
Kierowca, który jadąc po pijaku staranował przydrożne ogrodzenie, najpierw uciekł z miejsca zdarzenia, a następnie próbował wręczyć policjantom 10 tys. zł łapówki. 36-latek został objęty dozorem policji. Za samo usiłowanie przekupstwa funkcjonariuszy grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Jak poinformował sierż. szt. Patryk Domarecki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego policji w Otwocku, zdarzenie miało miejsce w grudniową środę, na terenie gminy Sobienie-Jeziory, w okolicy DW 801.
Policjanci z drogówki otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wjechał w ogrodzenie jednej z przydrożnych nieruchomości. Gdy przybyli na miejsce znaleźli tylko pusty samochód. Na podstawie relacji świadków szybko ustalili rysopis kierowcy. W krótkim czasie znaleźli go ukrywającego się w bocznej uliczce.
Policjanci od razu wiedzieli, jaka była przyczyna ucieczki: mężczyzna był pijany, ledwo trzymał się na nogach. Przeprowadzony test wykazał, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
36- latek najpierw wszystkiego się wypierał. Gdy jednak zdał sobie sprawę, że to nie działa, nagle zaproponował funkcjonariuszom 10 tys. zł , aby tylko puścili go wolno. jednak w ten sposób znacznie pogorszył swoją sytuację.
36-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości oraz przekupstwa policjantów.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Garwolinie. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Za przestępstwo korupcyjne grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Otwock
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie