
Niecałe dwa miesiące szukali policjanci z Otwocka sprawcy kradzieży opla frontery, który nie zapanował nad "zdobyczą" i go szybciutko rozbił.
Na początku marca w Otwocku wczesnym rankiem spod prywatnej posesji zniknął SUV Opel Frontera. Nie minęło nawet pół godziny, a do otwockiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że samochód został rozbity na DK 17 na terenie gminy Pilawa. Kierowca, mimo że dachował, natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia.
W wyniku dochodzenia śledczy z otwockiej komendy ustalili sprawcę i jego prawdopodobne miejsce zamieszaknia w powiecie otwockim, nastepnie po niecałych dwóch miesiącach od kradzieży go zatrzymali. Okazał się nim 20-latek z województwa lubelskiego. W tej historii dość niezwykły jest czas, w jakim przemieścił się złodziej z miejsca kradzieży do miejsca kraksy - wg policji to było ledwo kilkanaście minut. Choć trzeba zaznaczyć, że do DK17 miał stosunkowo blisko, bo wyjeżdżał z okolic Świerka, a na krajówce było prawie pusto. I tak musiał dobrze cisnąć gaz - ale to przecież 20-latek...
Outsourcing IT WarszawaPo zatrzymaniu otwoccy dochodzeniowcy przedstawili mężczyźnie zarzut karny popełnienia kradzieży samochodu. Podejrzany przyznał się i dobrowolnie poddał się karze - informuje nadkom. Daniel Niezdropa z KPP Otwock.
Dodatkowo policjanci z Garwolina rozliczyli go za jazdę bez uprawnień i spowodowanie kolizji drogowej.
Fot. KPP Otwock
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie