Reklama

Celestynowski Dzień Dziecka na ludowo

3 czerwca. Wszystko gotowe na rozpoczęcie obchodów Dnia Dziecka w Celestynowie, a tu deszcz, sikawica i gromy z czarnego nieba. Pod namiotami brakuje miejsca. Plac tonie w wodzie. Dyrektor GOKiS Hanna Pawłowska błagalnie wpatruje się w chmury. Może przestanie – mówi bez przekonania do wójta Witolda Kwiatkowskiego. – Proszę się nie martwić, deszcz ustanie – odpowiada ten stanowczo.

I ustał. Wszedł więc wójt na scenę i oficjalnie otworzył Dzień Dziecka pod hasłem: „Folklor-muzyka, taniec, śpiew – z różnych regionów Polski”. Początek zabawy obwieścił na ligawie*, którą dzielnie podtrzymywały przedszkolaki, Andrzej Powałka, a następnie zaśpiewał starą pieśń ludową. Dopiero potem aktorka Alina Więckiewicz zapowiedziała pierwszych artystów: sekcję baletową GOKiS. Po niej występowały dzieci  z przedszkola w Celestynowie, ze szkół w Podbieli, Ostrowia, przedszkolaki i uczniowie ze Starej Wsi, ,,zerówkowicze”, a potem uczniowie ze szkoły w Celestynowie, młodzi muzycy z sekcji Edwarda Pikuli, przedszkolaki i uczniowie ze szkoły w Regucie i „Kuźnia talentów” muzycznych Dariusza Wesołowskiego. 

Większość młodych artystów wystąpiła w strojach ludowych i z repertuarem pieśni i tańców folklorystycznych, choć pojawili się również młodzi marynarze i Cyganie. Po każdym występie wójt Witold Kwiatkowski, wicewójt Piotr Rosłoniec albo przewodniczący komisji kultury gminnej rady Wiktor Piasecki wręczali dyrektorom placówek czy sekcji okolicznościowe podziękowania.
Gościnnie wystąpił też profesjonalny Zespół Tańca Ludowego „Warszawa” z Akademii Wychowania Fizycznego im. J. Piłsudskiego. Mieli trzy wejścia i trzy odsłony tańca i regionów: łowickiego, rzeszowskiego i żywieckiego. Scena jęczała od przytupów, a owacjom publiczności nie było końca.

Trzeba przyznać, że publiczność dopisała, choć w powietrzu wisiał deszcz. Mieszkańcy przyszli całymi rodzinami, by zobaczyć występy dzieci, ale też, by swoim pociechom kupić popcorn, lody, zapiekankę lub popatrzeć, jak z niewielkiego basenu maluchy wyciągały wędką plastikowe rybki, za co członkowie Koła Wędkarskiego w Celestynowie nagradzali ich słodyczami. Była też dmuchana zjeżdżalnia za darmo, warsztaty biblioteczne, plastyczne, filcowe…A klown z czerwonym nosem puszczał bańki mydlane  ku uciesze najmłodszych. Jednym słowem dla każdego było coś miłego i atrakcyjnego.
AnKa

*) Ligawa – trąba drewniana

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do