75 letni mężczyzna znaleziony w lesie przez myśliwego!

Dzisiaj, około 11 rano, Stefan Traczyk, łowczy Wojskowego Koła Łowieckiego nr 195 „Bażant”, wybrał się do lasu, aby zaewidencjonować paśnik. Kiedy myśliwy krążył po bardzo trudnych, niedostępnych terenach leśnych, nagle zauważył w lesie półprzytomnego człowieka! Zaalarmował odpowiednie służby i po trudnej interwencji pogotowia oraz policji, udało się zabrać starszego mężczyznę do szpitala. Okazało się, że jest to pacjent Mazowieckiego Centrum Leczenie Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku, który prawdopodobnie w nocy uciekł z budynku i zawędrował na dzikie, bagienne tereny. Mężczyzna został znaleziony w krzakach koło wysypiska śmieci w Glinie.

Na pierwszy rzut oka myślałem, że w lesie leżą jakieś ubrania. Potem zauważyłem człowieka, który leżał na łące pomiędzy krzakami. Jest to bardzo trudny, niedostępny teren, gdzie znajdują się bagna i bardzo gęsta roślinność. Próbowałem się z nim skontaktować, ale on był półprzytomny, zaczął majaczyć. Policjanci, zanim trafili na miejsce, musieli około kilometr iść piechotą przez las. – mówi Stefan Traczyk, myśliwy, który uratował człowieka. – Dostrzegłem go przez przypadek, podczas wykonywania swoich obowiązków łowieckich. Gdybym go nie zauważył, mężczyzny prawdopodobnie nikt by nie znalazł.

Stefan Traczyk to nadleśniczy Nadleśnictwa Jabłonna, łowczy Wojskowego Koła Łowieckiego nr 195  „Bażant”, a przedtem – wójt gminy Celestynów. 

Starszy mężczyzna został znaleziony bez butów, miał lekko zakrwawione nogi i był w ciężkim stanie. Prawdopodobnie, idąc przez trudne, bagienne tereny, zgubił buty i zmęczony postanowił położyć się na łące. Policja szukała pacjenta szpitala Gruźliczego, a wizerunek odnalezionego człowieka zgadzał się z rysopisem. Gdyby nie pomoc myśliwego i szybka interwencja policji i pogotowia, mężczyzna umarłby w lesie i mógłby nigdy nie zostać znaleziony.

Mało brakowało, a cała sytuacja mogłaby się skończyć się tragicznie. Na szczęście, mężczyzna został uratowany przez łowczego, który z pewnością – znalazł się w dobrym miejscu, w odpowiednim czasie.