Płyta Roku (2. miejsce) oraz Zespół Roku (3. miejsce). Od tej pory, członkowie zespołu konsekwentnie realizują swą pełną - różnego rodzaju - projektów muzycznych drogę, w której składają ukłon największym mistrzom rocka i bluesa lat 60-tych i 70-tych. Ich twórczość, osadzona we współczesnej, głównie amerykańskiej muzyce blues-rockowej, została bardzo dobrze przyjęta nie tylko przez krytykę, ale przede wszystkim melomanów z Polski i zagranicy. W niedzielę pojawili się na otwockiej scenie w składzie; Bartek Jeżyna - gitary, Hubert Kot - bas, Jakub Jeżyna - gitary, Tomek „Burza” Burzyński - bębny i Mat Polański - wokal. Zaprezentowali się naprawdę dobrze, a ich żywa muzyka oparta głównie na gitarowym graniu dla wszystkich fanów rock’n’rolla była prawdziwym balsamem na uszy.

Bezapelacyjnymi gwiazdami wieczoru byli natomiast dwaj amerykańscy muzycy: Khalif Wailin' Walter z Chicago i Carvin Jones z Phenix. Muzyka tego pierwszego, silnie zakorzeniona w tradycji chicagowskiej, elektrycznej gitary bluesowej, łączy w sobie elementy: funk, soul, rock’a  i reggae, tworząc własny rodzaj funkin 'boogie groove. Khalif Wailin' Walter występował m.in. 5 razy na największym festiwalu "Chicago Blues Festival” oraz brał udział w wydarzeniach muzycznych w Ameryce, Europie oraz w Polsce. Koncertował wspólnie z największymi gwiazdami bluesa, takimi jak: Carl Weathersby, Taj Mahal, Otis Rush, Jimmy Vaughan, Buddy Guy, Junior Wells, Bernard Allison, Pinetop Perkins, Billy Branch, Sugar Blues, Larry McCray, czy A.C. Reed. Współpracował z zespołem Lonniego Brooksa i był szefem zespołu córki B.B. Kinga, Shirley King. Jego płytę „Shimmy, Shake, Stomp” grały rozgłośnie obydwu Ameryk, Australii i Europy. To co zaprezentował w niedzielę na otwockiej scenie przeszło najśmielsze oczekiwania… Była to prawdziwa wirtuozeria gitary, którą muzyk celebrował z właściwą sobie dbałością o muzyczny poziom. Kwintesencja indywidualnego brzmienia, podlana szczyptą scenicznego humoru i różnorodnej muzycznej barwy. Doprawdy - chapeau bas!

Tegoroczną edycję „Otwock Blues Bazar” zakończył występ prawdziwego wulkanu energii - Carvina Jonesa z Arizony, który nie bez kozery został uznany przez magazyn „Guitarist” za jednego z 50 największych gitarzystów bluesowych wszechczasów! „London Surrey News” natomiast napisał o nim, że jest  „jednym z najlepszych gitarzystów na świecie…” i co tu dużo mówić, nie ma w tym stwierdzeniu nawet odrobiny przesady. Mieliśmy okazję się o tym przekonać na żywo.

Carvin Jones to prawdziwy, wybuchowy blues frontman, który zadziwia swoim talentem i charyzmą. Urodził się w Teksasie. Jego niezwykła energia i zdolności gitarowe uczyniły go ulubieńcem fanów muzyki na całym świecie. Uwiedziony przez bluesa w bardzo młodym wieku, zaczął grać na gitarze mając 11 lat. Gdy stał się pełnoletni, przeniósł się do Arizony, by rozpocząć karierę muzyczną. Od tego czasu wydał ponad 10 LP i kilka płyt DVD. Grał na niezliczonych festiwalach, występował w telewizji i cieszy się uznaniem najlepszych artystów w świecie bluesa. Dzielił scenę i koncertował z takim muzycznymi legendami jak: BB King, Santana, Jeff Beck, Albert King, Albert Collins, The Animals, REO Speedwagon, Jimmy Vaughan, Double Trouble i jeszcze wielu innych. Występował z Joe Cockerem i Fabulous Thunderbirds. Grał nawet w Iraku i Kuwejcie. I tego człowieka mieliśmy przyjemność gościć w niedzielę na Festiwalu Blues Bazar.

Kto nie oglądał jego występu ma czego żałować! Dla takich gwiazd, warto było poświęcić czas i pojawić się na tegorocznym festiwalu. Nic dziwnego, że mimo trwającej pandemii, otwocczanie w tym roku na bazar przy ul. Batorego przybyli tłumnie. To zasługa nie tylko świetnych, tegorocznych wykonawców, ale i poziomu imprezy, która z roku na rok rośnie. Kiedy poprzeczka osiągnie szczyt? Nie wiadomo. Ale tym bym się nie martwił… Tegoroczny festiwal tradycyjnie już zorganizowało Otwockie Towarzystwo Bluesa i Ballady, a pierwszy dzień festiwalu - po raz pierwszy - we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury, Turystyki i Sportu. Koncert główny festiwalu mógł zaspokoić gusta najwybredniejszych melomanów. Oprócz strawy dla „ducha”, nie zabrakło również i czegoś dla ciała. Pod wiatami bazaru, rozstawiono ogródki piwne i gastronomiczne. W namiocie organizatorów można było nabyć festiwalowe gadżety i egzemplarze kwartalnika „Twój Blues”. Sponsorem głównym  festiwalu była firma TopMarket.

Andrzej Idziak

 

 


 


 


 

 

 

 

 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do