
Kilka zatrzymań w powiecie otwockim: diler narkotykowy i kierowcy jeżdżący po narkotykach. 28-letni otwocczanin handlował amfetaminą i marihuaną. Motocyklista bez uprawnień uciekając przed policją wpadł do rowu - nie dość, że pijany to jeszcze miał marihuanę. Kolejny kierowca awanturował się z drogowcami wykonującymi prace porządkowe - sam był pod wpływem narkotyków.
W ostatnich dniach otwoccy policjanci zatrzymali kilka osób w związku z przestępczością narkotykową.
Policjanci z wydziału kryminalnego w wyniku drobiazgowej pracy operacyjnej wytypowali 28-letniego otwocczanina jako prawdopodobnie biorącego udział w narkobiznesie i ustalili jego adres. Jak informuje nadkom. Daniel Niezdropa, oficer prasowy KPP Otwock, policjanci spodziewali się, że mężczyzna nie będzie chciał ich wpuścić do swojego domu, dlatego do pomocy wezwali strażaków, którzy błyskawicznie poradzili sobie z drzwiami.
Podczas przeszukania mieszkania kryminalni znaleźli różne zawiniątka, torebki, oraz wagę elektroniczną. Pakunki zawierały biały proszek i zielony susz. Badanie narkotesterem wykazało, że była to amfetamina w ilości ponad 50 gramów oraz kilka porcji marihuany (na zdj. głównym).
Otwocczanin trafił do policyjnego aresztu, a następnie prokurator postawił mu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Otwocki sąd, do którego trafił wniosek prokuratury i policji o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.
[Zatrzymany za posiadanie ponad 50 g narkotyków 28-letni otwocczanin. Fot (2) KPP Otwock]
Policjanci z otwockiej drogówki patrolując DK17 zwrócili uwagę na crossowy motocykl, który wyprzedzał inne pojazdy w miejscu niedozwolonym, a ponadto nie posiadał tablicy rejestracyjnej.
Policjanci dali kilkakrotnie sygnał motocykliście, aby zatrzymał się do kontroli. Ten jednak zlekceważył polecenia i przyspieszając najwyraźniej postanowił uciec. Rozpoczął się pościg. W pewnej chwili motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że 30-latek z powiatu otwockiego miał kilka poważnych powodów, aby unikać policjantów. Po pierwsze niedawno stracił prawo jazdy za przekroczenie o ponad 50 km/h dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Po drugie jego motocykl nie był nigdzie zarejestrowany, nie miał obowiązkowego ubezpieczenia i badań technicznych. Na dodatek jechał po alkoholu - tester wykazał prawie 1 promil w organizmie, a w paczce po po papierosach miał ukrytą porcję marihuany.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Postawiono mu trzy zarzuty karne: niezatrzymania się pomimo sygnałów podawanych przez policjantów, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz posiadania środków odurzających, za które grozi mu do 5 lat więzienia.
W Józefowie jeden z kierowców wdał się w kłótnię z pracownikami kuszącymi trawniki na poboczach. Zarzucał im, że są pijani. Wezwany na miejsce patrol z miejscowego komisariatu przeprowadził badania trzeźwości wszystkich drogowców, a także wspomnianego kierowcy. Jeśli chodzi o alkohol wszystkie wyniki były zerowe. Zachowanie 38-latka z powiatu otwockiego, który awanturował się z pracownikami, nasunęło jednak policjantom podejrzenie, że może on znajdować się pod wpływem środków odurzających.
I rzeczywiście, po analizie jego śliny DrugTest-em okazało się, że ma w organizmie substancje świadczące o wcześniejszym zażyciu marihuany. Dla określenia dokładnej wartości środka odurzającego, kierowcy pobrano krew do badań - informuje nadkom. Niezdropa.
Mężczyzna został zatrzymany, policjanci postawili mu zarzut karny kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, za co grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat.
Red.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie