
Pod takim hasłem odbyła się 29 kwietnia uroczystość zakończenia roku szkolnego dla klas III w otwockim ,,Słowaku”. Zaszczycili ją swoją obecnością przedstawiciele władz miejskich i powiatowych, czyli Prezydent Otwocka Zbigniew Szczepaniak i dyrektor Oświaty Powiatowej Hanna Majewska – Smółka.
Impreza rozpoczęła się o godz. 10.00 od hymnu narodowego i odśpiewanego - przez Martynę Staniszewską i Magdę Gano przy akompaniamencie gitarowym Piotrka Puchalskiego - hymnu Europejskiej Rodziny Szkół im. J. Słowackiego, do której liceum należy od 7 lat. W części oficjalnej życzenia dobrze zdanej matury składali uczniom i zaproszeni goście (wyżej wymienieni), i przewodnicząca Rady Rodziców – Dorota Siarkiewicz jak również przedstawiciel rodziców trzecioklasistów – Piotr Sikorski. Ten ostatni w swoim przemówieniu podkreślił zasługi dyrekcji i nauczycieli w wychowaniu i kształceniu młodzieży oraz nie omieszkał zwrócić uwagi na wysokie miejsce szkoły w rankingach wojewódzkich i ogólnopolskich. Zarówno dyrekcja jak wychowawcy kl. III oprócz miłych słów otrzymali także kosze kwiatów. Kulminacyjnym momentem tej części uroczystości było wręczenie przez dyrektora szkoły Roberta Pielaka świadectw, nagród pieniężnych i książek uczniom z najwyższą średnią ( od 4,5 wzwyż) oraz nagród dla młodzieży, która reprezentowała szkołę w konkursach oraz zawodach sportowych. Nie zapomniano także o poczcie sztandarowym i o aktywistach z Samorządu Szkolnego, organizujących różne akcje społeczne na terenie szkoły.
Następnym punktem programu (co staje się już tradycją) było wręczanie ,,Julków” uczniom wyróżniającym się różnymi talentami i niebanalną osobowością. W tym roku statuetki przyznano w następujących kategoriach: ,,Trzej Muszkieterowie”, ,,Rycerz – Fit”, ,,Matematyka & Muzyka”, ,,Słowackie Słowiki”, ,,Evviva l’arte”, ,,Sierżant Roku”. Niespodzianką dla wszystkich było przyznanie nagrody w kategorii ,,Złotousty Gaduła” jednemu z rodziców – Piotrowi Sikorskiemu, bardzo aktywnemu i skutecznemu organizatorowi tegorocznej studniówki ( i zakończenia roku). Ku obopólnej radości odbierał ją przy refrenie piosenki ,,Ludzkie gadanie” M. Rodowicz. I to jeszcze nie był koniec występów, bowiem specjalnie dla trzecioklasistów młodsi koledzy z kl. IA przygotowali przedstawienie ,,Śpiewogra dziadowska dla maturzystów”, będące żartobliwą trawestacją ,,Dziadów” cz. II A. Mickiewicza. Guślarz (a właściwie Guślarka) wzywał dusze i wygłaszał zaklęcia, Chór dramatycznie powtarzał: ,,Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie”, a uczniowskie duszyczki śpiewały i recytowały teksty o szkole i maturze. Ogromny aplauz wzbudzały szczególnie piosenki śpiewane przez dziewczęta ( często a cappella) na melodię utworów z Kabaretu Olgi Lipińskiej i Kabaretu Starszych Panów. Chapeau bas! I tak zamiast ,,addio pomidory” zebrani usłyszeli: ,,addio moja szkoło’, zamiast ,,Kaziu, zakochaj się” - ,,Kaziu, Ty poucz się” czy ,,Starsi uczniowie dwaj”. Zwieńczeniem spektaklu była ,,Ballada o maturze”, w której objawiła się droga przez mękę maturzysty twierdzącego m.in. : ,,Mam dość ,,Lalki” i ,,Wesela”, a matura ma tyle litości, co Łęcka Izabela”.
Okazało się, że przewidziano w tym dniu nie tylko pokarm dla ducha abiturientów, ale też i dla ciała. Rodzice bowiem przygotowali dla uczestników uroczystości słodkości w postaci tortów, ciast i owoców. I ja tam byłam, i co widziałam, to opisałam.
Organizatorka całej imprezy, polonistka - Jolanta Wakulińska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie