
W związku z nadchodzącym Dniem Kobiet i organizowanym przy tej okazji w Celestynowie koncertem, z zaproszonym na tę okazję włoskim piosenkarzem z Palermo - Andreą Lattari - rozmawia Majka Schabenbeck.
Majka: Ciao Andrea, cieszę, że 12 marca 2022 przyjedziesz do Celestynowa by świętować z nami Dzień Kobiet. Na portalu iOtwock. info pojawiła się już zapowiedź Twojego koncertu, w czasie którego zaśpiewasz włoskie, lubiane i znane piosenki. Mam nadzieję, że tymczasem zechcesz opowiedzieć naszym Czytelniczkom i Czytelnikom coś ciekawego o sobie i Twojej ziemi ojczystej - fascynującej Sycylii. Pochodzisz z Palermo – to już wiemy…
Andrea: Witam wszystkie piękne Panie, zarówno te które poznam osobiście na koncercie jak i te, które zainteresują się tym artykułem. Witam również Panów, którzy będą im towarzyszyć oraz tych którzy są miłośnikami włoskich piosenek i zdecydują się do nas dołączyć. Bardzo dziękuję Ośrodkowi Kultury i Sportu w Celestynowie za zaproszenie. To prawda Sycylia, z której pochodzę to kopalnia ciekawostek i fascynujących opowieści.
M: W Polsce znamy słynne filmy o intrygujących mężczyznach z cygarami w ustach i ich lewych interesach w zadymionych lokalach Nowego Jorku. Na jednym z Twoich zdjęć wyglądasz jakbyś był na takim filmowym planie.
A: Tak, to niewątpliwie najbardziej popularna sycylijska historia. Każdy mój koncert zaczynam od piosenki z filmu Il Padrino (“Ojciec Chrzestny”) pt: „Parla più piano”. Jej popularność jest olbrzymia.
M: Pamiętam początkową scenę filmu, która dzięki tej piosence, tak wyśmienicie oddaje charakter ciemnego świata włoskich imigrantów do USA w XIX wieku i historii rodziny Don Corleone. Świata, który dziś kojarzymy jako swoiście romantyczny…
A: Don Corleone to typowy mafioso siciliano, który kocha kobiety, dobre jedzenie i luksusy.
M: Patrząc na Twoje zdjęcia z koncertów odnoszę wrażenie, że Ty również masz czułe serce do kobiet. Pozwól, że zapytam: czy to jakaś piękna Polka zmiękczyła Ci serce aż tak, że zostawiłeś dla niej za sobą Twój świat i przyjechałeś tu, by nam swoim głosem umilać i rozgrzewać życie?
A: Oczywiście, nie mogło być inaczej! Polki to najpiękniejsze kobiety świata! W roku 2012 zobaczyłem w Złotych Tarasach taką właśnie piękną Polkę o imieniu Kasia i od pierwszego spojrzenia to wystarczyło, by ani północny chłód, ani zachmurzone niebo Polski mnie do niej nie zniechęciły.
M: Bardzo romantycznie to zabrzmiało! Potrzeba nam takich mężczyzn i do tego śpiewających.
A: Ale ja do Waszego kraju miałem zawsze dużą słabość. Mieszkałem 10 lat w Polsce jako dziecko, ponieważ mój ojciec był włoskim dyplomatą w ambasadzie Włoch w Warszawie. Nazywał się Lelio Lattari i był rajdowcem - pasjonatem, czterokrotnym mistrzem Polski. O nim i rajdowych wyczynach jego alfa romeo pisano już w polskiej prasie w roku 1974.
M: Wiesz, niewiele osób dziś pamięta, że w Polsce wtedy wielu ludzi pasjonowało się rajdami. Sama parę razy uczestniczyłam w tych warszawskich jako pilotka, nie uwierzysz w jakim samochodzie: w trabancie! Obwiązywano go na te okazje zręcznie sznurkiem, aby się nie rozsypywał na zakrętach i wybojach, a kierował nim znany polski reżyser, a mój kolega, Krzysztof Rogulski (urodzony zresztą w Otwocku). Masz po tacie geny człowieka lubiącego mocne emocje i skłonność do robienia rzeczy z pasją?
A: Tak. Kocham to co robię. Mimo, że wróciłem do Włoch i wszystkie szkoły już skończyłem w Palermo, moje życie było i jest nadal ciekawe. Nadal jest też powiązane z Polską.
M: Ciągle przez kobiety, a może też przez Chopina, Moniuszkę, a może Wodeckiego?
A: Chopin to polski skarb dla melomanów całego świata, a Moniuszki prawdziwy Włoch z wielkimi operowymi tradycjami nie może nie cenić. Polska muzyka rozrywkowa też ma wspaniałe tradycje. Mam wielu ulubieńców jeszcze od czasów dzieciństwa, jak Maryla Rodowicz, Urszula Sipińska, Krzysztof Krawczyk, Seweryn Krajewski i Czerwone Gitary, ale…
M: Ale?
A: Ale polskie kobiety… Podziwiałem i podziwiam je od zawsze za ich urok, wdzięk, kobiecość, ale też inteligencję. Żaden Sycylijczyk im się nie oprze, gwarantuję! Krótko mówiąc miłość do Polski miałem w sercu już od małego, bo wiele lat spędziłem z dziećmi na warszawskich podwórkach. Ta przeszłość jest częścią mnie i świetnie jest dopasowana do mojej sycylijskiej osobowości. Mamy dużo wspólnego.
M: A muzyka?
A: Zaraz po szkole moja pasja do muzyki zaczęła się mocno rozwijać. Nauczyłem się grać na fortepianie i śpiewać. Szybko zacząłem grać w piano barach na całym świecie. To praca, której nie można wykonywać bez pasji do pięknych melodii, słuchaczek, słuchaczy i ciągłych podróży. Kocham takich ludzi, bo dzielimy te same zamiłowania do piosenek, które umilają nam życie. Pragnę sprawiać ludziom przyjemność, radość, uszczęśliwiać ich. Mam nadzieję, że Dzień Kobiet na moim koncercie w Celestynowie zapadnie Paniom w pamięci i wprowadzi w dobry humor.
M: Nie wątpię, że tak będzie. Dziękuję za miłą rozmowę. Może spotkamy się ponownie, byś mógł opowiedzieć więcej o Sycylii, jej kuchni, smakach i oczywiście winie.
A: Bardzo chętnie. Ja również dziękuję za rozmowę i do zobaczenia.
M: Do zobaczenia.
12 marca 2022, sala OSP Celestynów. Koncert Andrea Lattari na zaproszenie Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Celestynowie, zorganizowany we współpracy z managerką artysty, Grażyną Jagodzińską.
Zdjęcia z prywatnej kolekcji Andrea Lattari
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będą rozdawane za darmo kwiaty dla kobiet na tym koncercie?