
Piotr Gajgier – nauczyciel z Karczewa - który znów płynie samotnie kajakiem. Tym razem ze wschodu Polski na zachód dla upamiętnienia 100-lecia Bitwy Warszawskiej. Pokonał już ok. połowy z planowanej ponad 1300 km wyprawy. Bug i Narew przepłynięte, teraz wiosłuje po Wiśle.
Wystartował 28 czerwca w miejscowości Gołębie. Jak relacjonuje - początek nie był łatwy. Nie dość, że nie można było znaleźć dobre miejsce do zwodowania kajaka, bo wszędzie było grząsko - ale w tym problemie na szczęście pomogli pogranicznicy z Kryłowa - to od razu pierwszego dnia i potem następnego niezbędne było przenoszenie kajaka, bo w niektórych miejscach na Bugu zatory z drzew były kompletnie nie do przepłynięcia. Swoją ekstremalną cegiełkę do "dzikich warunków" dokładała też pogoda, serwując burzę za burzą. Mimo to w następne dni pod wiosłami pana Piotra znikały kolejne kilometry Bugu - z tyłu zostały m.in. Kodeń, Terespol (znów przenoszenie kajaka, ale tym razem ze względu na Bug przekraczający granicę z Białorusią), Drohiczyn, czy Brok.
5 lipca Piotr Gajgier napisał w swojej codziennej relacji:
Przez tydzień 623 km pod wiosłem ( wg pokładowej nawigacji)...a to oznacza, że Bug przepłynięty. Piękna rzeka zarówno na odcinku granicznym z Ukrainą, Białorusią, jak i na polskiej ziemi. To także linia ważnych wydarzeń historycznych. Na szlaku wodnym przełom Bugu i trójstyk, cudne widoki, ukochane Podlasie i wspaniali ludzie...
Dziś - wg nawigacji online - dopłynął już Wisłą do okolic Płocka.
Zobaczcie w galerii jego kilka zdjęć zrobionych podczas spływu Bugiem - rzeka piękna, trochę dzika. Może ktoś się skusi na podobną wyprawę???
A tymczasem zapraszamy też do kibicowania kajakarzowi z Karczewa, który w tak niezwykły sposób łączy pasję do pływania z pasją do historii.
Kajakiem ze wschodu na zachód w 100-lecie Bitwy Warszawskiej
ZetKa
Fot. Piotr Gajgier
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie