
30-letni mężczyzna z terenu gminy Sobienie-Jeziory trafił do tymczasowego aresztu za próbę namówienia dziewczynki do innych czynności seksualnych. Grozi mu za to 12 lat więzienia.
Historia zdarzyła się w piątek, 7 maja. Według informacji przekazanej przez sierż. sztab. Paulinę Harabin, rzeczniczkę KPP Otwock, dziewczynka wracała po lekcjach do domu. Niedaleko szkoły zaczepił ją nieznany mężczyzna, który swoim zachowaniem bardzo ją wystraszył, więc uciekła do domu. Opowiedziała też od razu o zdarzeniu swojej mamie. Kobieta, zdenerwowana natychmiast zgłosiła na posterunek w Sobieniach-Jeziorach iż obcy mężczyzna próbował na ulicy namówić jej małoletnią córkę do czynności seksualnej. Policjanci udali się do miejsca zamieszkania zgłaszającej i spisali szczegóły zdarzenia oraz rysopis mężczyzny.
Na tej podstawie - po przepytaniu w okolicy, rozpoznaniu dzielnicowego - policjanci jeszcze tego samego dnia ustalili podejrzanego i zatrzymali mężczyznę - lat 30 - w miejscu jego zamieszkania, a następnie przewieźli do celi na komendzie.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu 30-latkowi zarzutu dotyczącego usiłowania doprowadzenia małoletniej do poddania się innej czynności seksualnej. Pod tym określeniem kryje się kontakt o charakterze seksualnym, nie będący obcowaniem płciowym (np. dotykanie, obnażanie się, masturbacja).
Prokuratura Rejonowa w Garwolinie wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt podejrzanego, do którego Sąd Rejonowy w Garwolinie się przychylił i 30-latek trafił do aresztu na okres trzech miesięcy. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Szczęśliwie tym razem dziewczynka (a chodzi przecież o dziecko w przedziale 7-9 lat) okazała się na tyle nieufna, że zareagowała natychmiastową ucieczką.
Jak podkreśliła Paulina Harabin, bardzo istotne jest, by rodzice ostrzegali dzieci przed takimi sytuacjami, uczyli jak należy zareagować. Bo niestety nawet w najbardziej zdawałoby się spokojnej okolicy, może się znaleźć ktoś, kto ma złe zamiary wobec dziecka.
Aresztowany 30-latek nie miał wcześniej żadnego konfliktu z prawem.
ZetKa
Fot. ilustracyjne
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie