
Lato, dla wielu z nas, to nie tylko czas wypoczynku, ale i podróży. Co roku stajemy przed tym samym dylematem - gdzie pojechać i co zobaczyć. Które miejsce pozwoli nam nie tylko przyjemnie spędzić czas, ale i pozostawi po sobie niezapomniane wspomnienia. Najciekawsze są destynacje turystyczne na pozór… nieoczywiste. Jedną z nich bez wątpienia jest Tallin.
Byliście w stolicy Estonii? Nie? A szkoda, bo naprawdę warto! Miasto zachwyca - różnego rodzaju - atrakcjami, a architektura, zarówno ta - sprzed wieków, jak i ta współczesna, może zadowolić najbardziej wybredne gusta. Tallin - od pewnego czasu - staje się coraz bardziej popularną destynacją. Jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast Europy kusi piękną architekturą, ale też licznymi muzeami, różnorodną i ciekawą kuchnią oraz bałtycko-skandynawskimi klimatami. Kompaktowa stolica Estonii, pod względem ilości mieszkańców mniejsza od Łodzi, szczęśliwie uniknęła większych zniszczeń podczas drugiej wojny światowej i dzisiaj jest świetnym kierunkiem na weekendowy wyjazd lub kilkudniowy urlop.
Nazwa Tallin, co może wydawać się dziwne, oznacza „duńskie miasto”. A to dlatego, że osadę Estów, protoplastów dzisiejszych mieszkańców Estonii, podbili Duńczycy podczas jednej ze swoich wypraw. Inna jego nazwa to Reval, co oznacza „miejsce, w którym upadł jeleń” i wiąże się z ciekawą legendą, która głosi, że kiedy duński król Waldemar II udał się na polowanie, dostrzegł tak pięknego i dorodnego jelenia, że koniecznie chciał go upolować. Ścigał go więc przez wiele godzin, aż w końcu zapędził na skraj urwiska. Kiedy już miał do niego strzelić, jeleń nie chcąc dać się zabić z rąk duńskiego władcy, sam skoczył ze skały w przepaść. Ta historia to oczywiście metafora dumnego narodu estońskiego, który - jak mówi legenda - nigdy nie dał się podbić.
Tallińska starówka to prawdziwa wizytówka miasta. Doceniona przez UNESCO, została wpisana w 1997 roku na listę jej kulturowego dziedzictwa. Dobrze zachowany średniowieczny układ ulic i placów pozwala podziwiać zabytkowe kościoły, kupieckie kamienice oraz domy mieszkalne. Warto się wśród nich przejść, bo w gęstwinie klimatycznych uliczek, można znaleźć wiele wyjątkowych miejsc.
Stare Miasto (Vanalinn) i Plac Ratuszowy
Centralnym punktem tallińskiego Starego Miasta jest Plac Ratuszowy wraz z usytuowanym na jego południowej ścianie, Ratuszem. Jego budowę zainicjowano w 1322 roku, ale obecny wygląd zyskał dopiero w 1404. To jedyny gotycki ratusz, który zachował się do obecnych czasów w Europie Północnej. Jego najbardziej charakterystycznym elementem jest wysoka, ośmioboczna wieża. Plac, otaczają ze wszystkich stron, charakterystyczne kamienice z XIV i XV wieku: Trzy Siostry, Dom Bractwa Czarnogłowych i Dom Wielkiej Gildii. Ich architektura pozwala wyobrazić sobie dawną zabudowę miasta. W jednej z kamienic mieści się Apteka Magistracka (Raeapteek) uznawana za najstarszą w Europie. Działa w tym samym miejscu nieprzerwanie od 1422 roku. W jej wnętrzu, poza kupnem lekarstw, można zobaczyć niewielką wystawę przedstawiającą średniowieczne medykamenty oraz metody leczenia.
Pasaż św. Katarzyny (Katariina käik)
W trakcie zwiedzania Starego Miasta warto przejść się pasażem św. Katarzyny, malowniczą, niedługą uliczką, gdzie można podziwiać - zwieńczone kamiennymi łukami - przejście, pozostałość po dawnym klasztorze Dominikanów. Wyjątkowego klimatu temu miejscu dodają liczne warsztaty rzemieślnicze, w których, za pomocą tradycyjnych metod, artyści wyrabiają prawdziwe, rękodzielnicze arcydzieła.
Mury obronne Tallina
Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów zabudowy tallińskiej starówki, są zabytkowe mury obronne z licznymi basztami. Ich najstarszą część zaczęto budować około 1265 roku, a łączna ich długość wynosiła blisko 4 kilometry. Integralnym elementem murów było aż 46 baszt i wieżyc obronnych, przez które - do centrum miasta - prowadziło 6 bram. Do naszych czasów przetrwało 26 baszt, niecałe 2 kilometry murów i 4 bramy. Niektóre z nich, są udostępnione do zwiedzania.
Główna bramą wjazdową do średniowiecznego Tallina od strony wschodniej, była Brama Viru. Do dziś, z tej konstrukcji, przetrwały jedynie dwie bliźniacze baszty, ale mimo tego stała się ona symbolem i wizytówką miasta. Stanowi początek szerokiej i popularnej turystycznie alei Viru, która obsiana sklepikami i restauracjami prowadzi wprost na Plac Ratuszowy. Przy samej bramie swoje liczne stoiska mają tallińskie kwiaciarki.
Wieża Kiek in de Kök i bastion
Najlepszym sposobem by poznać specyfikę miejskich obwarowań Tallina jest wykupienie wstępu do wieży Kiek in de Kök. Umożliwi nam to, nie tylko wejście do jej wnętrza, ale także przejście fragmentem miejskich murów do sąsiednich - Maiden’s Tower (Neitsitorn) oraz Stable Tower (Tallitorn). Dodatkowo będziemy mogli zobaczyć długi, podziemny bastion, wybudowany w XII i XVII wieku. W wieżach zgromadzone są zbiory Muzeum Miejskiego Tallina, a w bastionie można obejrzeć wystawy tematyczne oraz ekspozycje Muzeum Rzeźbionych Kamieni (Raidkivimuuseum). Wejście do wież i bastionu jest możliwe zarówno przez Kiek in de Kök, jak i od strony Ogrodów Króla Danii przez Maiden’s Tower.
Gruba Małgorzata (Paks Margareeta) i Wielka Brama Nadbrzeżna (Suur Rannavärav)
Najbardziej charakterystyczna z tallińskich baszt - to Gruba Małgorzata. Na tle swoich wysokich i smukłych towarzyszek wyróżnia się wyjątkowymi wymiarami. Ma 20 metrów wysokości, 25 metrów średnicy, a grubość jej murów - w niektórych miejscach - dochodzi nawet do 5 metrów. W czasach gdy powstawała, była doskonale widoczna od strony morza (dziś jest przesłonięta budynkami i drzewami), a jej wielkość budziła respekt i podziw osób odwiedzających miasto. Przez wiele lat, w jej murach, funkcjonowało więzienie, a obecnie mieści się w niej oddział Estońskiego Muzeum Morza.
Kościół św. Mikołaja (Niguliste Kirik)
Kościół św. Mikołaja czyli Niguliste Kirik, który napotkamy na swojej drodze podczas eskapady po mieście, dzisiaj nie pełni już funkcji sakralnych. Mieści się w nim Muzeum Sztuki Sakralnej, są organizowane koncerty organowe i chóralne. Turyści odwiedzający świątynię cenią ją przede wszystkim dlatego, że na jej szczyt mogą dostać się przy pomocy specjalnej, nowoczesnej windy. Dociera ona aż na szczyt dzwonnicy, skąd rozciąga się wspaniały widok na całe Stare Miasto.
Kościół św. Olafa (Oleviste kirik)
Choć trudno w to uwierzyć, to powstały w XIII wieku Kościół św. Olafa był w latach 1549-1625 najwyższym budynkiem na świecie. Liczył wówczas aż 159 metrów (obecnie to tylko 123 metry). Co prawda w przeciwieństwie do Niguliste Kirik na szczyt nie zawiezie nas winda, ale zdecydowanie warto pokonać 232 kręte kamienne schody, aby dostać się na zdecydowanie najlepszy punkt widokowy w dolnej części Starego Miasta.
Wzgórze Toompea
Górnym Starym Miastem Tallina jest wzgórze Toompea. Legenda mówi, że 48-metrowe, wapienne wzniesienie usypała Linda, żona Kaleva, mitycznego ojca Estończyków, w miejscu, gdzie znajduje się jego grób. Od wieków jest to administracyjne centrum kraju, na wzgórzu bowiem znajduje się budynek parlamentu i siedziba rządu.
Sobór św. Aleksandra Newskiego
Wchodząc na wzgórze Toompea od strony rynku, nie sposób nie zauważyć górującego nad okolicą majestatycznego Soboru św. Aleksandra Newskiego. Wybudowano go w latach 1893-1900. Miał być symbolem rosyjskiego panowania i przyczynić się do rozpowszechniania prawosławia i rusyfikacji mieszkańców. Po uzyskaniu niepodległości przez Estonię w 1918 roku, zaczęły się pojawiać głosy, że powinien zostać wyburzony. 10 lat później parlament kraju uchwalił nawet ustawę zezwalającą na rozbiór świątyni, ale po licznych protestach m.in. prawosławnych mieszkańców i duchowieństwa, decyzję cofnięto. Zdecydowano się jedynie na małą „przeróbkę”, a mianowicie - z wszystkich pięciu kopuł soboru - zdjęto pokrywające je złoto. W 1995 roku świątynię wpisano na listę zabytków kultury Estonii. Wnętrze soboru może pomieścić jednocześnie nawet 1500 wiernych. W jej środku rzucają się w oczy - trzy, bogato zdobione - ołtarze, każdy z pięknym ikonostasem, jak również inne prawosławne ikony i freski. W świątyni znajduje się także 11 dzwonów, z których największy waży aż 16 ton.
Zamek Toompea, parlament i Długi Herman
Po wyjściu z Soboru św. Aleksandra Newskiego trafiamy bezpośrednio na plac, na którym stoi różowy, barokowy pałac z czasów Katarzyny Wielkiej. Mieści się tu estoński parlament (Riigikogu). Budynek stanowi część Zamku Toompea. Pierwotnie, wzniesiona w XIII wieku twierdza, była w całości kamienna, ale wielokrotnie przebudowywana, niemal zupełnie straciła swój pierwotny kształt. Najstarszą część zamku najlepiej widać z parku u podnóża wzniesienia.
Odwiedzając to miejsce, warto też zwrócić uwagę na Długiego Hermana (Pikk Hermann), czyli XIV-wieczną, wysoką i smukłą, narożną wieżę zamkową. To bardzo charakterystyczna budowla w panoramie Tallina i miejsce symboliczne dla Estończyków. Codziennie, o wschodzie słońca, przy akompaniamencie hymnu narodowego, na maszt wieży wciągana jest flaga Estonii symbolizująca niepodległość państwa. O zachodzie słońca zaś, flaga jest opuszczana. Tę tradycję zapoczątkowano w 1918 roku.
Punkty widokowe - Patkuli, Kohutowa, Piiskopi
Doskonałym miejscem do podziwiania dolnej części tallińskiego Starego Miasta jest wzgórze Toompea. Wąskie uliczki prowadzą aż do trzech, specjalnie przygotowanych platform widokowych, z których każda skierowana jest w inną stronę miasta. Najpopularniejszy punkt na wzgórzu Toompe to Kohtuotsa vaateplats. Można z niego podziwiać wąskie uliczki Starego Miasta, baszty w murach miejskich, a także strzeliste wieże kościołów na tle nowoczesnych biurowców w dzielnicy biznesowej. Z Patkuli Vaateplatvorm widać nieco mniej samej starówki, ale za to większą część miejskich murów i baszty, jak również - wieżę kościoła św. Olafa.
