Reklama

Otwocki Powiatowy Festiwal Kultury z dużym zainteresowaniem

09/09/2024 17:16

Już po raz 20. odbył się w minioną niedzielę - Powiatowy Festiwal Kultury.  To wyjątkowe wydarzenie, które co roku gromadzi liczne grono mieszkańców Otwocka i okolic, z ciekawością odwiedzających stoiska przygotowane przez gminy należące do powiatu otwockiego. Tegoroczna oferta rękodzielników, kół gospodyń wiejskich, organizacji pozarządowych oraz instytucji kultury, zaskoczyła bogactwem i różnorodnością. Było co oglądać, pokosztować, nie zabrakło również atrakcji dla najmłodszych.  

Na zamkniętym odcinku ulicy Filipowicza (między ul. Poniatowskiego a ul. Andriollego), w upalne popołudnie, spotkali się mieszkańcy i goście powiatu, by poznać walory turystyczne i kulturowe miejsc leżących w tej części województwa mazowieckiego: Kołbielszczyzny, Świdra, Urzecza i wielu innych, obfitujących w bogactwo przyrodnicze i kulturowe. Jeśli ktoś odwiedził tegoroczny festiwal, który już na dobre zadomowił się w kalendarzu otwockich imprez plenerowych, mógł zapoznać się z wyrobami lokalnych rzemieślników i twórców ludowych, ceramiką i haftem, rękodziełem tworzonym przez osoby z niepełnosprawnościami w ramach zajęć prowadzonych w warsztatach terapii zajęciowej oraz bogatą ofertą kulinarną przygotowaną przez koła gospodyń wiejskich z: Grabianki, Zakrętu, Szymanowic Małych czy Rudna.

- „Przywiozłyśmy pyszne flaczki „po rudnowsku”, pyzy z mięsem i okrasą, pierogi z kaszanką, ciasta, blok czekoladowy, świeżo wyciskane soki owocowe, no i przede wszystkim - nasze słynne… racuchy z jabłkiem, które - podobnie jak rok temu - cieszą się dużym powodzeniem” - opowiadały Irmina Lipska i Barbara Wojciechowska, członkinie Koła Gospodyń Wiejskich „Pasjonaci” z Rudna, działającego w gminie Kołbiel.

Oprócz oferty kulinarnej, gmina przygotowała również warsztaty dla dzieci i dorosłych z wycinanki kołbielskiej, podczas których można było nauczyć się jak wycinać unikalne wzory i nanosić je na chusty bądź apaszki specjalnymi, niezmywalnymi farbami do materiału.

- „Można sobie przypomnieć, jak dawniej kołbielskie kobiety zdobiły swoją odzież i jaką techniką to robiły. Wzory, które przywieźliśmy na festiwal, są skopiowane z oryginalnych stuletnich wycinanek, które na co dzień pieczołowicie przechowujemy, chroniąc w ten sposób nasze dziedzictwo kulturowe” - objaśniała Katarzyna Bajer z Gminnej Biblioteki Publicznej w Kołbieli.

Tradycyjnie już, sporym zainteresowaniem odwiedzających, cieszyło się również stoisko poświęcone rekonstrukcjom historycznym. Obejrzeniem replik dawnej broni, oprócz dzieci, zainteresowane było także liczne grono… tatusiów. I konia z rzędem temu, kto odpowie na pytanie - kto bardziej? - „Na stoisku prezentujemy militaria z trzech epok historycznych: Średniowiecza, XVII wieku oraz Powstania Styczniowego - opowiadał Łukasz Kurak ze Stowarzyszenia rekonstrukcji historycznej Semper Fidelis Res Publicae znanego też pod nazwą „Warchoły i Pijanice”, działającego w Warszawie i okolicach. Są to głównie  części uzbrojenia używanego w dawnych czasach, które pozwalają prześledzić ewolucję, jakiej na przestrzeni lat, uległy broń i elementy opancerzenia. Najpierw wymyślano broń, następnie zbroję, która chroniła przed tą bronią, a w konsekwencji - jeszcze doskonalszy oręż, który był zdolny przebić najgrubszą zbroję czy pancerz”.

Z szeroką ofertą, różnego rodzaju aktywności skierowanych głównie do dzieci, wystąpił na festiwalu Powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury. - „Tradycyjnie już, podczas imprez organizowanych przez powiat, bierzemy w nich udział, głównie z myślą, by pokazać czym się zajmujemy… Dzisiaj osobom odwiedzającym nasze stoiska proponujemy zajęcia z rękodzieła artystycznego. Uczymy m.in. tzw. haftu pętelkowego, stosunkowo mało skomplikowanego, który może wykonać nawet kilkuletnie dziecko. Mamy też stanowisko, prowadzone przez Martę Sygę, gdzie dzieci mogą malować torby płócienne. W sekcji Marty Sygi prowadzonej w PMDK, dzieci poznają różne techniki plastyczne, poczynając od rzeźby, a kończąc na rysunku i grafice. Obok mamy stanowisko modelarni Witolda Fity, któremu pomagają wolontariusze. Można tam wykonać proste modele budynków, pojazdów czy samolotów, a nieco dalej stanowiska, gdzie każdy może spróbować swych sił w grze w szachy, mierząc się naszymi, aktualnymi mistrzami. Mamy jeszcze stoisko „sztuki piękne” Moniki Grajdy-Witulińskiej, która proponuje malowanie w dużym formacie” - relacjonowała  Katarzyna Niklas z sekcji ds. promocji.

