
Trzy wpadki z narkotykami, jedna kierowcy po wieczornym piwku, próba kradzieży w pociągu i zatrzymanie domowego despoty - to w skrócie otwockie kryminałki ostatniego tygodnia lutego.
W ostatni weekend karnawału przewidując zapewne mocno zabawowe nastroje, policjanci z otwockiej komendy postawili sobie za zadanie baczniejsze obserwowanie zachowań kierowców. I ich przeczucia okazały się słuszne - w sobotę zwrócił ich uwagę nadmiernie ożywiony i podenerwowany 26-latek z Celestynowa, kierowca renault megane. Okazało się, że zamiast papierosów w paczcie trzymał foliową torebeczkę z afetaminą. Miał tam schowane prawie półtora grama narkotyku.
Już w niedzielę w ręce funkcjonariuszy wpadł kierowca ze sporo większymi zasobami amfy. 27-latek z Kołbieli siedział w samochodzie zaparkowanym na poboczu i właściwie nic niewłaściwego nie robił. Ale na widok policjantów zaczął panikować, co oczywiście doprowadziło do sprawdzenia zasobów mężczyzny. Ten miał w torebkach po gumach do żucia i portfelu ponad 10 gramów amfetaminy.
Parę dni wcześniej z kolei na jednej z ulic Otwocka patrolowcy zatrzymali pieszego, który najwyraźniej miał ochotę na jakąś awanturę. Nie reagował na próby uspokojenia go przez przechodniów. U 29-latka w kieszeni kurtki policjanci znaleźli srebrne zawiniątko z suszem roślinnym, którym okazała się być marihuana. Mężczyzna co prawda twierdził, że nie wie co to za zawiniątko, do kogo należy i że ktoś mu to musiał podrzucić do do kieszeni. Nie przekonał jednak policjantów do swojej wersji zdarzeń. Każdemu z tych trzech mężczyzn grozi do 3 lat więzienia.
***
Mimo wielu apeli i ostrzeżeń, otwoccy policjanci wciąż zatrzymują nietrzeźwych kierowców. Ostatnio na ulicy Żeromskiego w Otwocku w ręce funkcjonariuszy wpadł kierujący volkswagenem 35-latek, który prowadził mając ponad pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył się, że wieczorem pokłócił się z żoną i trochę wypił, ale był pewien, że rano jest już trzeźwy. Za jazdę na „podwójnym gazie” kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2.
***
W piątkowy poranek niemiłe zdarzenie przytrafiło się pasażerce pociągu Warszawa-Otwock. Z powodu wczesnej pory młoda kobieta w czasie jazdy przysnęła trzymając na kolanach torebkę. W pewnym momencie obudziło ją szarpnięcie - zauważyła mężczyznę uciekającego z jej portfelem w garści. Waleczna 26-latka rzuciła się za nim z krzykiem w pogoń. Udało jej się dopaść faceta i wyrwać swoją własność, a na dodatek obok pojawił się jadący w tym samym wagonie pociągu do pracy policjant - mł. asp. Jerzy Jątyka, funkcjonariusz Wydziału Ochrony Placówek Dyplomatycznych Komendy Stołecznej Policji. 33-latek, który próbował ukraść portfel, został przez funkcjonariusza zatrzymany i przekazany czekającemu już na stacji PKP Otwock patrolowi policji. Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5.
***
Do policyjnej celi otwockiej komendy w ostatnim tygodniu trafił także domowy tyran. 42-latek z Otwocka od ponad roku znęcał się nad swoją partnerką. Najczęściej pijany wszczynał w domu awantury, bywał wobec 29-latki agresywny i wulgarny - bił ją po twarzy, wykręcał ręce, dusił i ubliżał. Aż w końcu kobieta poprosiła policję o pomoc. Dowody w sprawie trafiły do prokuratury, która postanowiła zastosować wobec mężczyzny dozór policyjny, zakaz bezpośredniego kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz obowiązek opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z 29-latką. Za znęcanie się nad osobą bliską mężczyźnie grozi do lat 5 więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie