
Dzieci ze szkoły w Regucie wystawiły przed świętami bożonarodzeniowymi dla mieszkańców, a głównie rodziców i dziadków, Jasełka. Świetlica w remizie ledwie pomieściła wszystkich. I małych aktorów, i publiczność.
Ogólny tumult, związany z ostatnimi przygotowaniami dzieci do występów, przerwała dyrektor Szkoły Podstawowej w Regucie Krystyna Rosłonek, witając licznie zgromadzoną publiczność i zapowiadając liczne niespodzianki, jakie nastąpią podczas widowiska.
Kiedy zabrzmiała muzyka, najmłodsze dzieci z wielkim przejęciem i skupieniem zatańczyły w kółeczku, za co nagrodzone zostały gromkimi brawami. Po maluchach wystąpiły nieco starsze dzieci śpiewając kantyczkę, a następnie na scenie pojawił się doktór w lekarskim kitlu i słuchawkami i jego pacjentka, której zmierzył ciśnienie. Diagnoza nie była dobra: przepracowanie. Zaordynował więc kroplówkę, która okazała się uzdrawiająca. – Jest pan Aniołem – zakrzyknęła z zachwytem wyleczona pacjentka.
Pastuszkowie oznajmili owieczkom, pieskom i innym zwierzaczkom, że w stajence betlejemskiej narodził się Syn Boży. Zdenerwował się na to słysząc niedźwiedź, uważający się za króla i postanowił zasięgnąć języka u Wielkiej Niedźwiedzicy. Ta, rozpoznając diabła w skórze niedźwiedziej, zbeształa i kijem oprała belzebuba. Z kolei Anioł Gabryel pomógł niewidomej dziewczynce, a także chromej, prowadząc je do Nowonarodzonego, który je uzdrowił.
Jasełka reguckich uczniów wskazały dobitnie, że wśród nas są aniołowie, na których zawsze możemy liczyć, że pomogą nawet w najtrudniejszych chwilach i są diabły, które kuszą, by źle czynić i nie słuchać aniołów.
AnKa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie