
W niedzielę, 10 lipca w Rudnie k. Kołbieli było romantycznie, nostalgicznie i szykownie. A wszystko za sprawą wernisażu i koncertu, na które zaprosiła do zespołu pałacowo-parkowego fundacja „Być Więcej” wraz ze swoją prezes Moniką Gawrylak.
Od kilku lat Monika Gawrylak zaprasza do swojej posiadłości artystów, żeby przedstawiali swój kunszt i jednocześnie dba o widownię, którą zaprasza tłumnie. Zjechali więc do Rudna malarze ze swoimi obrazami, artyści ludowi, a także twórcy sztuki użytkowej - np. biżuterii, zabawek. Zapełnili ogrody wokół pałacu tworami swojej wyobraźni i rąk. Zrobiło się kolorowo, bajkowo, niezwykle. Z daleka obrazy na tle intensywnej zieleni wyglądały jak wielkie motyle. Takie skojarzenie narzucała trochę gospodyni, która fruwała (niemal) właśnie w stylizacji motyla i zarażała swoją radosną ekscytacją.
Do tej scenerii świetnie pasowała druga część imprezy - konkurs piosenek śpiewanych przez Ewę Demarczyk pt. „A może byśmy tak najmilszy”. Z utworami słynnego "Czarnego Anioła" zmierzyło się kilkunastu artystów. Mi najbardziej podobało się zabawne wykonanie utworu "Serwis" Olgi Łasak, ale innych interpretacji też bardzo dobrze się słuchało. Wystąpili: Dorota Sowa-Kuziela, Agata Gałach , Piotr Dąbrówka, Marta Kuszakiewicz, Marta Orchard, Tomasz Krzymiński, Magdalena Łowkiel-Klimek, Mariusz Dekiel, Paweł Krupka i Joanna Mioduchowska.
Na nostalgiczny deser był fantastyczny koncert Piotra Szczepanika, który wystąpił ze swoimi szlagierami. (oglądaj niżej)
To było bardzo przyjemne popołudnie - tak że, jeśli usłyszycie o następnym zaproszeniu na artystyczną imprezę w pałacu w Rudnie - korzystajcie bez zastanawiania.
Zetka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie