Włamywacz uciekając taranował radiowóz

44-latek, który włamał się i okradł firmę budowlaną, został zatrzymany przez otwockich policjantów po dramatycznym pościgu. Mężczyzna wiedząc, że wraca do więzienia, próbował nawet podczas ucieczki staranować radiowóz.  

Jak relacjonuje sierż. szt. Patryk Domarecki/, oficer prasowy KPP Otwock, policjanci z wydziału kryminalnego otrzymali do rozwiązania sprawę włamania do biura firmy budowlanej. Sprawca ukradł stamtąd gotówkę w kwocie 8 tys. złotych. Szybko odkryli, że przestępcą jest mieszkaniec powiatu garwolińskiego ukrywający się od ponad pół roku przed dokończeniem odbywania kary. 44-latek w październiku ub. roku wyszedł z  więzienia na przepustkę i nie wrócił w wyznaczonym terminie do aresztu. Wrócił natomiast na kryminalną drogę.

Kolejnym krokiem kryminalnych było ustalenie miejsca pobytu przestępcy. Z relacji oficera prasowego policji wynika, że udało się to kilka dni temu, kiedy dowiedzieli się, że jedzie on samochodem audi od Kołbieli w stronę Garwolina.  

Policjanci wypatrzyli pojazd podejrzanego na drodze i dali mu sygnały, aby się zatrzymał. 44-latek zdecydował się jednak na rozpaczliwą próbę ucieczki.  Pościg zakończył się na polnej drodze, kiedy policjanci zajechali drogę uciekinierowi. Ten nie chciał się poddać i wjechał w radiowóz usiłując go staranować. Chwilę potem jednak leżał na glebie w kajdankach.  

[44-latek odprowadzany do celi. Fot. KPP Otwock]

Po zebraniu materiału dowodowego 44-latkowi postawiono pięć nowych zarzutów: kradzieży z włamaniem, niezatrzymania się do kontroli, kierowania pojazdem pomimo orzeczonego sądowego zakazu, uszkodzenia radiowozu oraz bezprawnego uwolnienia się. Grozi mu teraz nawet 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym.

[Uszkodzony przez przestępcę pojazd policyjny. Fot. KPP Otwock]