
Wybitny polski rzeźbiarz z Otwocka Ryszard Jan Kozłowski, 12 października w Europejskim Centrum Artystycznym im. Fryderyka Chopina w Sannikach, z rąk marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika odebrał nagrodę za całokształt swojej twórczej pracy.
Laureat, dziękując za wyróżnienie, powiedział: - W moim życiu są dwie miłości: rodzina i rzeźba. I każda z nich zazdrości, że więcej swojego czasu poświęcam tej drugiej. Ale kocham je obie – podkreślił artysta, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, którego rzeźby w brązie zdobią wiele polskich i europejskich miast. W styczniu tego roku uhonorowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego srebrnym medalem Gloria Artis mówił: „Tworzę z miłości do rzeźby, do wyrażania swoich emocji, uniesień i przeżyć”. I podkreślił, że najważniejsza w życiu jest miłość: do kobiety, rodziny, pracy, bo ona inspiruje i motywuje do działania.
Ryszard J. Kozłowski na XIX galę wręczania dorocznych nagród przez marszałka nie przyjechał do Sannik z pustymi rękoma. Przywiózł rzeźbę głowy Chopina w brązie, którą ofiarował Europejskiemu Centrum Artystycznemu mieszczącemu się w pałacu, gdzie w 1828 roku wakacje spędzał młody Fryderyk i gdzie w wolnych chwilach uczył gry na fortepianie córkę właścicieli majątku Olesię Pruszek. Dyrektor ECA Monika Patrowicz, dziękując artyście za wspaniały dar, stwierdziła, że będzie on zdobił salę muzealną w pałacu. Obiecała ponadto, że kiedy znajdzie fundusze, zamówi u artysty pomnik młodego, osiemnastoletniego Chopina, bo tyle mając lat, tu w Sannikach on przebywał. Artyście Kozłowskiemu towarzyszyła żona Janina i dwie córki: Grażyna – tłumacz szwedzkiego i Małgorzata – artystka rzeźbiarka.
Rzeźby dłuta i palców mistrza Kozłowskiego zdobią największe miasta Polski: Warszawę, Łódź, Zakopane, Radom, Ustkę, Pabianice, Otwock, a także Coquimbo w Chile ( pomnik Ignacego Domeyki).
Podczas gali wręczania nagród, którą prowadził Tomasz Kamel, wokalny koncert dał Sławek Uniatowski, śpiewając swoje najnowsze piosenki. Wykonał także kilka najbardziej znanych przebojów Zbigniewa Wodeckiego, co publiczność przyjęła z zachwytem.
Andrzej Kamiński
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie