
Jeśli ktoś się martwił, że w tym roku po wiosennych przymrozkach, będzie mało jabłek, to mamy dla niego miłą wiadomość. Sądząc po zbiorach zaprezentowanych na Owocobraniu w Sobieniach Jeziorach w niedzielę, 27 sierpnia 2017 r. i komentarzach ich wytwórców, nasi sadownicy bardzo dobrze poradzili sobie z problemami pogodowymi. Jak co roku, po wytężonej pracy, chwalili się dorodnymi, pachnącymi owocami, którymi z widoczną przyjemnością delektowali się przybyli na sadownicze dożynki goście.
Dzień imprezy to ostatni dzwonek na zabawę dla dzieci, które za kilka dni wracają do szkoły oraz dla sadowników niebawem rozpoczynających zbiory swoich owoców. Coroczne święto w Sobieniach Jeziorach jest organizowane przez wójta gminy – Stanisława Wirtka oraz przewodniczącą Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego Sejmiku Województwa Mazowieckiego - Bożenę Żelazowską. Tym razem owocobranie rozpoczęło się od występu Teatru Muzycznego Czerwony Kapturek, który swoimi piosenkami rozbawił najmłodszą publiczność. Głównym zespołem towarzyszącym gościom aż do północy była Revia. Przez cały dzień trwały liczne konkursy, podczas których zwycięzcy zdobywali cenne nagrody.
Na scenie nie zabrakło również dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej oraz Gimnazjum w Sobieniach Jeziorach. Najmłodsi zaprezentowali przygotowane przez siebie układy taneczne, natomiast starsi uczniowie pochwalili się swoimi talentami wokalnymi. Po nich wystąpił Ludowy Zespół Artystyczny ,,Ciechanów’’, który koncertował nie tylko w Polsce, ale również w wielu państwach na całym świecie. Natomiast wieczorem na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru – Red Queen.
Dla najmłodszych przygotowano sporo atrakcji typu dmuchana zjeżdżalnia oraz trampolina. Oprócz tego w parku pojawiły się stragany i stoiska. Jedno z nich przygotowała biblioteka publiczna obchodząca swoje 70-lecie. Kolejne zostało utworzone przez Ochotniczą Straż Pożarną w Sobieniach Jeziorach. Strażacy zapraszali na zimne piwo oraz przekąski, tym samym zachęcając gości do finansowej pomocy w remoncie ich remizy.
Najważniejsze jednak były stoiska, które przygotowali producenci owoców w gminie. Zarówno Wilga Fruit, jak i Owoc Wysoczyn zaprezentowali zbiory oraz zachęcali ludzi do ich skosztowania. Większość przybyłych na owocobranie uwielbia jabłka, ale mało kto zdaje sobie sprawę z trudu, jaki należy włożyć w ich wyhodowanie. Sadownicy przez cały rok muszą doglądać swoich drzewek, aby pod koniec września móc zacząć zrywać owoce. Najważniejsza okazuje się dla nich pogoda, ponieważ to ona decyduje o jakości zebranych jabłek. Niestety, w tym roku zima nie rozpieszczała sadowników. Przymrozki wyrządziły wiele szkód w uprawach u osób, które nie włączyły nawodnienia przeciwmrozowego. Rolnicy używający takiego zabezpieczenia nie muszą się martwić o swoje zbiory. Co prawda jabłek w ich sadach może być nieco mniej niż w ubiegłych latach, ale nie są to braki, które byłyby zagrożeniem dla istnienia ich gospodarstw lub doprowadziłyby do kłopotów finansowych.
Wrzesień to miesiąc intensywnej pracy dla sadowników, którzy zrywają, a następnie sprzedają jabłka na targach i giełdach lub przechowują je w chłodniach, gdzie owoce mają zapewnioną odpowiednią temperaturę. Dzięki temu producenci nie muszą spieszyć się ze sprzedażą i spokojnie mogą zaczekać na dokończenie prac w sadzie.
Już od kilku lat częstym ,,gościem” na owocobraniu w Sobieniach Jeziorach jest deszcz i tak było również w tym roku. Być może symbolizuje on, jak bardzo ważnym czynnikiem - wpływającym na pracę sadowników- jest pogoda. Od niej bowiem w dużym stopniu uzależnione są ich zbiory. Na szczęście przez większość dnia świeciło słońce, które zapraszało ludzi do zabawy oraz zachęcało do skosztowania pysznych, soczystych jabłek.
Weronika Świńczak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie