Dzieci z Wólki czekają na obiecaną szkołę!

Około 200 osób - mieszkańców otwockiej Wólki Mlądzkiej w piątek 12 października maszerując po ruchliwej drodze z transparentami i skandując - wyrażało swoje niezadowolenie wobec decyzji rady miasta powodującej dalszą zwłokę w realizacji bardzo potrzebnej tu inwestycji - nowej Szkoły Podstawowej nr 8.

O sprawie pisaliśmy ostatnio w dwóch artykułach: "Czy będą dodatkowe środki na budowę SP nr 8?" i "Będą protestować w sprawie szkoły w Wólce Mlądzkiej". Piątkowa akcja to wyraz frustracji mieszkańców dzielnicy Otwocka, którzy nie mogą doczekać się, aby wreszcie rozpocząć ważną dla ich dzieci budowę. Stawiło się do niej (według szacunków otwockiej policji, która pilnowała zgromadzenia, aby odbyło się bezpiecznie) ok 200 osób - dorosłych i dzieci - dwukrotnie więcej niż deklarowało udział. Od godziny 16.30 do 18.30 maszerowali oni w koło po przejściach dla pieszych na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 17 z ulicą Żeromskiego. Skandowali przy tym - "Chcemy szkołę, nie stodołę"...

Czy teraz ich głos dotrze do osób decydujących o budżecie miasta? W proteście z mieszkańcami maszerował prezydent Otwocka Zbigniew Szczepaniak, bo jak powiedział uważa, że Zespół Szkolno-Przedszkolny jest tu bardzo potrzebny, sprawa jest rozważana od początku roku i najwyższa pora się zdecydować, aby zacząć inwestycję.

Jak się dowiedzieliśmy, rada miasta zgodziła się w ostatnim czasie przeznaczyć na szkołę w Wólce Mlądzkiej 15 mln złotych, ale to znaczy, że budowa nie rozpocznie się wkrótce. Potrzebny jest nowy przetarg i chętny wykonać inwestycję za tę sumę. W ostatnim przetargu - był oferent chętny wybudować obiekt za 25 mln złotych. W ogłoszonym już kolejnym przetargu zadanie zostało częściowo okrojone, ale jak przyznał prezydent - nie spodziewa się, by przy obecnym rynku, podwyżkach cen za materiały budowlane została złożona oferta wiele niższa niż 20 mln.

Kazimiera Zalewska