
Wyróżniający się styl jazdy jednego z kierujących poruszającego się przez Władzin (gm. Kołbiel) przykuł uwagę policjantów z drogówki. Nie chodziło jednak o nienaganną jazdę, wręcz przeciwnie – okazało się, że za kółkiem znajdował się pijany 36-latek. Zanim mężczyzna zatrzymał się do kontroli, zlekceważył sygnały mundurowych i próbował jeszcze uciekać. Ostatecznie nieskutecznie.
Jak relacjonuje rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku mł. asp. Paulina Harabin, do zdarzenia doszło na terenie gminy Kołbiel, w miejscowości Władzin. Funkcjonariusze otwockiej drogówki zwrócili uwagę na sposób poruszania się samochodem jednego z kierujących. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli dając wyraźny sygnał. Gdy prowadzący osobową skodę zdał sobie sprawę z sytuacji nie zatrzymał, a wręcz przeciwnie, zaczął uciekać. W ślad za mężczyzną radiowozem ruszyli zatem także policjanci.
W pewnym momencie kierujący odpuścił i zatrzymał się przed jedną z posesji, wiedząc, że nie uniknie odpowiedzialności. Za kierownicą siedział 36-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. Badanie alkomatem wykazało obecność niemal 2 promili alkoholu w organizmie. W związku ze zdarzeniem mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do celi.
Czynności nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku. Wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli.
- Niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo. Za zignorowanie sygnałów nakazujących zatrzymanie pojazdu i kontynuowanie jazdy, kierowcy grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – wskazują i przypominają otwoccy policjanci.
SR
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No cóż skoro był pijany to uciekał i tą ucieczką jeszcze bardziej pogorszył swoją sytuację.