- „Oprócz - różnego rodzaju - stref aktywności, Otwocczanie mogli obejrzeć w niedzielę na scenie występy artystyczne przygotowane przez wychowanków PMDK, w ramach projektu Teatr Tańca - Magdaleny Bany. Były to fragmenty różnych przedstawień przygotowywanych podczas zajęć w ubiegłym roku, wyjęte m.in. z repertuaru prezentowanego podczas imprezy nadania naszej placówce imienia Michała Andriollego” - uzupełniła jej wypowiedź reżyser Renata Kostrzyńska.

Ciekawą ofertę w ramach tegorocznego wydarzenia przygotowała Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych z Warszawy, która poza oryginalnymi daniami przygotowanymi do degustacji przez mazowieckie podmioty ekonomii społecznej, zaproponowała również udział w grze terenowej, podczas której można było dowiedzieć się na czym polega ekonomia społeczna. Fundacja zaprosiła odwiedzających do przejścia 7 stacji, podczas których, mogli poznać podstawowe pojęcia związane z przedsiębiorczością społeczną. - „Chodzi nam o to, aby jak najwięcej ludzi, dowiedziało się co to jest „ekonomia społeczna” i w jaki sposób realizuje ona swoją misję, przeciwdziałając wykluczeniu społecznemu” - powiedziała Marta Stachowiak podczas moich odwiedzin na stoisku.

Gmina Celestynów z kolei postawiła na walory przyrodnicze gminy, które można wykorzystać pod względem turystycznym. Przedstawiła ofertę wycieczek, które wraz z przewodnikiem PTTK organizuje - co miesiąc - po Mazowieckim Parku Krajobrazowym, po takich ciekawych miejscach jak: Goździkowe Bagno, czy Bagno Całowanie. Także tych historycznych. W końcu to tutaj, w czasie drugiej wojny światowej, przeprowadzona została słynna „Akcja Celestynów” w wykonaniu zbrojnego podziemia, w wyniku której odbito 49 więźniów przewożonych pociągiem z więzienia w Lublinie do Auschwitz.

- „Wspomnienia jednego z uczestników tej akcji, „Jura”, można było otrzymać bezpłatnie podczas otwockiego festiwalu na stoisku naszej gminy. Rozdawaliśmy także mapy turystyczne, odblaski czyli gadżety związane z bezpieczeństwem, a dla najmłodszych - specjalne łamigłówki i krzyżówki edukacyjne związane z gminą Celestynów - mówił Michał Niemiec, kierownik Biura Promocji Urzędu Gminy.

Ośrodek Kultury w Józefowie natomiast zaprosił na imprezę dwie wspaniałe artystki: Basię Galińską, która jest mistrzynią kaligrafii oraz Magdalenę Car, ilustratorkę i malarkę, która tworzy kartki pocztowe przedstawiające m.in. zabytki kultury drewnianej. Osoby, które odwiedziły józefowskie stoisko mogły zabrać ze sobą na pamiątkę torbę z pięknie wykaligrafowanym napisem lub pocztówkę przedstawiającą jeden z józefowskich zabytków.

- „Przygotowaliśmy również tekturowe makiety świdermajerów, które można samemu złożyć i pomalować oraz tegoroczną ofertę zajęć naszego Ośrodka Kultury” - informował odwiedzających stoisko Przemek Skoczek, specjalista ds. mediów i PR.

Na powiatowej imprezie w Otwocku nie mogło zabraknąć także przedstawicieli Stowarzyszenia Właścicieli, Mieszkańców i Miłośników Domów Drewnianych na Linii Otwockiej, którzy na swoim stoisku promowali wydawnictwo „Pod trzema warstwami linoleum. Historia ukryta w domach” autorstwa Katarzyny Chudzyńskiej-Szuchnik i Lidii Głażewskiej-Dańko opowiadające o najsłynniejszych otwockich świdermajerach.

- „Cieszymy się, że jest zainteresowanie tą tematyką, że wciąż ktoś podchodzi do naszego stoiska i zadaje pytania, że wiele osób odnosi się do kwestii zachowania naszego wspólnego dziedzictwa z dużym sentymentem. Oczywiście mamy w tej materii jeszcze wiele do zrobienia, ale jesteśmy na dobrej drodze i wierzymy, że z każdym rokiem sytuacja będzie zmierzać ku lepszemu” - podsumował naszą rozmowę Grzegorz Fic, członek zarządu.

Na tegorocznej imprezie na pewno nie zabrakło również atrakcji dla najmłodszych…  Były - różnego rodzaju - warsztaty, zabawy, dmuchańce, animacje i konkursy z nagrodami. A na spragnionych i głodnych, na parkingu przy Liceum im. Gałczyńskiego, czekała bogata oferta gastronomiczna  przygotowana przez food trucki.

Andrzej Idziak


 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 11/09/2024 13:36
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do