
30 maja w Otwockim PMDK odbyło się spotkanie mediacyjne pomiędzy gminą Otwock, Otwockim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji a ościennymi gminami Karczew, Józefów i Celestynów. Miało ono pomóc w rozstrzygnięciu sporów dotyczących gospodarki wodno-ściekowej w aglomeracji otwockiej oraz zachęceniu wszystkich stron do podjęcia konkretnych działań ku utworzeniu międzygminnej spółki. W rolę mediatora wcielił się poseł PiS Piotr Uściński. Efektem dwugodzinnej debaty jest bardzo lakoniczna deklaracja o chęci kontynuowania rozmów.
Do mediacji zasiadły wszystkie zainteresowane strony wraz ze swoimi przedstawicielami. Nie pojawił się jedynie burmistrz Karczewa, którego reprezentował przewodniczący Komisji ds. Rozwoju Gospodarczego i Ochrony Środowiska Piotr Trzaskowski.
Przypomnijmy, spory zaogniły się, kiedy gminy ościenne zaczęły deklarować chęć budowy własnych oczyszczalni ścieków i jednocześnie odłączenia się od otwockiej. W przypadku Celestynowa i Karczewa sprawa opiera się jedynie na słowach i medialnych deklaracjach. Co prawda, włodarze Karczewa przesyłali do prezydenta Otwocka pismo z informacją o chęci wybudowania własnej oczyszczalni do 2018 roku, ale nadal nie dysponują żadnym projektem budowlanym czy planem finansowania takiego przedsięwzięcia. Józefów już raz rozpoczął budowę swojej oczyszczalni, jednak została ona przerwana. Niedawno temat budowy powrócił, ale przyszłość dalej pozostaje pod znakiem zapytania.
Poniedziałkowe mediacje były możliwością konkretnego przedstawienia swoich zastrzeżeń. Jak przedstawiali włodarze Józefowa, Karczewa i Celestynowa, wszystko sprowadza się do stawek za ścieki. Trzej przedstawiciele mówili o tym, że chcą radykalnego ich obniżenia. Strona otwocka kontrargumentowała, że wysokość stawek była szczegółowo opracowywana i negocjowana na etapie podpisywania umów i porozumień międzygminnych, a wtedy nie było żadnego sprzeciwu. Karczew i Józefów zapewniały także, że jeśli ich plany się ziszczą i oczyszczalnie ścieków powstaną na ich terenach, to zaoferują mieszkańcom o wiele niższe stawki. Jednak kiedy padły pytania, o ile niższe i skąd w ogóle pewność, że takie będą, nikt nie potrafił udzielić odpowiedzi. Warto w tym miejscu podkreślić wypowiedź samego mediatora, posła Uścińskiego (w przeszłości był prezesem spółki wodno-kanalizacyjnej), który z pełnym przekonaniem dwukrotnie powtarzał, że wybudowanie oczyszczalni w Józefowie i Karczewie nie przyniesie obiecywanych obniżek cen, a jedynie obciąży dodatkowo kieszenie mieszkańców.
Strona otwocka zapytała wprost, czemu ościenne gminy deklarujące odłączenie nie wypowiedziały obowiązujących umów i porozumień. To pytanie również pozostało bez odpowiedzi. Można odnieść wrażenie, że gminy ościenne same nie są przekonane do własnych planów i nie chcą robić pochopnych kroków, aby nie skończyło się to dla nich dużymi kłopotami. Być może podjęcie mediacji i działań ku utworzeniu spółki międzygminnej jest konsekwencją takich przemyśleń...
Pojawiła się zatem nadzieja, że porozumienie międzygminne nie jest sprawą zamkniętą. W takiej sytuacji dziwi zachowanie przewodniczącego Rady Miasta Otwocka Jarosława Margielskiego, który na tymże spotkaniu potrafił stwierdzić, że na negocjacje jest już za późno. Przewodniczący Margielski był także w opozycji do pomysłu prezydenta Otwocka, aby poseł Piotr Uściński pomógł w znalezieniu lub wyłonieniu niezależnej kancelarii prawnej, która mogłaby zająć się sprawą przygotowania umowy spółki międzygminnej i zapewniła w tym procesie bezstronność. Według niego taką rolę spełnia zaproszony poseł i nie widzi on powodu do zmiany. W odpowiedzi włodarz Otwocka stwierdził, że różnica jest jednak zasadnicza, ponieważ odpowiednia instytucja mogłaby się zająć tym tematem dogłębnie i poświęcić na to więcej czasu niż poseł, który ma dużo innych obowiązków. Sam zainteresowany stwierdził, że pomysł jest godny rozważenia, tylko obowiązuje tu konkretna deklaracja na „tak” wszystkich stron.
Przewodniczący Margielski po raz kolejny poprosił także OPWiK o udostępnienie ksiąg finansowych przedsiębiorstwa. Za tym wnioskiem byli także przedstawiciele Karczewa, Józefowa i Celestynowa. Zbigniew Szczepaniak przypomniał, że co roku biegły rewident dokonuje kontroli spółki, a jej wyniki są publikowane w Krajowym Rejestrze Sądowym. Poza tym nie wszystko można pokazać ponieważ obowiązuje tajemnica handlowa, a gminy ościenne są kontrahentami spółki. Argumenty nie przekonały przewodniczącego, który pozostaje przy swoim wniosku składanym przez otwocką koalicję radnych przy każdej możliwej okazji. Według nich wgląd do finansów byłby elementem odbudowania zaufania do przedsiębiorstwa. Biorąc jednak pod uwagę np. Celestynów, z którym spółka toczy spory sądowe, oraz dotychczasowe doświadczenia z wykorzystywaniem informacji pozyskanych ze spółki przeciwko niej, opór OPWiKu nie dziwi.
Poseł Uściński starał się prowadzić mediacje obiektywnie i bezstronnie. Były jednak momenty, kiedy działania OPWiK były przedstawiane jako monopolistyczne, a w stosunku do Józefowa nawet zbójnickie. Takie słowa w ustach posła bardzo zdziwiły prezesa OPWiK Mieczysława Kostyrę, który retorycznie pytał, jak przedsiębiorstwo może działać po „zbójecku” skoro działa jawnie, zgodnie z prawem i podpisanymi umowami? Tak określono propozycję OPWiKu, złożoną na początku 2014 r., Józefowowi. Zakładała ona wprowadzenie otwockiej ceny za ścieki (6,67zł/m³ brutto) pod warunkiem przejęcia w obsługę kanalizacji Józefowa. Skoro można było wtedy, to dlaczego nie teraz? Wydaje się, że takie postawienie sprawy wynika przede wszystkim z niewłaściwych informacji. Należy pamiętać, że Józefów za usługę odbioru i oczyszczenia ścieków płaci najmniej spośród 3 wymienionych wyżej gmin, bo tylko 5,87zł/m³. Cena dla mieszkańca to 11,04 zł brutto gdyż kwotę 5,17zł dolicza józefowska Hydrosfera za obsługę sieci kanalizacyjnej miasta. Tak samo postępuje Celestynów. Burmistrz Józefowa powtórzył, że ich oczyszczalnia będzie filtrować ścieki za ok. 3zł/m³. Jeśli tak jest, to po doliczeniu kosztów Hydrosfery cena będzie wynosiła 8,17zł/m³, czyli tak, jak przewiduje pan poseł, po wybudowaniu własnej oczyszczalni mieszkańcy Józefowa zapłacą za ścieki więcej niż mieszkaniec Otwocka.
Spotkanie zakończyło się deklaracją o kolejnych zebraniach typu mediacyjnego. Następne miałoby zostać wyznaczone za 3 tygodnie. Mediacje z 30 maja nie wniosły niczego nowego oprócz nieśmiałych i niejednoznacznych deklaracji utworzenia spółki międzygminnej. Niezdecydowanie gmin ościennych stawia je pod dużym znakiem zapytania. Te, przystępując do spółki międzygminnej, będą miały zapewniony dostęp do ksiąg finansowych jako członkowie Zgromadzenia Wspólników. OPWiK, jak i gmina Otwock są otwarte na takowe negocjacje. Jednak, aby mówić o jakimkolwiek porozumieniu, wszystkie trzy gminy powinny zadeklarować, w którą stronę chcą iść.
Jan Szczyrek
fot. http://mediacje-sidir.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
CBA powinno sprawdzić jakiego rodzaju umowy ma radny Kłósek z karczewską spółką wodociągową i czy nie mają one przypadkiem wpływu na jego zainteresowanie finansami OPWiK