
Seniorka straciła wszystkie oszczędności (27 tys. zł), bo uwierzyła oszustom, że uczestniczy w tajnej akcji. Dwie inne starsze osoby nieomal nie straciły łącznie 100 tys. zł. Uratowała ich czujność pracowników banku. W Katowicach, Krakowie i Gdyni policja zatrzymała trzech mężczyzn w wieku między 25 a 45 lat, którzy wyłudzali pieniądze od seniorów z Otwocka. Sprawcy są w areszcie, grozi im od pół roku do 8 lat więzienia.
Cała sprawa jest rozbudowana i obejmuje ostatni miesiąc. Jak przekazuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Otwocku mł. asp. Paulina Harabin mundurowi otrzymali trzy zgłoszenia o oszustwach dokonywanych tzw. metodą „na policjanta”. W dwóch przypadkach pracownicy banku uratowali – dosłownie – pieniądze seniorów. Zawiadomili oni na czas policję.
W pierwszej z sytuacji do seniora zadzwonił mężczyzna i przekazał, że policja ma rzekomo prowadzić działania w celu zatrzymania oszustów. Poprosił go o przekazanie w tym celu gotówki. Starszy mężczyzna uwierzył w to, co usłyszał. Poszedł do banku, by zlecić przelew. Podejrzenia miała natomiast pracownica banku, która wraz ze współpracownikami poinformowała o sprawie policję. Wcześniej zapytała jeszcze seniora, czy był zmuszony do wpłaty, odrzekł, że nie. Dopiero w rozmowie z policjantami starszy mężczyzna przyznał rację, że to prośba o pieniądze była oszustwem. Tutaj na szczęście udało się cofnąć przelew środków – niemało, bo 50 tys. zł!
Do innej z kobiet również zatelefonował oszust podszywający się pod funkcjonariusza. Seniorka dowiedziała się przez słuchawkę, że powinna natychmiast wpłacić pieniądze na wskazane konto. A to dlatego, bo podobno „policjant” jest na tropie przestępców, którzy mają posługiwać się jej dowodem osobistym. Żeby cała operacja się udała, konieczny był właśnie ten przelew. Ponadto mężczyzna naciskał i groził wręcz, by starsza pani współpracowała z nimi. Jednocześnie, z drugiej strony zapewniał, że gdy tylko sprawca będzie ujęty oszczędności kobiety ponownie pojawią się na jej koncie. Zdezorientowana seniorka udała się do banku, aby zrobić to, o co prosił ją oszust przez telefon. Na szczęście znów wygrała czujność pracowników banku. Poinformowali policję o sprawie, a do transakcji nie doszło.
Niestety, jedna ze starszych osób dała się nabrać i wypłaciła pieniądze oszustwowi. Mowa tu o aż 27 tys. zł! Emerytka w rozmowie z fałszywym funkcjonariuszem usłyszała, że środki na jej kontach są zagrożone. Scenariusz podobny – rzekomo policja prowadzi działania w celu złapania oszusta, który chciał wykraść gotówkę. Mężczyzna dodał, że po ujęciu go kobieta odzyska pieniądze. Tak nie było, kontakt z podszywającym się za mundurowego urwał się po przelaniu środków na wskazane konto.
Omówionymi przypadki zajmowali się prawdziwi (!) otwoccy policjanci. Ich prace i czynności pozwoliły zatrzymać w sprawie trzech mężczyzn. Mają 25, 39 i 45 lat. Oszustów ujęto na terenie Krakowa, Katowic i Gdyni. Usłyszeli zarzuty. Sąd Rejonowy w Otwocku aresztował mężczyzn na trzy miesięcy. Grozi im od pół roku do 8 lat więzienia.
Na koniec ważny apel funkcjonariuszy:
- policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nie dzwonią z takim żądaniem;
- policjanci nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach. W przypadku odebrania takiego telefonu możesz być pewien, że dzwoni oszust;
- nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, czy haseł;
- po rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego i opowiedz o zdarzeniu;
- o zdarzeniu poinformuj Policję! Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Sebastian Rębkowski
fot. KPP Otwock
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie