
Według umowy z 18 grudnia 2020, podpisanej w światłach jupiterów, wykonawca zobowiązał się do wykonania przedmiotu umowy w ciągu 330 dni. Przypomnijmy byli wtedy obecni specjalnie zaproszeni goście jak posłanka Anita Czerwińska, starosta Krzysztof Szczegielniak, czy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Wiktor Kuśmirek, nie mówiąc o dużej grupie radnych i urzędników. Przedmiotem umowy była rozbiórki części podziemnych garaży w centrum Otwocka, znajdujących się na działkach należących do miasta.
W terminie zapisanym w umowie (do ok. połowy listopada 2021 r.) wykonawca rozebrał część budowli od strony ulicy Andriollego. Część od strony ulicy Staszica pozostała do nietknięta do tego roku.
Udało mi się zapoznać z treścią umowy z 18.12.2020 - zostały w niej m.in. określone kary umowne dla wykonawcy, jeśli nie dochowa terminu - 1 tys. zł za każdy dzień opóźnienia.
Jednak jak się dowiedziałem, wykonawca żadnych kar miastu nie płacił. Zapytałem o to podczas komisji inwestycji. Właśnie otrzymałem lakoniczną odpowiedź, w której naczelnik wydziału inwestycji UM Otwock po prostu stwierdza, że “zgodnie z obowiązującymi zapisami umownymi Zamawiający nie ma podstawy do naliczania kar”. Bez żadnych wyjaśnień.
I jak tu ufać prezydentowi?
Ireneusz Paśniczek
radny Rady Miasta Otwocka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie