
Utworzone w 1807 r. Księstwo Warszawskie stanowiło zalążek nowoczesnego państwa polskiego, które w chwili okrzepnięcia i wzrostu sił mogłoby się upomnieć o wszystkie zabrane wcześniej ziemie.
Pamiętała o tym Austria, występując zbrojnie przeciwko Napoleonowi w 1809 r. i dlatego też jej VII Korpus (32000 żołnierzy) dowodzony przez arcyksięcia Ferdynanda miał zająć Księstwo. Jednak wojna ta jest bardziej interesująca z innych względów. Pokazuje ona jak niewielkie, jeszcze niezupełnie zorganizowane i wyniszczone do cna przez niedawną wojnę 1806/07 r. państewko, potrafiło bez jakichkolwiek zasobów militarnych i bez obcej pomocy, szczupłymi tylko siłami (16000 żołnierzy) prowadzić ją przez przeszło trzy miesiące i - co najważniejsze - doprowadzić do zwycięskiego końca.
W okolicach Otwocka
Pod Ostrówkiem k. Góry Kalwarii rozegrała się bitwa zmieniająca diametralnie położenie stron w tej wojnie. Po przejściowym oddaniu Warszawy Austriakom w sztabie księcia Józefa Poniatowskiego przygotowano plan przeniesienia działań wojennych na terytorium wroga tj. do Nowej Galicji. W tym celu wojsko podzielono na kilka grup operacyjnych, z których jedną dowodził gen. Michał Sokolnicki. Na początku maja 1809 r. przekroczył on pod Świdrami Wielkimi granicę Księstwa w celu odnalezienia i zniszczenia przeprawy przez Wisłę używanej przez wojska austriackie. Przeprawę tą odnaleziono pod Ostrówkiem. W nocy z 2 na 3 maja 1809 r. wojska polskie, składające się z wydzielonych oddziałów 6, 8 i 12 pułku piechoty, 5 pułku strzelców konnych, 6 pułku ułanów oraz 6 dział, zdobyły budowany przez Austriaków szaniec osłaniający wznoszony most na Wiśle (broniony przez ok. 2000 żołnierzy, 7 dział i 2 haubice). Straty nieprzyjaciela były duże: 500 zabitych, 1500 wziętych do niewoli i zdobyte 3 działa, natomiast straty Polaków wyniosły tylko 50 zabitych i 120 rannych. Wśród wziętych do niewoli było wielu żołnierzy z walońskiego pułku Latour – Bailleta walczącego po stronie austriackiej przeciwko Napoleonowi. Zwycięstwo to pozwoliło ks. J. Poniatowskiemu przejąć inicjatywę strategiczną. Samą bitwę tak opisuje Stefan Żeromski w ,,Popiołach“, (fragment rozdziału ,,Szaniec“)....
,,Żołnierze czołgali się po glinie i zarabiali w niej do pasa. W pewnym miejscu leżały wkopane w stok szańca zasieki z drzew, ściętych u samego odziemka i wszystkimi gałęziami w dół zwrócone. Były to jakby potworne łapy i pazury, spychające w jamy na dole, włażące między żebra, gotowe do chwytania za gardziel. Kiedy zdeptali gałęzie i wdarli się nad nie, uderzyli piersiami w krótkie kołki ostro zaciosane. Ale nareszcie pokonali i te szykany,. Usłyszeli przed sobą wrzawę, łoskot broni, przeraźliwe krzyki, klątwy i jęki. W pewnej chwili Olbromski znalazł się wraz z innymi na wierzchołku szańca. W słabym świetle latarni płonących niżej ujrzał śmiertelny bój. Bagnety w siwym blasku migotały. Ludzie skłębili się w bezkształtną masę. Obadwa bataliony Sierakowskiego walczyły już w głębi szańca. Austriacy stali oparci o jakąś niską, drewnianą budowlę...”
Epizod z księciem Józefem
W tym samym czasie w pałacu Lubomirskich w Wiązownie kwaterował wraz ze swoim sztabem książę Józef Poniatowski. Stąd kierował działaniami wojennymi i tu wydał odezwę do Polaków zamieszkałych w Galicji, która została publicznie odczytana w Wiązownie 6 maja 1809 r.
,, Do Polaków w zaborze austriackim.
Polacy! Ziomkowie! My już dawniej zyskaliśmy niepodległość, jesteśmy Polakami, idźcie za naszym przykładem, niesiemy Wam hasło wolności i swobody. Przyłóżcie się do wielkiego wskrzeszenia ojczyzny.”
Paweł Ajdacki
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie