Gminna Spółdzielnia - była żywicielem gromady

Gminna Spółdzielnia Samopomocy Chłopskiej w Celestynowie powstała tuż po wojnie i przez długie lata, posiadając sklepy w każdej miejscowości Gromady Celestynów, zaspokajała najpotrzebniejsze potrzeby mieszkańców. Poza prowadzeniem sklepów z żywnością, handlowała węglem, materiałami budowlanymi, skupowała żywiec od rolników i produkowała paszę dla zwierząt, a także dbała o wypoczynek dzieci na koloniach letnich i organizowała wyjazdy do kin i teatrów dla mieszkańców.

Okres wolnego handlu w latach dziewięćdziesiątych sprawił, że w gminie Celestynów - niczym grzyby po deszczu - zaczęły otwierać się sklepy prywatne, ale GS wciąż wygrywał z konkurencją. Niestety, kolejne lata pokazały, że walka o klienta przechyla się na stronę prywatnych sklepów. 

W 2000 roku za zgodą właścicieli, czyli członków, GS Samopomoc Chłopska przekształca się w Spółdzielnię Produkcyjno-Handlową. Posiadała wówczas jeszcze mieszalnię pasz, piekarnię i restaurację „Pod Borem”. Niestety, te minifirmy nie przynosząc oczekiwanych dochodów, zostają też sprzedane. Spółdzielnia wyzbywa się także mało rentownych sklepów: w Podbieli, Jatnym, Glinie, Ostrowie… Zostają jedynie sklepy w Celestynowie, Regucie, Starej Wsi. Warunki ekonomiczne zmusiły radę nadzorczą spółdzielni do podjęcia decyzji o wydzierżawieniu wszystkich sklepów. Jednak dzięki temu wiele osób ma zatrudnienie.

- W okresie trzech, czterech lat zamierzamy poprawić wizerunek naszej firmy – mówi Grzegorz Piesio, od niedawna prezes GS. – Poprawiliśmy teren przy sklepie w Starej Wsi, kostką wyłożyliśmy wjazd na teren spółdzielni przy ul. Osieckiej w Celestynowie, wyremontowaliśmy dach na pawilonie handlowym przy ul. św. Kazimierza, dach magazynu budowlanego, powstało nowe ogrodzenie sklepu na rogu ulic Św. Kazimierza i Szopena, a w najbliższym czasie chcemy wybudować na naszym terenie bezkolizyjne drogi wjazdowe i wyjazdowe. Aktualnie remontujemy dach na budynku biura – podkreśla prezes Grzegorz Piesio.
Cóż, jest nadzieja, że nowy gospodarz przywróci choć w części dawny blask celestynowskiego GS-u.
AnKa