Reklama

Otwocka malarka zadziwiła Amerykę

Małgorzata Jabłońska - absolwentka wydziału malarstwa warszawskiej ASP, mieszkanka Otwocka - zadziwiła amerykańskich artystów i osoby kochające sztukę swoimi pracami wystawionymi w Foundry Gallery w Waszyngtonie w sierpniu tego roku.

Washington Post napisał: „Twórczość polskiej artystki jest zjawiskiem unikatowym i wartym zobaczenia na własne oczy. Wielowarstwowość i złożoność jej instalacji przestrzennych i rzeźb, które tworzy z różnych materiałów, uzyskując strukturalną głębię, ma na celu odzwierciedlenie złożonych relacji człowieka ze światem i ze samym sobą. Również jej obrazy nie są zwyczajnymi „malunkami” – ich transparentność pozwala na spojrzenie z wielu stron”. A w udzielonym wywiadzie Małgorzata Jabłońska powiedziała: ,,Interesują mnie ludzie, także ci w tłumie. Widzę związki między kwiatami a tłumem. W tłumie tracimy swoją indywidualność, często też nie dostrzegamy piękna pojedynczego kwiatu, musimy widzieć ich więcej. Czasem bywa tak, że punktem wyjścia jest materiał - widzę go i od razu czuję, co z tego będzie.
Rzeźba to był mój autoportret, ale właśnie z tkaniny – sztucznego filcu. Bałam się, że naturalny może coś “zeżreć”, więc użyłam materiału do podsufitek samochodowych. W ogóle to na studiach byłam z tych, co to chodzą od pracowni do pracowni: Tarasin, Gierowski, Czapla. Potem też imałam się różnych zajęć, miałam nawet firmę z gadżetami reklamowymi robionymi z witraży. Lubię to, co nowe. Gdyby mi ktoś wytłumaczył, jak się robi samoloty, to siadłabym i projektowała’’ – żartowała.

Małgorzata Jabłońska jest uczestniczką wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Jej prace podziwiać można było m.in. w Niemczech, Austrii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Portugalii i we Włoszech, w jednym z wywiadów dla prasy polonijnej Stanów Zjednoczonych mówiła: ,,Sztuka ma harmonizować nasz świat wewnętrzny, balansować nas ze światem zewnętrznym, przypominać o pięknie, dawać uczucie ulgi, swobodnego oddechu, resetować myśli”. W innym wywiadzie wyjawiła, że inspiruje ją radość i że poprzez swoją twórczość stara się pokazać, jak na wiele sposobów można zobaczyć i interpretować rzeczywistość.   – Chciałabym, aby każdy widz dostrzegł w moich dziełach swoje własne przeżycia – podkreśliła.

Zainteresowanie wystawą było niezwykle ożywione. Media polonijne i amerykańskie cisnęły się do polskiej artystki, umawiając na wywiady. Wiele prac sprzedano na pniu, a na inne Jabłońska zebrała zamówienia. Dostała też kilka propozycji pokazania ekspozycji w innych miastach Stanów Zjednoczonych. Jej menedżerowie - Marta Wróbel i Stevenson Grammont zapisali kilka stron w swoich notesach różnymi kontaktami. Czy Małgorzata Jabłońska z Otwocka podbiła Amerykę? Na razie Waszyngton - to pewne. Gratulacje!
Andrzej Kamiński

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do