
Na ostatniej sesji Rady Miasta Otwocka Jarosław Margielski dostał od większości wotum zaufania i absolutorium. Byłem wśród tych, którzy nie zachłystują się jego władaniem miastem.
Otwock się zmienia. Wiele osób cieszy się z parku, nowych dróg, kwiatków w reprezentacyjnych miejscach - ja też. Zadowolony jestem, że do Otwocka płyną środki zewnętrzne, że jest szansa na realizację kolejnych, rozwojowych inwestycji. Jednak obserwując z bliska rządy obecnego gospodarza miasta, uważam, że nie wszystkie zmiany idą w dobrym kierunku.
Czym się bowiem charakteryzuje prezydentura Jarosława Margielskiego? Dzięki niemu mamy w Otwocku takie sobie państwo PiSowskie w pigułce:
- Z jednej stronie “pisane na kolanie” uchwały coraz uchylane przez organy nadzorcze (wojewoda), z drugiej - odwlekanie lub brak odpowiedzi na interpelacje radnych (np. moje), a nawet wprowadzanie radnych w błąd.
- Notoryczne przesuwanie realizacji ważnych społecznie inwestycji, jak szkoła nr 8, przedszkola. Co do szkoły w Wólce Mlądzkiej, to widać, że to inwestycja wyborcza Margielskiego - ma się zakończyć niedługo przed wyborami. Jej realizacja była przeciągana, choć można było ją zrobić wcześniej - np. za środki niewykorzystane w poprzednich budżetach na inne zadania majątkowe.
Dalej nie zrealizowane zostały w znacznym stopniu dwa kolejne budżety (2019 i 2020), przeciągane procesy inwestycyjne, np. wciąż nie skończone są zadania przygotowane jeszcze przez poprzednią ekipę prezydenta Szczepaniaka - jak termomodernizacja budynków publicznych, czy rewitalizacja skweru 7 Pułku Ułanów (ciekawe, czy będzie szczęśliwy finał na koniec lata?). Przy jednoczesnym szastaniu pieniędzmi i natychmiastowym wykonaniu "pokazówek", jak oświetlenie świąteczne, city boxy (bardziej “chronią” urzędników przed mieszkańcami, niż przed rozprzestrzenianiem się covida), czy fontanna w centrum ledwo zrobiona, a już poprawiana.
- Zmiany antyobywatelskie: w kraju postępuje centralizacja, samorządy mają coraz mniej do powiedzenia; w Otwocku projekty z budżetu obywatelskiego były ciągle "ulepszane" przez prezydenta, a w tym roku ów budżet w ogóle został zlikwidowany. Nie wspominając o totalnie utrudnionym dostępie mieszkańców do gospodarza miasta (wielomiesięczne terminy oczekiwania).
- Niektórym jest lepiej...
Zadania majątkowe - i co za tym idzie pieniądze - mają być dla swoich (u nas dla spółek miejskich) - choć rezultaty z tego ani bardziej efektowne, ani ekonomiczne.
Zwykli mieszkańcy muszą natomiast co roku płacić coraz więcej za śmieci, a szeregowi urzędnicy nie dostają należnych im podwyżek wynagrodzeń, przy jednocześnie rosnących kosztach administracji w budżecie.
Takie otwockie państwo PiSowskie...
Ireneusz Paśniczek
radny RM Otwocka
Na zdj. SP w Otwocku Wólce Mlądzkiej jest dopiero na początkowym etapie budowy, a mogła być już dawno gotowa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie