Diamentowe i złote gody w Wiązownie

Udane małżeństwo to nie tylko marzenie większości młodych ludzi, to również realna szansa na dłuższe życie. Ale żeby od razu aż kilkadziesiąt lat z tą samą osobą? Otóż i można i warto - z uśmiechem i w dobrej kondycji. Jak ponad czterdziestu mieszkańców gminy Wiązowna, którzy w czwartek 28 kwietnia odebrali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie w wiązowskim hotelu Wiktoria.

W imieniu Prezydenta RP, który nadaje te ustanowione w 1960 roku państwowe odznaczenia, jubilatów dekorował wójt Janusz Budny. Otrzymały je pary małżeńskie, które "wytrzymały" ze sobą minimum 50 lat.

- Ja państwa gonię. Już 32 lata żyję z jedną żoną - chwalił się po wręczeniu medali wójt, z pewną nieśmiałością wszak, bo "rekordziści" wyprzedzili go blisko o drugie tyle. Palmę pierwszeństwa dzierżyli tego dnia diamentowi małżonkowie (ponad 60 lat w związku), państwo Cecylia i Kazimierz Kossak z Kopek.

Ksiądz proboszcz Tadeusz Łakomiec, który dla wszystkich par przygotował książkowe upominki, zwrócił natomiast uwagę, że przeżycie tylu lat razem jest możliwe, kiedy się o związek dba. Bo nie zawsze jest łatwo i trzeba nauczyć się wspólnie rozwiązywać problemy czyhające po drodze.

Po zakończeniu części oficjalnej, dla jubilatów zaśpiewał niezawodny wiązowski chór "Mienia River". Całemu zespołowi należy się uznanie i podziękowanie za nietuzinkowe wykonanie nastrojowych ballad i szlagierów. I za poświęcony czas - w chórze występują wyłącznie amatorzy, którzy pracują zawodowo, a uroczystość odbywała się we wczesnych godzinach popołudniowych.

Koncert zakończył się hucznym Sto lat i okolicznościowym toastem, po którym goście zostali podjęci obiadem. Atmosfera zrobiła się bardziej nieformalna, w rękach jednego z jubilatów pojawił się akordeon i wszyscy ochoczo podchwycili tradycyjne przyśpiewki. 

Po uroczystości wielu jubilatów wychodziło pospiesznie, nie ukrywając, że zamierzają jeszcze uczcić wydarzenie w rodzinnym gronie.

Wyniki badań naukowych wskazują, że osoby pozostające w długoletnich związkach małżeńskich żyją dłużej, są zdrowsze i pogodniejsze od swoich samotnych rówieśników. Zielone i spokojne okolice Wiązowny dodatkowo wspierają dobre samopoczucie seniorów. Nie dziwi zatem, że wśród jubilatów znaleźli się również stosunkowo nowi mieszkańcy gminy. Wciąż względnie przystępne ceny nieruchomości sprawiają, że coraz więcej ludzi starszych decyduje się zamienić mieszkanie w mieście na niepowtarzalne wiązowskie klimaty.

Wszystkim szacownym, diamentowym i złotym jubilatom serdecznie gratulujemy.

Beata Krzemińska