Reklama

Czempion wśród trenerów koni z Podbieli

W Podbieli, gm. Celestynów mieszka jeden z najlepszych trenerów koni w kraju, Adam Wyrzyk. Konie są pasją także innych członków jego rodziny, w tym córki Joanny, która ostatnio jako pierwsza kobieta wygrała słynne warszawskie Derby.

W 2004 roku przedsiębiorca budowlany z Falenicy Adam Wyrzyk postanowił hodować konie. Kupił od Bronisława Rosłońca gospodarstwo w Podbieli wydzierżawił łąki, pobudował stajnię, a nad nią przytulne mieszkanie dla rodziny: żony Elżbiety – prowadzi biuro, syna Michała – trenera i dwóch córek, Moniki, która zajmuje się organizacją pracy stajni i Joanny - dżokejki. Po dwóch latach urodziła się trzecia córka, Zosia.

W ciągu ostatnich lat stajnia się powiększyła o dodatkowe boksy, a on sam zaczął trenować konie i szło mu to tak dobrze, że coraz więcej właścicieli koni chciało, by trenował ich konie. I nie bez przyczyny, gdyż Adam Wyrzyk w rankingu trenera roku zajmował pierwsze miejsce w latach: 2009,2012, 2016, 2020 a czempiona roku w 2014, 2016,2017, 2018, 2019, 2020 i 2021. Trenowane przez niego konie wyścigowe, głównie rasy arabskiej i angielskiej odnoszą sukcesy na różnych torach w kraju i za granicą, dając sławę stajni „Rosłońce”, jeźdźcom, właścicielom i naturalnie trenerowi Wyrzykowi.

Pasję ojca przyjęły jego dzieci dosiadając koni na różnego typu wyścigach. W tym roku na Służewcu w pierwszą niedzielę lipca, jak każdego roku od połowy XIX wieku, miała miejsce najważniejsza, klasyczna gonitwa selekcyjna dla 3-letnich ogierów i klaczy koni pełnej krwi angielskiej, Westminster Derby. Dystans gonitwy wynosił 2400 metrów, a wygrała ją Joanna Wyrzyk na gniadym ogierze Guitar Man (IRE).

– Jest to pierwsza kobieta w historii, która wygrała warszawskie Derby i cieszę się, że to moja córcia. Co prawda wcześniej zajmowała wielokrotnie czołowe miejsca w różnych wyścigach, zdobywając nagrody, jak: Liry (Oaks) (2020): na klaczy Inter Royal Lady, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Przychówku) (2019): na klaczy Inter Royal Lady, Sac-à-Papier (2019): na ogierze Salasaman, czy Golejewka (2020): na ogierze Plontier – mówi z dumą trener Wyrzyk.

Kiedy Adam Wyrzyk chodził do szkoły średniej, jego marzeniem było mieć konia. Powodem tej fantazji był zachwyt nad pędzącymi w galopie końmi podczas wyścigów, na których wówczas bywał. To pragnienie na długo pozostało tylko w jego głowie. Jednak zostało zrealizowane dzięki jego synowi, który podczas pobytu na zielonej szkole widział stadninę koni i zamarzył, tak jak jego ojciec, by mieć wierzchowca. I tak się stało – Adam Wyrzyk kupił synowi ogiera – Medisa. I to był początek jego przygody z końmi.

– Wszystko się rozpoczęło od momentu, kiedy zacząłem trenować swojego pierwszego konia. Nie sądziłem, że zrobię jakiś krok w kierunku hodowli i trenowania koni, bo traktowałem to wyłącznie jako hobby. Okazało się, że po zimie ten Medis zaczął wygrywać jeden za drugim wyścigi. W tym samym roku pojawili się ludzie, którzy chcieli, abym trenował ich słabe konie. Robiłem to, a one wygrywały gonitwy! – stwierdził.

Andrzej Kamiński

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do