
Przy drodze od Dąbrówki do Starej Wsi, gm. Celestynów, zostanie w tym roku wycięte ok. pięć hektarów starego lasu. Pełno tam wysokich, dorodnych sosen. Z pewnością wielu osobom będzie żal, gdy będą padać pod piłami drwali. Niestety gdy przyjrzeć się bliżej, las ten jest w złym stanie zdrowotnym, mocno zainfekowany przez huby i jemiołę. Wyrąb to, jak mówi nadleśniczy, obecnie w tym miejscu jedyny sposób na odnowę.
W grudniu ub. r. przekazaliśmy informacje Nadleśnictwa Celestynów na temat planowanych na ten rok prac leśników w obrębie powiatu otwockiego. Wśród nich są rębnie w Dąbrówce. To stary las, 170-letni. Prace z zakresu gospodarki leśnej mogą budzić wątpliwości i pytania o zasadność tych działań. Dlatego nadleśniczy Artur Dawidziuk zaprosił lokalnych mieszkańców, przedstawicieli samorządów i mediów na spotkanie w terenie. Oglądaliśmy las w okolicy ulic Tuwima, Słowackiego, Mickiewicza…
W oddziale 300 położonym przy drodze prowadzącej z Dąbrówki do Starej Wsi, w 2023 r. Nadleśnictwo Celestynów zaplanowało rębnie w pięciu miejscach (na powierzchniach 0,9 ha, 0,18 ha, 0,18 ha, 0,74 ha, 3,31 ha).
- Zleciliśmy specjalne badania, które wyraźnie pokazują, że potrzebna jest tu szybka przebudowa lasu. Na tyle szybka, żeby drzewa się nie przewracały, ale też na tyle wolna, aby nie zachwiać ładu przestrzennego
- wyjaśniał nadleśniczy.
Ład przestrzenny tworzony przez leśników polega na tym, że istniejące już uprawy muszą dorosnąć do pewnej wysokości, aby móc zakładać obok nowe. Powstaje wtedy schodkowe ukształtowanie przestrzeni, które ochrania duże drzewa przed silnymi wiatrami.
W Dąbrówce konieczna jest rębnia zupełna, czyli wycięcie prawie wszystkich drzew.
- Drzewostan mówiąc potocznie przewraca się. Rośnie tu lita sosna, która jest w złym stanie zdrowotnym
- mówił Artur Dawidziuk.
Przed przystąpieniem do prac zrębowych w lesie wyznaczono jednak biogrupy - drzewa, które zostaną na tym terenie do naturalnej śmierci.
Potem na to miejsce, ze względu na rodzaj siedliska, znów posadzona zostanie głównie sosna. Jednak nie tylko.
- Odnawiając ten las, na pewno wprowadzimy dużą domieszkę drzew liściastych
- mówi nadleśniczy Artur Dawidziuk.
Rosnący w Dąbrówce stary las został zaatakowany przez pasożytnicze grzyby: korzeniowca sosnowego (hubę korzeniową) oraz czyrenia sosnowego, powodujące zgniliznę drewna (i jedne, i drugie potocznie określane hubami). Chore drzewa łatwo mogą ulec wywróceniu przez silne wiatry.
[Przykład zagrzybionej sosny. Na wierzchu - owocnik czyrenia sosnowego. Na przecięciu widać ciemne kręgi - to grzyb wewnątrz drzewa. Drewno z tej okazałej sosny pod względem jakościowym już się nie nadaje do wykorzystania na deski, meble itp,; jedynie na opał.]
Gdy huby zaatakują dużo drzew - a w Dąbrówce jest ich mnóstwo - nie da się ich inaczej pozbyć jak przez wycięcie całych drzew. Tracimy przez to ważny surowiec.
- W gospodarce leśnej ważna jest funkcja przyrodniczo-rekreacyjna, ale równie istotna jest funkcja surowcowa. Drewno ma bardzo wiele zastosowań, więc my także musimy brać pod uwagę ten aspekt. Lepszego, bardziej ekologicznego surowca na razie nie wymyślono, np. na więźbę dachową, na deski, czy meble. Jest to surowiec odnawialny i w trakcie procesu odnowy produkuje tlen
- mówił nadleśniczy z Celestynowa.
Kolejnym szkodnikiem lasu w Dąbrówce jest jemioła pospolita rozpierzchła. Konsekwencją jej występowania jest osłabianie fizjologiczne żywiciela, co powoduje podatność drzew na szkodniki owadzie oraz pasożytnicze grzyby.
-Jemioła kumuluje się w koronach drzew. Najlepiej jej wypatrywać przy dobrej pogodzie, bo wtedy błyszczy, inaczej jest słabo widoczna. Po ścięciu drzewa za parę dni często znika. Dlaczego? Otóż sarna i inne zwierzęta uwielbiają ją jeść, bo ma dużo soli mineralnych i wody. Zimą szczególnie chętnie korzystają one z łatwo dostępnego pokarmu na ściętych drzewach.
Jemioła zabierając sole i wodę potrafi sosnę udusić i drzewo umiera. Zwykle jest to proces kilkuletni, w zależności na jakim siedlisku się znajduje. Jemiołę roznoszą ptaki. Jeszcze do niedawna ze względu na ostrzejsze zimy, ptasie stada nie zapuszczały się głęboko w las. Jemioła była wtedy obecna głównie na drzewach liściastych. Jednak od około dekady z południa przyszedł do nas podgatunek jemioły rozpierzchłej, która atakuje sosny.
- wyjaśniał Artur Dawidziuk.
[Jemioła na sośnie ściętej w Dąbrówce. Fot. R. Brytan]
Ptaki uwielbiają owoce jemioły, a ich lepkie, jasne kulki łatwo są przez nie przenoszone, np. na skrzydłach. Taki owoc przykleja się potem do kolejnej sosny i jemioła ją kolonizuje. Trzeba pamiętać, że podobnie jak w przypadku grzybów, te rozpierzchłe gałązki jemioły, które widzimy w koronach to tylko owocnik, wewnątrz drzewa zaś są ryzomorfy [twory o sznurowatym lub korzeniastym pokroju], które kradną mu sole mineralne i wodę.
Jak wyjaśniają leśnicy, zaniechanie użytkowania lasu opanowanego przez pasożyty, doprowadziłoby do dalszego osłabiania drzewostanu. Pozostawienie zamierających drzew powodowałoby wzrost bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa i życia użytkowników lasu oraz prawdopodobieństwa uszkodzenia budynków i infrastruktury położonych w sąsiedztwie drzewostanu. Postępująca z każdym rokiem zgnilizna drewna prowadziłby również do wzrostu udziału procentowego surowca, który może być później wykorzystany jedynie jako opał.
W miejscu wyciętych drzew posadzony będzie nowy las, który dalej będzie mógł pełnić funkcje ochronne, społeczne i gospodarcze.
Takie są plany leśników, co nie oznacza, że nic nie da się w nich zmienić.
- Jesteśmy otwarci i często gdy słyszymy od lokalnej społeczności, że jej zależy na zachowaniu jakiejś części lasu, staramy się to robić. Oczywiście w granicach możliwości i przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa
- podkreśla nadleśniczy.
Warto o tym pamiętać i w razie potrzeby kontaktować się z Nadleśnictwem Celestynów.
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie