Z Głogowskim na szlaku otwockiej kultury

6 kwietnia (środa), z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, Arkadiusz Głogowski wraz ze swoimi uczniami Koła Teatralnego "Świder" przy Zespole Szkół Katolickich w Otwocku-Świder wybrał się na wycieczkę edukacyjną szlakiem Kultury Otwockiej.

Grupa "młodych aktorów",  laureatów I miejsca w tegorocznym konkursie Jasełek, organizowanym przez OCK, w którym reżyser Arkadiusz Głogowski wystawił z nimi "Pastorałkę" Leona Schillera, co przyniosło grupie główną nagrodę!

Autor wycieczki zaplanował trasę ulicą Górną, ponieważ kultura wg niego powinna sięgać szczytów, dlatego pierwszy przystanek był na najwyższym wzniesieniu  Otwocka, na wydmie Wiślanej.  Kolejnym przystankiem była siedziba Starostwa, stałego i hojnego  Mecenasa Kultury. Dalej trasa wiodła ulicą Armii Krajowej (patron Teatru gen.S.Rowecki "Grot") do punktu kulminacyjnego a mianowicie do Teatru im.S.Jaracza.

Tam, przy zaawansowanej budowie modernizacyjnej dyrektor Głogowski opowiedział historię Teatru. Mówił o jego założycielu, śp. Stanisławie Russku, ojcu Jolanty Russek-Matuszewskiej, aktorki mieszkającej w Józefowie, z którą się przyjaźni od czasów wspólnej pracy w Teatrze Polskim w Warszawie. Dyrektor mówił, że otwarcie ma nastąpić najprawdopodobniej w listopadzie i mówił o wielkich nadziejach związanych z tym miejscem. Nie omieszkał również opowiedzieć o kolejnej wielkiej postaci w kulturze polskiej, swoim przyjacielu, Ryszardzie Kozłowskim - rzeźbiarzu mieszkającym w Otwocku. Opowiadał, gdy stanęli wszyscy przy jego rzeźbie: "Opaska AK". Młodzi aktorzy wsłuchiwali się w interesujący wykład na temat Armii Krajowej a też osoby artysty.

Następnie grupa "Koło Teatralne Świder" przechodząc obok Magistratu wpadła na niesamowicie spontaniczny pomysł, wywołania wspólnym okrzykiem Pana Prezydenta Otwocka. Wszyscy naraz mocno postawionymi głosami krzyknęli - "Panie Prezydencie!"-cisza. Ponownie: „Panie Prezydencie!!" - poruszyła się firanka. I w końcu: "Panie Prezydencie, proszę nam pomachać!!!". Już mieli wszyscy odejść, gdy nagle przed siedzibą urzędu pojawia się we własnej osobie postać prezydenta, Zbigniewa Szczepaniaka. Był on zaskoczony ale uśmiechnięty. Radości było co niemiara. Prezydent zaprosił całą grupę do swojego gabinetu oraz do pięknej auli, którą reżyser Głogowski, jak  zobaczył, to od razu zapragnął wystawić w niej klasykę: "Śluby Panieńskie" Fredry. Prezydent, gdy dowiedział się, że odwiedzili go młodzi aktorzy stwierdził, że dla nich właśnie remontowany jest Teatr „Jaracza”. A także obiecał, że młodzi aktorzy będą mogli w nim zagrać przygotowywaną aktualnie sztukę, też w reżyserii Arkadiuusza Głogowskiego, pt. "Postrzyżyny Ziemowita" - tworzoną z okazji obchodów 1050 rocznicy Chrztu Polski. Prezydent na koniec spotkania poczęstował wszystkich cukierkami. Po wizycie u włodarza Otwocka, w drodze do PMDK, pan Arkadiusz pokazał dzieciom kolejny ważny budynek w historii Otwocka. Był to największy drewniany budynek w Europie, tzw. "Pensjonat Górewicza", który również przechodzi modernizacje i miejmy nadzieje po remoncie będzie również obfitował w wydarzenia kulturalne. Po około 4 km wędrówki grupa KT "Świder" trafiła do PMDK. Tam dzięki uprzejmości Pani Dyrektor PMDK, Ewy Musiejko, animator Arkadiusz Głogowski wyświetlił film, z serii klasyka kina- pt."Marysia i krasnoludki". W dziele są połączone  trzy gatunki filmowe: aktorski, przyrodniczy i lalkarski. Arkadiusz Głogowski, który jest absolwentem Łódzkiej Szkoły Filmowej opowiedział o historii filmu oraz przytaczał ciekawostki związane z pracą na planie filmowym.  Uczulił również podopiecznych na kunszt pracy reżysersko-operatorsko-animacyjnej i na co powinni  zwrócić  szczególną uwagę. Młodzież z zainteresowaniem śledziła akcję i chociaż film ma 55 lat, to po projekcji nie był widać  znużenia.

Bogaty program w miejsca kulturalne Otwocka, z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru zorganizowany w piękny słoneczny dzień przez Twórcę Teatru Grot, reżysera i aktora, naładował pozytywnie serca młodych ludzi, którzy zupełnie inaczej spojrzą teraz na  miasto w którym się uczą i żyją. Na koniec wycieczki przewodnik Głogowski zaprosił 40 swoich podopiecznych na pizzę.

AnKa