Luterańska Katedra Najświętszej Maryi Panny (Toomkirik)
Pierwsza, drewniana świątynia na wzgórzu Toompea, została wzniesiona przez Duńczyków, najprawdopodobniej już około 1219 roku. Jeszcze w tym samym stuleciu zastąpiono ją solidną kamienną, gotycką konstrukcją, która przez wieki była wielokrotnie przebudowywana, przez co straciła swój pierwotny wygląd. Obecnie charakteryzuje się prawdziwą mieszanką stylów, z dominującą barokową wieżą dobudowaną w XVIII wieku. Wewnątrz wieży możemy zobaczyć kolekcję ozdobnych herbów rodowych oraz zabytkowych, kamiennych płyt nagrobnych.
Estońskie Muzeum Morza (Lennusadam)
Oferta tallińskich muzeów jest szeroka i niesłychanie różnorodna. Jednym z ciekawszych jest Estońskie Muzeum Morza, podzielone na dwa oddziały. Pierwszy, zlokalizowany jest na starówce w wieży wchodzącej w skład murów miejskich, zwanej Grubą Małgorzatą (Paks Margareeta). Prezentowane są w niej eksponaty i interaktywne wystawy przedstawiające historię podboju morza w tej części świata. Drugi i - moim zdaniem - ciekawszy, znajduje się nad morzem, w porcie, w wyremontowanym dawnym hangarze wodnosamolotów. To muzeum Lennusadam. Można tu m.in. wejść do wnętrza oryginalnej łodzi podwodnej, a także skorzystać z wielu interaktywnych rozrywek.
Więzienie KGB (KGB vangikongid)
Historia Estonii jest nierozerwalnie związana z radziecką okupacją. W samym centrum miasta, przy ulicy Pagari 1, można zwiedzać piwniczne cele, które są symbolem komunistycznego terroru. Przetrzymywano tu i torturowano estońskich polityków, urzędników i intelektualistów.
Spacerując po starówce i pobliskich dzielnicach, prędzej czy później na pewno zwrócicie uwagę na wyjątkowe, kolorowe drzwi w tallińskich budynkach. To bardzo charakterystyczny element architektury estońskiej stolicy.
Park Kadriorg
Kadriorg to jedna z dzielnic Tallina znana przede wszystkim z pałacu, położonego w pięknym i rozległym parku. Sama nazwa oznacza „dolinę Katarzyny” i odnosi się do żony cara Piotra Wielkiego, który zlecił budowę pałacu w stylu barokowym dla swej ukochanej włoskiemu architektowi Niccolo Michettiemu. Miała to być carska rezydencja letnia, ale Piotr Wielki nie doczekał końca jej budowy, umierając przed jej ukończeniem. We wnętrzu budynku mieści się obecnie Muzeum Sztuki eksponujące kolekcję sztuki rosyjskiej, włoskiej i niderlandzkiej.
Po przeciwnej stronie głównej drogi, rozpościera się główna i najpiękniejsza plaża Tallina - pirita rand. Długa na ponad 2 kilometry, piaszczysta plaża zamknięta od strony ulicy nowoczesnymi bulwarami, jest jednym z ulubionych miejsc odpoczynku mieszkańców Tallina oraz turystów.
Warto wiedzieć, że Tallin znajduje się na 7. miejscu na liście najbardziej inteligentnych miast świata. Do tego grona trafiają aglomeracje ściśle wyselekcjonowane pod względem - szeroko pojętej - dostępności i promocji nowych technologii, także w kulturze i turystyce. To m.in. dlatego tak wiele miejsc do zwiedzania jest łatwo dostępnych i przyjaznych turystom. Tallin to miasto, które łączy w sobie nowoczesność z przeszłością i może właśnie z tego powodu, jest tak niesłychanie ciekawe i warte odwiedzenia.
Andrzej Idziak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie