Z okazji urodzin zniszczył autobusowe wiaty

Przystanki autobusowe, płoty, kosze to miejskie obiekty często niszczone przez malowanie graffiti, wywracanie, tłuczenie - tak po prostu dla zabawy. Większości sprawców nigdy nie udaje się złapać, bo często nawet nikt nie zgłasza szkód do odpowiednich służb. Inaczej się stało w przypadku powybijanych szyb na trzech przystankach w Otwocku. Wandalem okazał się 15-letni chłopak, który tak intensywnie świętował swoje urodziny.

Na przełomie lutego i marca 2018 roku zostały zniszczone dwie wiaty autobusowe na ulicy Majowej i jedna na Staszica - ktoś powybijał w nich szyby. Straty materialne oszacowano na kilka tysięcy złotych.

Otwoccy policjanci z wydziału ds. nieletnich i patologii zebrali informacje, które pozwoliły zidentyfikować sprawcę tego konkretnego aktu wandalizmu - powiedział oficer prasowy KPP Otwock, nadkom. Daniel Niezdropa. Okazał się nim 15-letni letni uczeń jednej z otwockich szkół podstawowych. Chłopak trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzut karny umyślnego zdewastowania i uszkodzenia wiat przystankowych. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami nie umiał podać racjonalnych powodów swojego zachowania. Stwierdził, że "świętował" urodziny.

Z powodu tej głupiej zabawy 15-latek będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym. Nadkomisarz Niezdropa podkreśla, że w takich sprawach, jeśli sąd uzna winę nieletniego, materialnie odpowiadają jego rodzice i to oni będą zobowiązani do zapłacenia za wyrządzone szkody.

Powinna to być przestroga dla tych, którzy niszczą mienie publiczne dla zabawy. Może  im się wydawać, że nikt się nie dowie, ale równie dobrze konsekwencje mogą być naprawdę dotkliwe, jak w przypadku 15-latka z Otwocka.

ZetKa

Na zdj. Wiaty autobusowe i kosze często są bezmyślnie niszczone - tak dla zabawy (zdjęcia poglądowe)