
Rewitalizacja placu Niepodległości zbliża się ku końcowi. Już widać jak to będzie wyglądało i od razu budzi silne kontrowersje. Dużo bowiem będzie granitu - murki i ławki o mało wygodnych kształtach na granitowych podstawach.
Z jednej strony placu jest parking i fontanna z kamienia polnego. Z drugiej strony - murki i ławki z kostki granitowej. Fontanna była odbudowywana w tym samym czasie, gdy projektowano cały plac (2019 rok), a jednak zabrakło jednolitej stylistyki.
Murki i ławki to tzw. gabiony - w łącznej liczbie 25 sztuk. Podczas ostatniej komisji inwestycji i gospodarki miejskiej RM Otwocka (9 czerwca 2021 r.) radny Andrzej Sałaga stwierdził, że ich widok go irytuje.
- Skąd się wziął pomysł na kostki granitowe w takich zestawach, żeby się nie rozpadły? - pytał i następnie dodał: - To bardzo brzydko wygląda. Ktoś miał za dużo kostki granitowej i zrobiliśmy te gabiony?
Krzysztof Gościcki, naczelnik wydziału inwestycji UM, odpowiedział mu, że taki był projekt, który został przekazany do realizacji.
- Czy się podoba, czy się nie podoba, to rzecz gustu
- stwierdził.
Jak wyjaśniał następnie zadaniem gabionów-murków jest "oddzielenie ruchliwej ulicy od enklawy wypoczynkowej". Tyle, że mało to przekonujące, bo murki od ulicy są niskie, wyciszać hałasu wiele nie będą, a do tego celu można było posadzić szpaler wysokich krzewów, lub drzew tworzących żywopłot, a nie kłaść kolejne kamienie, w miejscu gdzie i tak jest dużo betonu.
Gabiony zostały wymyślone jako sposób na estetyczne wzmocnienia skarp, nasypów ziemnych itp. Są też używane jako element dekoracyjny. Jednak na placu Niepodległości - i ponadto obok na skwerze 7 Pułku Łączności - architekci skumulowali ich całkiem dużo, co stwarza dość przytłaczające wrażenie.
Ponadto na niektórych gabionach zamontowane są ławki - głównie narożne. Już dziś mieszkańcy zastanawiają się komu i do czego właściwie mają służyć, bo dwie osoby nie będą mogły na nich wygodnie usiąść. Ktoś tu mocno silił się na oryginalność, nie zastanawiając się wyraźnie nad komfortem użytkowania. Jak skwitował jeden z mieszkańców, gdy przyglądałam się tymże ławkom, pewnie zostały wymyślone przez młodych architektów i dodał, że większość nowych ławek nie jest montowana z myślą o seniorach: są zbyt niskie, więc osoby starsze mają problem by z takiej ławki wstać bez czyjejś pomocy.
Sporo dyskutowali o tych ławkach i placu Niepodległości mieszkańcy na facebooku Otwocki klimat i wśród wielu głosów niewiele trafia się tam pochlebnych opinii. Oto dla kogo ich zdaniem są te ławki:
- To ławka dla osób, które lubią siadać na poręczy.
- stwierdziła pani Dorota. Pani Ania zaś uważa, że może służyć:
- Osobie z siatkami albo nastoletnim Juliom i Romeom
- Ławeczka dla lorda i jego kapelusza
- ironicznie pisze pani Małgorzata.
Ale najwięcej osób uważa, że takie ławki narożnikowe mają służyć "wydaniu kasy"
- Ta ławeczka ma służyć napełnieniu kont bankowych projektantowi, wykonawcy
- pisze pan Tomek. A pani Jolanta kwituje:
- Ten pomnik braku wyobraźni powinien przyciągnąć w końcu turystów do Otwocka.
Wracając jeszcze do wspomnianej komisji Rady Miasta Otwocka - radny Ireneusz Paśniczek, podkreślając, że też uważa gabiony za nietrafiony pomysł, zapytal o terminy zakończenia robót zarówno na placu Niepodległości, jak też obok na skwerze 7 Pułku Ułanów.
Okazuje się, że roboty miały być zrealizowane do 11 czerwca, ale - jak to ujął naczelnik Gościcki, "z racji pandemicznych, oraz ze względu na dodatkowe otrzymane środki (na zieleń i nawadnianie) umowa z wykonawcą będzie przedłużona najpewniej do końca lipca br.".
Tyle tylko, że to jeszcze nie wszystkie prace. Dopiero ogłoszony jest przetarg na wykonanie nawierzchni utwardzonych w strefie pomiędzy rewitalizowanym terenem zielonym a ciągiem handlowym.
Co ciekawe znów robione jest podświetlenie fontanny w centrum - choć było zrobione w 2019 roku... I to mają być te oszczędności przy realizacji zadań miejskich dzięki in-house (siłami spółek OPWiK i OZEC), przykłady gospodarności?
Po przejęciu urzędu prezydent Margielski ostro krytykował poprzednika za podpisanie umowy z wykonawcą na realizację Parku Miejskiego, a jednak to nie prezydent Szczepaniak zaakceptował takie dziwaczne i niefunkcjonalne rzeczy jak ławki narożnikowe. Nie wspominając o notorycznych opóźnieniach z realizacją zadań inwestycyjnych, bo podobno mają być zrobione lepiej.
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie