S17 Zakręt–Drewnica: rusza projektowanie ostatniego odcinka obwodnicy Warszawy

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zebrała dziewięć ofert w przetargu na przygotowanie nowej dokumentacji dla odcinka S17 między Zakrętem a Drewnicą. To pierwszy realny krok do dokończenia wschodniej obwodnicy Warszawy po latach sądowych sporów i nieudanych procedur.

Po latach nieudanych prób uzyskania decyzji środowiskowej dla budowy S17 – Wschodniej Obwodnicy Warszawy (WOW) – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła cały proces od nowa. Jest pierwszy pozytywny sygnał: dziewięć firm złożyło oferty na wykonanie nowego Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) i przygotowanie dokumentacji do decyzji środowiskowej.

To właśnie ta część trasy – między Zakrętem w gminie Wiązowna a Drewnicą – blokuje domknięcie obwodnicy stolicy.

Najniższą cenę zaproponowała firma Europrojekt Gdańsk – 6 019 435,50 zł, czyli mniej niż kosztorys GDDKiA (6,9 mln zł). Wśród pozostałych ofert znalazły się m.in.:

• DATABOUT – 6 868 320,00 zł

• Value Engineering – 6 946 978,50 zł

• TRANSPROJEKT-WARSZAWA – 7 377 540,00 zł

• TRAKT – 8 563 260,00 zł

• IVIA – 8 370 150,00 zł

• TPF – 10 849 830,00 zł

• MOSTY GDAŃSK – 13 777 230,00 zł

• Konsorcjum Promost Consulting i DOHWA – 14 655 327,00 zł

Oferty będą oceniane według kilku kryteriów, z czego 40% to cena, a pozostałe dotyczą doświadczenia zespołów projektowych oraz stosowanych metod.

GDDKiA zapowiada, że w nowych wariantach pojawią się rozwiązania tunelowe, szczególnie istotne dla mieszkańców Wesołej. To właśnie ich sprzeciw wobec budowy drogi na wysokim nasypie doprowadził do upadku poprzednich decyzji środowiskowych.

Nowe opracowanie ma uwzględniać nowoczesne technologie, dokładne badania geologiczne oraz konsultacje społeczne.

Jeśli nie pojawią się odwołania, umowa z projektantem powinna zostać podpisana w II kwartale 2026 r..
Od tego momentu wykonawca będzie miał 48 miesięcy na opracowanie dokumentacji, co oznacza, że warianty przebiegu WOW powstaną do 2030 r.

To oznacza, że na realne rozpoczęcie budowy jeszcze poczekamy, ale po latach formalnych sporów procedura wreszcie ruszyła.

Brakuje ok. 14 km między węzłami Drewnica a Warszawa Wschód. To ostatnia luka w drogowej obwodnicy stolicy. 

Brak WOW powoduje, że kierowcy przenoszą ruch na drogi wojewódzkie 631, 634, 637 i 638, a także na ulice Wesołej. Efektem są korki oraz przeciążenie takich tras jak S8 przy Powązkach (ok. 200 tys. pojazdów dziennie).

Nowa droga ma mieć:

• dwie jezdnie po trzy pasy,

• węzły drogowe (ich lokalizacje wskaże projekt),

• drogi lokalne, oświetlenie i odwodnienie,

• tunele i obiekty inżynierskie,

• chodniki i ścieżki rowerowe,

• zabezpieczenia środowiskowe i poprawę bezpieczeństwa ruchu.

Proces uzyskania decyzji środowiskowych trwa od 2015 r. i był wielokrotnie blokowany oraz uchylany przez GDOŚ, WSA i NSA. Ostatecznie – z powodu sporów sądowych i konieczności aktualizacji dokumentacji – GDDKiA wycofała oba wnioski i zdecydowała o ogłoszeniu nowych przetargów. Przez te wszystkie wieloletnie "przepychanki" obecnie wiele osób już w ogóle nie wierzy, że WOW powstanie, mimo, że tak bardzo jest potrzebna. Mamy jednak rozpoczęcie procedury „od zera” i to z zastosowaniem lepszych, bardziej akceptowalnych rozwiązań. 

Choć na budowę S17 między Zakrętem a Drewnicą jeszcze poczekamy, to pojawiło się realne światełko w tunelu – dosłownie i w przenośni. Firmy chcą projektować trasę, a GDDKiA deklaruje zastosowanie tuneli i większe otwarcie na dialog z mieszkańcami.

#S17 #WOW #ObwodnicaWarszawy #GDDKiA #Wiązowna #Drewnica #InwestycjeDrogowe #Transport #Mazowsze