Samorządy budują baseny, Otwock też…

Koszty budowy basenu miejskiego w Otwocku, które zamkną się łączną kwotą ok. 110 mln złotych, wzbudziły ożywioną dyskusję zarówno na łamach iOtwock.info, jak i w lokalnych mediach społecznościowych. Nic dziwnego. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że tegoroczny budżet miasta zakłada dochody w wysokości ponad 241 mln, to można przyjąć, że na inwestycję trzeba będzie wydać prawie połowę tego, co wpłynie w tym roku do kasy miasta.

Hola, hola, powie ktoś. To demagogia. Przecież inwestycja jest rozłożona na lata, a to wcale nie oznacza konieczności wydatkowania środków samorządowych zaplanowanych na ten cel w jednym roku. I pełna zgoda! Ale nawet biorąc pod uwagę tę okoliczność, koszty sfinansowania projektu będą niemałe!

Czasy są trudne, więc gminy ostrożnie i z rozmysłem planują wydatki. W Sulejówku, w tym roku, ma się zakończyć budowa basenu, który jest, co prawda, mniejszy od  planowanego w naszym mieście, ale będzie kosztował niecałe 19 mln. To racjonalne podejście, bo koszty materiałów, które wykorzystuje się do budowy - tego rodzaju obiektów - w ostatnich latach nie tanieją. Pokazują to przykłady podobnych inwestycji realizowanych w innych miastach.

Daleko szukać nie trzeba… Weźmy na przykład budowę trzech basenów pływackich w Katowicach, która ruszyła sześć lat temu. Były jedną z przedwyborczych deklaracji wyborczych prezydenta Katowic Marcina Krupy, złożonych w poprzedniej kadencji. Wcześniej tamtejszy samorząd rozważał budowę jednego dużego parku wodnego. Jednak po analizie rentowności podobnych przedsięwzięć w kraju uznał, że lepszym i bardziej ekonomicznym rozwiązaniem będzie budowa nie jednego, ale trzech basenów w różnych częściach miasta. Trzy pływalnie, z których ostatnia została oddana do użytku w 2022 r., pochłonęły kwotę ponad 82 mln złotych. Wystarczyła, by w każdej lokalizacji powstał 25-metrowy basen z sześcioma torami i trybunami na ponad 100 osób, basen z atrakcjami wodnymi w postaci biczy wodnych i wirów oraz basen do nauki pływania i rehabilitacji. Baseny uzupełniły zjeżdżalnie i jacuzzi, a w ich pobliżu umieszczono saunaria.

Do końca 2023 roku nowy basen powstanie również na wrocławskim Zakrzowie, przy ulicy Wilanowskiej. W styczniu miasto podpisało umowę z wykonawcą, który ma 22 miesiące na realizację inwestycji, której koszt szacowany jest na ok. 40 mln zł netto.

Także w Kaliszu trwają prace związane z budową nowoczesnej pływalni na osiedlu Dobrzec. Nowy kompleks wybudowany zostanie na powierzchni blisko 4,5 tys. m kw., a sam budynek będzie miał kubaturę około 1 800 m kw. Inwestycja będzie się składać z budynku pływalni z częścią biurowo-socjalną i techniczną oraz zagospodarowanym terenem, z chodnikami i parkingiem. Przy obiekcie znajdzie się również wodny plac zabaw.

- „Pływalnia ma być nie tylko nowoczesna i funkcjonalna, ale również ekonomiczna w utrzymaniu. Ułatwią to odnawialne źródła energii. Nowy obiekt zostanie wyposażony w podnośnik hydrauliczny, który ułatwi korzystanie z pływalni osobom z niepełnosprawnościami oraz w automatyczny odkurzacz basenowy” - podaje na łamach lokalnej prasy Urząd Miasta w Kaliszu. Koszt inwestycji to 24 mln złotych.

W gminie Mosina w woj. wielkopolskim, planowany koszt budowy basenu to około 25 mln zł. Realizacja inwestycji pochłonie, jak na warunki gminy, niemałe środki, dlatego zostanie sfinansowana w większości przez emisję obligacji przychodowych wyemitowanych przez spółkę komunalną Gminy Mosina. Wielką niewiadomą pozostaje koszt budowy jaki zaproponują oferenci. Mniej więcej tyle samo ma kosztować podobny basen w Poznaniu (tylko o mniejszej powierzchni parkingowej i bez piętra).

Kompleks basenów powstanie również w Przemyślu. Miasto ogłosiło przetarg na jego budowę z zastosowaniem procedury „zaprojektuj-wybuduj". Inwestycja, której wstępny koszt jest szacowany na 80 mln złotych, będzie współfinansowana z rządowego programu Polski Ład, w ramach którego miastu udało się pozyskać 30 mln zł dotacji. Samorząd planuje, że inwestycja zostanie oddana do użytku w połowie 2025 roku. Kompleks będzie obejmował zespół basenów wewnętrznych i zewnętrznych, w tym 10-torowy basen wewnętrzny (gdzie każdy tor będzie miał szerokość 2,5 metra), z ruchomym dnem, basenem do aqua-aerobiku, niecką rekreacyjną, brodzikiem dla dzieci oraz strefą saun. Budowa basenu potrwa 18 miesięcy.

Basen miejski, to dla mieszkańców Otwocka, gorący temat od wielu lat. Nic dziwnego, że jego budowa ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Przypomnijmy, że miasto pozyskało na ten cel 77,682 mln dofinansowania. A otwoccy radni, podczas sesji 7 marca br. podjęli uchwałę o zaciągnięciu kredytu w wysokości 38 mln, który powinien umożliwić zamknięcie planowanych kosztów inwestycji (część tej kwoty ma być również przeznaczona na inne cele). Na sfinansowanie projektu złożą się więc środki z bezzwrotnej pomocy rządowej, którą Otwock otrzymał w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, z promes inwestycyjnych udzielonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego z Rządowego Funduszu Polski Ład oraz z wcześniej wspomnianego - kredytu. Wbrew temu co myśli wielu mieszkańców Otwocka, spłata tych środków obciąży nas wszystkich, przecież wszyscy jesteśmy podatnikami.

Nie zapominajmy również o tym, że po powstaniu basenu, trzeba go będzie utrzymać, a to oznacza kolejne, wcale niemałe wydatki, które trzeba przeznaczyć na media (gaz i prąd) oraz zakup chemikaliów. Środki na funkcjonowanie obiektu zaplanowano na poziomie 9,3-9,4 mln rocznie, z czego ok. 1 mln trzeba będzie dokładać z kasy miasta. Tegoroczne wydatki miasta, przypomnijmy - to 301 mln zł. 

I jeszcze jedno. Już wkrótce, po sąsiedzku powstanie w Góraszce, obok Majaland nowoczesny aquapark, który - tak jak otwocki basen - ma być gotowy w 2025 roku.  Czy odbierze on klientów pływalni w Otwocku? Nie wiadomo, ale bez wątpienia - będzie stanowił konkurencję.

Andrzej Idziak