Reklama

Co zrobić z Czarną Dziurą

Czarna Dziura - miejsce w centrum Otwocka wygrodzone blachą - wkomponowała się w pejzaż miasta, potęgując jego niekorzystny wygląd i napawając mieszkańców wstydem.

Forum Przedsiębiorców Powiatu Otwockiego w połowie października złożyło na ręce prezydenta Otwocka i przewodniczącego rady miasta wniosek o zorganizowanie spotkania i omówienie na nim koncepcji zagospodarowania centrum Otwocka. Prezydent wniosek przyjął a przewodniczący odmówił, tłumacząc, że szkoda czasu i pieniędzy na takie debaty.

Do spotkania doszło 29 października. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu przedsiębiorców, wiceprezydent Piotr Stefański i główny projektant przygotowujący Studium Zagospodarowania Centrum Otwocka Ewa Kwiatuszyńska-Strzelecka z warszawskiej pracowni Pro Arte. O „Czarnej Dziurze”, przy kawie i ciastkach, które przynieśli ze sobą przedsiębiorcy, by nie nadwyrężać budżetu miasta, dyskutowano ponad dwie godziny. Przedsiębiorcy zdecydowanie byli przeciw sprzedaży tego miejsca, gdy już Miasto odzyska sądownie tę nieruchomość i wybudowaniu na niej centrum handlowego, co sugerowała pani projektant. – Nie twórzmy na siłę rynku, którego Otwock nigdy nie posiadał – oponował Piotr Chruszczyk. – Jestem przekonany, że nie powinno budować się w tym miejscu żadnego obiektu wielkopowierzchniowego. Przytłoczy on otoczenie i "wypompuje powietrze" z i tak gęsto zabudowanej już okolicy. Uważam, że powinno się - o ile oczywiście będzie to technicznie wykonalne - wykorzystać naniesienia Dorexu i dokończyć inwestycję jako parking prowadzony przez miasto, czy operatora zewnętrznego. Rozwiązało by to problem parkowania w centrum, zakładając oczywiście jednoczesne wprowadzenie płatnych stref parkowania oraz np. ruchu jednokierunkowego wokół centrum. Co do galerii handlowych, optymalnym rozwiązaniem dla nich i dla miasta wydaje się zlokalizowanie ich w okolicach ul. Warsztatowej w bezpośredniej bliskości drogi wojewódzkiej 801. Taka lokalizacja zapewni rentowność i będzie atrakcyjna, np. dla dużych sieci Fast Food, ze względu na ruch kołowy generowany do i z Wa-wy. Galerie bowiem mają taką siłę przyciągania, że mieszkańcy i tak do nich dojadą, tym bardziej posiadając istniejącą infrastrukturę (drogi i ścieżki rowerowe). A centrum, wg mnie, powinno obejmować: teren obecnego "ryneczku" przy ul. Pod Zegarem z przeznaczeniem na działalność artystyczną, wystawienniczą i gastronomiczną, deptak z wyłączeniem ruchu kołowego pomiędzy ul. Kupiecką a ul. Powstańców Wa-wy, główny plac miejski pomiędzy ul. Staszica a ul. Orlą w spójnej formule zapewniającej jak najwięcej zieleni (bez przesadnej ilości betonu i kostki brukowej) z uwzględnieniem: - sceny, najlepiej w jak najlżejszej, ażurowej konstrukcji, tak aby zadaszenie sprawiało wrażenie wiszącego w powietrzu a ściany nie zasłaniały przestrzeni wokół - atrakcji wodnej, spełniającej latem rolę naturalnej kurtyny wodnej. Przy takim zagospodarowaniu widzę ogromny potencjał dla lokali znajdujących się na parterze bloków mieszkalnych, jako potencjalnych restauracji/kawiarni z ogródkami letnimi. Nic nie przyciągnie do tego miejsca tak efektywnie, jak dobra kuchnia, dobra muzyka, występujący artyści i sztuka. To da szansę na przyzwyczajenie mieszkańców do spędzania wolnego czasu i spotkań w miejscu, które w weekendy jest aktualnie "martwe". Taką reanimację przeprowadzono ostatnio w mojej rodzinnej Łodzi z ul. Piotrkowską, która umierała, nic tam się nie działo. Obecnie to miejsce tętni życiem, jest ulubionym miejscem spotkań, sceną dla teatrów ulicznych itp. Nie chodzi oczywiście o porównywanie skali ale pewną filozofię budowania atrakcyjności i przyzwyczajeń – sugerował  Piotr Chruszczyk a wielu przedsiębiorców godziło się z nim, znacząco kiwając głowami.

 Projektantka, choć nie powinno ją to obchodzić, zapytała: - A skąd miasto ma wziąć na to wszystko pieniądze? Wiceprezydent Stefański nie podjął wątku, choć pewnie w duchu też zastanawiał się skąd wyasygnować kwotę z miejskiej kasy na budowę podziemnego parkingu, gdyż ten, który już w jakiejś części jest, pewnie nie nadaje się do użytku, zdegradowany przez wodę i mróz. Odniósł się natomiast do centrum handlowego, przekonując, że galerie również służą do spotkań, koncertów...W tym miejscu Dariusz Piętka przypomniał wiceprezydentowi i wszystkim obecnym, że pobudowany pawilon handlowy, czy jakiś inny w tym miejscu może mieć tylko jedną kondygnację naziemną, bo w planie zagospodarowanie tego miejsca jest zapis, że zabudowa nie może przekraczać 2000 m2, a przecież do tego metrażu wlicza się także parking. – Czy więc warto rozważać budowę? – pytał. Wiceprezydent, chcąc uciąć przedłużającą się dyskusję stwierdził, że póki nie zostanie rozwiązana sprawa własności nieruchomości (sprawa wciąż toczy się w sądzie) nie ma co „dzielić skóry na niedźwiedziu”. Projektantka natomiast poskarżyła się, że radni, którym już dawno temu przedstawiła koncepcję zagospodarowania centrum miasta, nie wyrazili swojego stanowiska w tej sprawie. Cóż, widać mają ważniejsze sprawy na głowie, bo nawet nie znaleźli czasu, by spotkać się z przedsiębiorcami, którzy są solą tego miasta.

AnKa

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2015-10-31 22:53:34

    Chyba zapomniano, że w okolicach dziury, czyli w centrum, trochę ludzi mieszka. I to z reguły od dawna. Szkoda, że dyskutują władze, przedsiębiorce, projektanci i Bóg wie kto jeszcze tylko nikomu nie przychodzi do głowy zaprosić mieszkańców, których to chce się na się uszczęśliwić różnymi pomysłami. Niestety nieraz całkiem od czapy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-11-01 12:00:37

    Sprawa jeszcze w sądzie? przecież był już wyrok w tej sprawie... długo to jeszcze będzie się ciągnać?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-11-02 10:23:25

    Było jakieś odwołanie, czy coś. Kolejna rozprawa w grudniu :) ... i tak do usranej śmierci... a co do pomysłu z parkingiem to widać tylko chęć zysku a nie poprawy wizerunku miasta. rynku nie było i co z tego, powinien być!, pomysł na restauracje, sztukę to jest to, wszędzie to działa.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-15 19:09:09

    Lubię rotomaniak 15 Maj 2016 o 16:55 · · Odpowiedz → Ze zgrozą dochodzę do wniosku,że w Otwocku trudno cokolwiek zmienić.Od lat ciągniemy się za resztą Polski w budowie infrastruktury miejskiej.Przyznaję,że ostatnie lata cokolwiek zmieniły,ale budujemy kapitalizm i społeczeństwo obywatelskie już 26 lat! Sławna „Otwocka Dziura”straszy i szpeci miasto od ok.15 lat i wszystko idzie jak po grudzie.Czytam wiele wpisów,gdzie ludzie już nie wierzą w zmianę istniejącego stanu rzeczy,niektórzy odreagowują swoje rozgoryczenie sarkastycznym humorem.Zastanawia mnie to,że nikt fizycznie nie ponosi odpowiedzialności za ten stan rzeczy,który sam w sobie jest przecież olbrzymią szkodą społeczną. Czy w przeszłości prawnicy zawierający umowę z inwestorem przyszłej budowy nie przewidywali,że taka sytuacja może zaistnieć,nie było możliwości w umowie zawrzeć klauzuli,która by pozwoliła na szybkie odzyskanie terenu ,gdyby inwestor nie wywiązał się w czasie z zawartej umowy? Po latach dorobiliśmy się drugiej dziury na ulicy kupieckiej.Olbrzymi obszar w centrum miasta po dawnym Dworcu PKS,Obraz przywodzący na myśl jakieś slamsy,zadupie nikomu nie potrzebne.Niech nikt mnie nie przekonuje,że teren prawnie jest już uporządkowany,ma właściciela,który kiedyś tam coś tam wybuduje.Chciałem zaznaczyć,że teren jest w centrum miasta,stanowi dobro miasta i może stanowić jego wizytówkę.Nikt z urzędu miejskiego nie miał prawa przekazać /sprzedać/terenu żadnemu inwestorowi ,nie mając gwarancji na szybką inwestycję dla dobra miasta lub szybkie odzyskanie terenu gdyby inwestor nie wywiązał się z umowy.Sytuacja się powtórzyła.Mamy jeszcze jedną dziurę bez żadnej gwarancji,że stan rzeczy się zmieni.Znowu za ten stan rzeczy nikt nie ponosi odpowiedzialności. Zastanawiam się czy miasto zatrudnia prawników amatorów czy też powyższe sprawy mają podwójne dno? Pozdrawiam. [email protected]

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rotomaniak 2017-02-11 21:16:02

    Przepraszam wszystkie osoby zajmujące się zabudową terenu po dawnym dworcu PKS za mój wpis powyżej. Nie wszystkich należy wszystkich mierzyć jednakową miarą.Budowa tam ruszyła i trzymam kciuki za powodzenie inwestycji. Rotomaniak.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rotomaniak 2017-02-11 21:17:52

    Treść komentarza...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rotomaniak 2017-06-03 20:37:42

    Przeprosiłem powyżej i zrobiłem to szczerze.Jednak próżne były moje nadzieje na to,że w końcu jakaś większa inwestycja w Otwocku się uda.Mamy już czerwiec a budowa tylko z pozoru się zaczęła.Teren ogrodzono,zerwano wierzchnią warstwę ziemi i stop.Okazało się,że inwestor nie ma jeszcze wszystkich pozwoleń na budowę,istnieje spór pomiędzy inwestorem a miastem o dwie działki znajdujące się na terenie budowy i nic nie wskazuje na to,że spór ten zostanie zakończony w najbliższym czasie.Żadna ze stron nie chce odpuścić.Ręce opadają!Rozumiem władze miasta,że chcą utrzymać w posiadaniu dwie działki na terenie budowy by nie powtórzyła się sytuacja podobna do tej ,która zaistniała przy budowie galerii na ul.Powstańców Warszawy,ale rozumiem też inwestora,który nie chce budować na działkach nie stanowiących jego własność.Najgorsze jest to,że chyba nie ma rozwiązań prawnych,które by zadowoliły obie strony i w pewnym momencie trzeba wykazać się zaufaniem.Dwie duże inwestycje w Otwocku stoją ze szkodą dla społeczności miasta.Może rozwiązaniem jest opierać się na inwestorach zagranicznych.Ci by już dawno ukończyli zaplanowane obiekty /bo czas to pieniądz/upiększając miasto,mieszkańcy Otwocka znaleźli by w tych obiektach zatrudnienie,miasto otrzymałoby podatki od działalności zatrudnionych tam osób i wszyscy byliby zadowoleni. Edward Rotama

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rotomaniak 2017-10-26 13:59:00

    W miejscowości Lubin na Dolnym Śląsku mieszkańcy miasta mieli podobny problem ze swoją Czarną Dziurą.W centrum miasta na rynku planowano wybudować galerię handlową.Budowa z różnych przyczyn ślimaczyła się przez ok.10 lat.Inwestor nie ruszał z budową a miasto nie mogło odzyskać terenu.Wreszcie korzystając ze spec ustawy dot.budowy dróg miasto odzyskało teren i teraz trwają tam prace wykończeniowe zupełnie innej inwestycji z której już za miesiąc będą korzystać mieszkańcy miasta.Może nasi włodarze korzystając z podanego przykładu wyszli by z patu jaki zaistniał przy dwóch inwestycjach w centrum miasta.Polecam stronę "Rewitalizacja Rynku miejskiego w Lubinie" lub inne o podobnym brzmieniu.Nie jestem wrogiem Pana Krawczyka czy też przedstawicieli władz miejskich ,ale chciałbym by w końcu teren centrum miasta został jakoś ogarnięty. Z poważaniem Rotomaniak Edward 2017-10-26 11:44:30

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do