
W nowej Szkole Podstawowej nr 8 w Wólce Mlądzkiej dla 290 dzieci przeznaczono 11 sal lekcyjnych, świetlicę, stołówkę i najpewniej kuchnię, wyremontowaną salę gimnastycznę. Budynek ma być trzykondygnacyjny, prosty i oszczędny w formie. Świetnie... Tylko nie wiadomo, kiedy stanie się rzeczywistością, bo wciąż nie ma nawet gotowego programu funkcjonalno-użytkowego.
Już ponad półtora miesiąca temu, 26 czerwca br. odbyło się posiedzenie połączonych komisji oświaty i wychowania oraz budżetu i inwestycji, podczas którego otwoccy radni mieli możliwość zapoznania się z programem funkcjonalno-użytkowym (PFU) przyszłej SP 8 w Wólce Mlądzkiej opracowanym na zlecenie prezydenta i UM. W posiedzeniu uczestniczyli też: dyrektorka szkoły, przedstawiciele rady rodziców oraz mieszkańców dzielnicy.
W trakcie spotkania sporo uwag i propozycji poprawek mieli radni Dariusz Piętka, Ireneusz Wojtasik i Ireneusz Paśniczek. Natomiast rodzice - oprócz sprawy kuchni (o czym niżej) - właściwie nie zgłaszali większych zastrzeżeń. Jedyna sprawa, która ich naprawdę interesowała, to kiedy dzieci będą mogły uczyć się w przyzwoitych warunkach. Przedstawicielka rodziców zapytała, na jakim etapie szkoła będzie we wrześniu 2020 roku (przypomnijmy - to data, którą obiecywał w kampanii wyborczej obecny prezydent Otwocka Jarosław Margielski, podkreślając, że to inwestycja priorytetowa dla miasta). Urzędnicy nie chcieli jednak nic deklarować. Jedyny konkret w tej kwestii padł z ust przewodniczącego komisji oświaty Andrzeja Sałagi: "nowej szkoły na pewno nie będzie" - stwierdził. A kolejną uwagę rodzica, że trzy miesiące wcześniej podczas spotkania z radnymi i urzędnikami obiecywano im ogłoszenie w lipcu br. przetargu na wyłonienie firmy, która miałaby realizować zadanie w formule ,,projektuj i buduj”, skwitował: "Pewnych procedur się nie przyspieszy".
Naczelnik wydziału inwestycji UM Krzysztof Gościcki twierdził, że PFU będzie ostatecznie gotowe - do przedstawienia radnym - najpóźniej za miesiąc lub półtora. Czas ten już minął i nic.
Podczas komisji można było odnieść wrażenie, że podstawowym założeniem inwestora jest obecnie, aby budowla była jak najtańsza i to jest priorytet przy wyborze opcji. Radny pytał o piwnice - za drogo odpowiadał urzędnik, własna kuchnia* - za drogo, dobre drzwi, okna, wykładziny - kosztują... itd. Do przygotowania PFU została także wybrana firma najtańsza (BVFK Studio Barbara Filipowska) - jej oferta za to zadanie ok. 17 tys. zł, była blisko dwa razy niższa od kolejnej (ok. 32 tys. zł). Ponadto wg egospodarka.pl, gdzie znajduje się ogólnodostępne zestawienie wygranych przez tę firmę zadań publicznych, nie ma wśród nich takich dużych projektów jak szkoła, a głównie dokumentacje modernizacji lub inwentaryzacji istniejących obiektów. Już samo to powinno być sygnałem ostrzegawczym, czy należy podpisywać umowę z taką firmą. Szczególnie, gdy planuje się zrealizować zadanie szybko (w 21 miesięcy - jak zapowiadał prezydent). Ale najważniejsza w wyborze była najwyraźniej cena. I PFU powstaje w ślimaczym tempie – od kwietnia.
- Firma niby nie spóźnia z wykonaniem, ale wszystko robi "na ostatni czas" – przyznał na ww. komisji Krzysztof Gościcki. - Już po wstępnej wersji chcieliśmy zrezygnować i ogłosić nowy przetarg na ten dokument, ale wtedy wszystko jeszcze bardziej opóźniłoby się - twierdził.
- Jak się robi najtaniej, to wychodzi długo, a czas to pieniądz - skomentował radny Ireneusz Paśniczek. - Przygotowane jest na nową SP 8 15 mln zł, ale ceny rosną i zanim budowa zostanie ukończona, to jestem przekonany, że będzie kosztować znacznie więcej. - Dobrze, że będzie gotowa do dalszego rozbudowywania. Na wcześniejszej komisji oświaty wnioskowałem, aby części wspólne w tej modułowej szkole, takie jak szatnie czy stołówka, zostały od razu zwiększone, przygotowane na większą liczbę dzieci. I to na szczęście zostało uwzględnione.
Kazimiera Zalewska
* Pomysł na tanią kuchnię dla szkoły przedstawiony przez naczelnika Gościckiego był taki, aby oddać ją w ajencję już na etapie budowy. Podmiot trzeci miałby ją wydzierżawić, wyposażyć w profesjonalny sprzęt, a potem przygotowywać potrawy na rzecz szkoły i z zyskiem funkcjonować na otwartym rynku. Tę koncepcję zakwestionowało parę osób w trakcie komisji jako nierealną.
Na zdj.: Obecna SP 8 jest w kiepskim stanie, a przygotowania do obiecanej nowej szkoły idą w ślimaczym tempie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak się robi z byle czego to i zaraz wszystko szlak trafi i remonty będą i pieniądze wydane. Miasto na super wygląd w centrum Otwocka to ma pieniądze (700 000zl na dwa ronda przy Kot Center i banku). Może trzeba napisać list z prośbą do Premiera Kultury i Nauki? Może by wpłynął na władze miasta. Dbają o centrum: baseny, ronda, hale sportowe itp a już reszta jest nieważna, bo co? Bo gorsza? Ciekawe jakby ich dzieci chodziły do tej szkoły to czy by chcieli żeby miały lepsze warunki... Albo trzeba wejść do urzędu miasta, usiąść przed pokojem prezydenta i jeszcze się gdzieś przypiąć żeby siła nie wyniesli, i ZROBIĆ PROTEST GLODÓWKOWY albo z bębnami żeby wszyscy słyszeli!!!!!!!