Reklama

Majka Schabenbeck w poszukiwaniu siostrzeństwa

Majka Schabenbeck po mieczu, po kądzieli Tochman herbu Dołęga, Indianka ze słowiańskiego plemienia Dziadoszan – artystka, z wykształcenia kostiumolog. Uczęszczała do szkół muzycznych, zielarskiej, filmowej, medycyny chińskiej. Interesuje się sztuką, psychologią, historią kobiet, historią Słowian i wielu innymi tematami – w rozmowie z Andrzejem Kamińskim

- Andrzej Kamiński – Wystawę nazwała Pani tajemniczo „Co kryje w sobie twarz kobiety”. Może Pani odkryć przed Czytelnikami, co ma na myśli?
- Majka Schabenbeck - Pytanie, jakie stawia tytuł wystawy, jest proste. Ale odpowiedź, jakiej szukam jest tajemnicza i bardzo złożona. Obrazy powodują skojarzenia z freskami, jakie dzisiaj można jeszcze obejrzeć w antycznych ruinach Pompei koło Neapolu. Podrapane, zniszczone, ale ciągle żywe i zachwycające ekspresją twarze kobiet. Pomimo upływu czasu emanują ponadczasowo głęboką mądrością, która wydaje się nie szukać reflektorów i siłą, która nie krzyczy o pomstę. Artyści w Pompei byli mistrzami mistyfikacji - czy to były one, ich muzy, kobiety ich czasów, samowystarczalne, by o sobie opowiedzieć tak dyskretnie, niejednoznacznie i z taką mocą? Są piękne, choć czuje się, że skrywają głębokie sekrety. Mają magicznie intensywne spojrzenia, a jednocześnie emanują spokojem. Czy sztuka życia, jaką posiadły w ich świecie antycznym, różniła się od wzorców, jakie my kobiety mamy dzisiaj do dyspozycji? Czy mogą nas czegoś nauczyć? Świat patriarchalny, w którym przypadło im żyć, do dzisiaj niezmiennie jest naszym środowiskiem, w którym musimy umieć żyć. Dzisiaj media inaczej jednak opowiadają o kobietach. Co się stało, że odarte są najczęściej z tego metafizycznego magnetyzmu? W nim wyraźnie malarka szuka inspiracji, treści, starszyzny po kądzieli, domu.

AK – Co te twarze mówią dzisiejszym kobietom?
MS - Moje obrazy szukają z nimi więzi, siostrzeństwa, mówią do nich słowami miłości. A może to ta sama rodzina, te same kobiety wieki po nich powracają za moim pędzlem? A może to one nas dzisiaj odwiedzają w twórczości artystki? Jeśli tak, to witamy je i dziękujemy. Piękno jest wieczne i niezależne od czasu i przestrzeni.

Ale czy, nam, kobietom łatwo jest mówić o nas samych, ze spokojem wyrażać słowami, co czujemy, z poczuciem humoru uczyć tego, co wiemy, z lekkością egzekwować to, czego potrzebujemy? Czy akceptujemy kobiece talenty, cenimy się za nie nawzajem i wspieramy w ich rozwoju? Czy we współczesnym świecie, który też tworzymy, wystarczająco dbamy o to, by należycie cenione były nasze doświadczenia „ po kądzieli” ? 

W erze Google’a fundamentalne do przetrwania jest Empiryczne Bogactwo Ludzkiego Doświadczenia - kiedyś z wielkim szacunkiem nazywane „Starszyzną”- i jego Bezcenna Mądrość, która  odszła w cień. Czy w lansowanym dzisiaj z taką siłą kulcie młodości zaczęliśmy się wszyscy jej wstydzić? Czy dobrze się stało, że zastąpiła ją sztuczna inteligencja? Czy nasze społeczeństwo, świat w którym żyjemy, stało się dzięki temu szczęśliwsze, bezpieczniejsze i mądrzejsze? Wszyscy doceniamy wartość, jaką wniósł do naszego życia internet, ale czy ciągle wystarczająco kontrolujemy jego wpływ na nie i na naszą wolność w decydowaniu o sprawach naszego ludzkiego świata? Czy znamy prawdę co nam daje, a co bezpowrotnie zabiera?

AK – Dziękuję bardzo za rozmowę
 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do