
Jednym ze sposobów mierzenia się ze skutkami kryzysu energetycznego jest szukanie oszczędności. Przynajmniej do tego obliguje ustawa zaproponowana samorządom przez rząd. Za niedostosowanie się grożą kary. Jak z tym wyzwaniem ma zamiar uporać się gmina Karczew?
Gmina Karczew szuka oszczędności
- Będziemy zmuszeni do tego, tak jak inne gminy, jak gmina Osieck, żeby oświetlenie uliczne, na pewien czas, w nocy, zostało wyłączone – stwierdził burmistrz Rudzki podczas videoczatu na Facebooku w środę, 23 listopada. Tłumaczył, że nie ma możliwości, aby wyłączyć co drugą lampę, bo tak jest skonstruowany system. Nie ma też mowy o wykręcaniu co drugiej żarówki. Proponowany czas wyłączania oświetlenia ulicznego póki co, to godziny nocne, między 1:00 a 4:00. Włodarz Karczewa dodał, że wraz z współpracownikami zastanawia się nad pozostawieniem włączonych lamp w tych godzinach w weekendy z racji nieco większego ruchu w tym czasie. - Na ten moment wydaje się to najsensowniejsze – dodał Michał Rudzki. Decyzje jeszcze nie zapadły. Stosowne informacje i szczegóły w tej sprawie będą podane wkrótce.
Bożonarodzeniowe dekoracje w centralnych punktach Karczewa
Burmistrz zapowiedział także redukcję dekoracji świątecznych, które w tym sezonie mają pojawić się jedynie w centralnych lokalizacjach miasta. Chodzi m.in. o centrum Karczewa, okolice kościoła pw. św. Wita. Najprawdopodobniej przy ulicach gminy, z racji oszczędności, nie pojawią się świąteczne dekoracje na słupach. Nocą nie świeci się już m.in. baranek z karczewskiego herbu na budynku Urzędu Miejskiego. - Musimy to wziąć na przysłowiową klatę i starać się oszczędzać – powiedział Michał Rudzki przedstawiając recepty na kryzys.
Wymiany lamp
Burmistrz, w trakcie videoczatu na Facebooku, zapowiedział także wystąpienie z wnioskiem o wymianę oświetlenia sodowego na ledowe. Nowe oświetlenie miałoby mieć możliwość sterowania, np. przyciemniania. W sumie w gminie jest 2300 punktów świetlnych.
Samorządy mają „świecić przykładem”
W październiku br. sejm przyjął ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej. Obliguje ona kierowników jednostek sektora finansów publicznych w okresie od 1 do 31 grudnia do zredukowania zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz wykorzystywanych urządzeń, instalacji i pojazdów o 10% względem średniej z lat 2018-2019. Ponadto w przyszłym roku samorządy mają ograniczyć o 10% zużycie energii w stosunku do zużycia z 2022 roku. W razie niewykonania obowiązku kara wynosi 20 tys. zł.
Ustawa wskazuje, jak samorządy mogą oszczędzać. To m.in. ograniczanie oświetlenia, zmniejszanie temperatury wewnątrz pomieszczeń, modernizacja oświetlenia czy zastosowanie systemów pomiarowych. Rząd tłumaczy, że samorządy mają „świecić dobrym przykładem”.
Tyle teoria, a jak wygląda to w praktyce? Część samorządowców zwraca uwagę na aspekty bezpieczeństwa, które w związku z brakiem oświetlenia spada. Dla przykładu, jak podaje serwis money.pl, do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła skarga na jedną z gmin (Bojanowo – woj. wielkopolskie) wskazująca, że oświetlenie ulic to obowiązek gminy, a jego wyłączenie zagraża bezpieczeństwu publicznemu. Samorządowcy cytowani przez portal wskazują też na duże różnice w zużyciu energii w odniesieniu do danego miesiąca. Głosy te można podsumować stwierdzeniem, że jest pomysł na oszczędzanie, a nie ma wskazania, jak go efektywnie osiągnąć.
Ostatnio pojawił się nawet poradnik Ministerstwa Klimatu i Środowiska wraz z kalkulatorem do obliczania oszczędzania. Według informacji samorzad.pap.pl, resort stwierdził też, że przedmiotowymi przepisami nie objęto oświetlenia ulicznego, czy też urządzeń gospodarki wodno-ściekowej, których utrzymanie znajduje się w kompetencji jednostek budżetowych lub samorządowych zakładów budżetowych. Oszczędności szukać należy w urzędach zapewniających obsługę samorządu. Tylko jak to się ma do zapisów ustawy?
Czy można i czy uda się zatem pogodzić dwie wartości, czyli bezpieczeństwo i oszczędzanie? Czy nakazywanie "z góry" jest tu dobrym rozwiązaniem, w przypadku różnych potrzeb jednostek samorządu terytorialnego? Czy wreszcie możliwe znalezienie lepszego sposobu?
Sebastian Rębkowski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie