Koronawirus – czy zdajemy test? Jaka przyszłość przed nami? - Karczew okiem radnego Kwiatkowskiego - NR 64

Wszyscy w ostatnich tygodniach żyjemy niemalże jednym tematem – koronawirusem SARS-CoV-2, który wywrócił naszą rzeczywistość do góry nogami. Nowe warunki to test dla nas, ale również i dla administracji państwowej oraz samorządowej, w tym dla gmin. Czy Karczew zdał egzamin? Uważam, że na ten moment – tak. Z kilku powodów.

W czasie, gdy coraz bardziej szerzyły się niepokój i panika, nasze działania realizowane były w sposób wyważony i adekwatny do sytuacji. Nie zamknęliśmy bazaru, dzięki czemu prowadzimy sprzedaż pod nadzorem gminy i na naszych zasadach. Nasi pracownicy pilnują, aby na targu przestrzegano zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego, a sprzedawcy prowadzą handel z zachowaniem wdrożonych procedur ochronnych.

Gminne przychodnie przyjmują pacjentów po uprzednim skonsultowaniu wizyty z lekarzem, tak aby w jak najmniejszym stopniu narażać pracowników naszych placówek zdrowia. Chcemy w ten sposób ograniczyć ryzyko zamknięcia przychodni z powodu potencjalnego zakażenia koronawirusem. W tym miejscu należą się podziękowania dla wszystkich pracowników placówek ochrony zdrowia, którzy narażają się codziennie pomagając nam wszystkim. Dziękujemy Wam!

Podejmujemy także działania w zakresie pozyskania osobistych środków ochronnych. Wystąpiliśmy o maseczki wielokrotnego użytku na twarz dla Mieszkańców, w ramach oddolnej, charytatywnej akcji „Maseczki dla Polski”. Do udziału w kampanii może zgłosić się każdy samorząd lokalny, którego zadaniem będzie dostarczenie bezpłatnych maseczek bezpośrednio do swoich Mieszkańców. Na tym jednak nie poprzestaliśmy. Pracownicy naszych gminnych jednostek (Miejsko-Gminne Biblioteki, Centrum Kultury i Sportu oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Samopomocy Środowiskowej) sami także szyją maseczki i dostarczają je do najbardziej potrzebujących. Dziękujemy za Waszą pracę!

Pandemia koronawirusa to niestety również realny problem ekonomiczny. Wielu przedsiębiorcom i pracownikom grozi utrata dochodu, a co za tym idzie – środków do życia. Zaapelowałem do burmistrza Karczewa o pilne działania zmierzające do udzielenia pomocy naszym lokalnym firmom, w postaci wprowadzenia ulg i zwolnień/rozłożenia na raty/wydłużenia terminu płatności czynszów i/lub opłat oraz podatków lokalnych dla tych, którzy zgłoszą taką potrzebę. Reakcja była błyskawiczna i już trwają konsultacje w tej sprawie. Aby jednak działania były realne i skuteczne, musimy poznać skalę zagrożeń oraz obecną sytuację firm dotkniętych kryzysem. Dobre rozwiązania mogą powstać tylko w oparciu o dane przedstawione przez naszych przedsiębiorców, prosimy zatem o wypełnienie formularza ze strony Gminy Karczew i przesłanie go na adres [email protected] bądź dostarczenie go do skrzynki zlokalizowanej przed budynkiem Urzędu.

Musimy być jednak świadomi, że kryzys finansowy spowodowany koronawirusem dotyka również gminy. Stąd też skala możliwej pomocy jest dość ograniczona. Już teraz widzimy, że oszczędności trzeba będzie szukać gdzie się da, aby zrealizować cele założone na ten rok. Choć uważam, że o niektórych tegorocznych inwestycjach możemy zapomnieć. Organizacja gminnych imprez również stoi pod znakiem zapytania (w mojej ocenie Dni Karczewa nie odbędą się w tym roku). Pieniądze należy jednak zawsze szanować, także w czasach względnego „dobrobytu”, który panował przed pandemią. Dlatego mam nadzieję, że powrócimy do tematu oszczędności w Grupie Remontowej, a radni przychylą się do propozycji włączenia tej jednostki do Urzędu Miejskiego i/lub KPECu, dzięki czemu zaoszczędzimy przynajmniej 180.000 zł rocznie (a zgodnie z założeniami nawet 250.000 zł). Być może koalicję w Radzie przekonają przemiany, które już dokonały się w Grupie Remontowej. Mimo tak niesprzyjających warunków, już niemal w pełni udało się odbudować załogę naszej jednostki, a pracownicy realizują zadania porządkowe w gminie. Muszę przyznać, że widać nową jakość w działaniach Grupy.

Wracając jednak do pytania postawionego w tytule felietonu – jaka przyszłość przed nami? Musimy nastawić się na czasowe zaciskanie pasa (zarówno w przypadku budżetów domowych, jak i jednostek publicznych), brak lub mocne ograniczenie liczby ogólnodostępnych imprez lokalnych, a także zmniejszenie liczby inwestycji w najbliższym czasie. Najważniejsze jest jednak zdrowie, przestrzegajmy więc nałożonych ograniczeń, a wierzę, że już niebawem wyjdziemy z tej ciężkiej dla nas wszystkich sytuacji i powrócimy z pełną energią do naszych aktywności.

W związku ze zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy, chciałbym złożyć Państwu najserdeczniejsze życzenia – przede wszystkim zdrowia, a także pogody ducha i radosnego, wiosennego nastroju, pełnego nadziei oraz miłości.

Piotr Kwiatkowski

Radny Rady Miejskiej w Karczewie

[email protected]