
W przeddzień głównych obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w Centrum Edukacji Leśnej w Celestynowie odbyła się szczególna lekcja historii.
Lekcja, podczas której świadkowie tragicznych wydarzeń II wojny światowej opowiadali, czego doświadczyli, co przeżyli i jak te wydarzenia wpłynęły na ich dalsze losy w komunistycznej, znów podległej, ojczyźnie.
Leśnik z dziada pradziada, emerytowany nadleśniczy Jan Nowakowski opowiedział, jak to NKWD zapukało nocą 1941 roku do domu w Pińsku, gdzie mieszkał z rodzicami i rodzeństwem, jak załadowali ich do towarowego pociągu i wywieźli na Sybir. Jak cierpieli głód, jak boleśnie odczuwali zimę, podczas której mróz dochodzący do minus 50 stopni paraliżował wszelkie życie i jak nieoceniona była wówczas pomoc sąsiedzka rosyjskich ludzi w obliczu obojętności, wręcz wrogości, sowieckich władz. Do kraju rodzina wróciła w 1946 roku. Pan Jan skończył studia leśne, założył rodzinę i do emerytury pracował w Lasach Państwowych. Jego syn Jan oraz wnuczka Ola, podtrzymując rodzinną, prawie 200-letnią tradycję, także zostali leśnikami.
Równie ciekawą historię opowiedział kapitan, żołnierz AK walczący jako młody chłopak w 7 Pułku Piechoty Okęcie „Garłuch” i w oddziale „Szarego” - Tadeusz Sułowski. Opowiedział o bohaterskich akcjach dywersji i sabotażu na warszawskim Okęciu, o Powstaniu Warszawskim i olbrzymim pragnieniu doczekania wolnej Polski.
Trzecią osobą, dotykającą bolesnych wydarzeń, był Wiesław Grochowski - wnuk Stefana Lipińskiego, leśnika, nadleśniczego wojewódzkiego i podłowczego Wołynia, zamordowanego w 1943 roku przez OUN-UPA na Wołyniu. Przytoczył wstrząsającą historię rzezi wołyńskiej i śmierci swojego dziadka, który nie ma grobu, bo poćwiartowane jego zwłoki bandyci rozrzucili po lesie na pożarcie zwierząt. Dlatego, za zgodą nadleśniczego Nadleśnictwa Celestynów Artura Dawidziuka, symboliczny grób z nazwiskiem Stefana Lipińskiego i posadzonym cisem utworzono na cmentarzu „Golgoty Leśników”, zapalono znicz i złożono biało-czerwoną wiązankę kwiatów. Wiązankę złożono także pod pomnikiem „Golgoty leśników”.
AnKa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie