
Najnowocześniejszy sprzęt, supernowoczesna architektura terapeutyczna, znakomicie wyszkolony i życzliwy personel, piękne, leśne otoczenie - Centrum Origin świetnie wpisuje się w uzdrowiskową tradycję Otwocka i ma wszelkie atuty, by stać się czołową wizytówką miasta. Ten wspaniały potencjał psuje tylko jedno - koszmarna droga dojazdowa. To tragedia i wstyd - uważa dyrektor ośrodka i trudno się z nim nie zgodzić.
Centrum Origin zostało otwarte w Otwocku Soplicowie przy ul. Bernardyńskiej rok temu. Ośrodek specjalizuje się w rehabilitacji neurologicznej i ortopedycznej oraz holistycznej opiece nad osobami dotkniętymi demencją, w tym chorobą Alzheimera, osobami z chorobą Parkinsona oraz osobami o ograniczonej samodzielności.
Pod względem posiadanego sprzętu do rehabilitacji jest to najnowocześniejszy ośrodek w Polsce. Mają tu takie cuda techniki jak bieżnia antygrawitacyjna, komora hiperbaryczna, robot do reedukacji chodu ReoAmbulator, robot do terapii kończyn górnych ReoGo, Rapael Smart Glove służący do rehabilitacji ręki osób po udarze mózgu, itd.
Miejsce szybko zyskuje renomę. - Przyjeżdżają do nas klienci z całej Polski i zagranicy. I będzie ich coraz więcej. W tej chwili mamy już listę oczekujących na rehabilitację - mówi Kristof Jacunski, dyrektor zarządzający Centrum Origin Otwock.
- Nie możemy ich wszystkich przyjąć, pomimo że mamy wolne miejsca w pokojach. Nie nadążamy zatrudniać fizjoterapeutów. Brakuje nam ludzi. Nie dlatego, że ich nie ma na rynku, ale dlatego, że każdy nowy pracownik wymaga specjalnego przygotowania, doszlifowania umiejętności, co uzyskuje, pracując pod okiem naszych fizjoterapeutów. Jeśli przyjmiemy zbyt wielu nowych pracowników, to nasi fizjoterapueci stracą możliwość wykonywania swoich czynności zawodowych na szkodę naszych klientów. A do tego nie możemy nigdy dopuścić, bo jakość jest najważniejszym elementem naszego funkcjonowania. Chcemy być nie tylko najnowocześniejsi, ale też najlepsi - wyjaśniał dyrektor Jacunski. - I tak jesteśmy w tej chwili postrzegani - dodał.
Centrum Origin oferuje także różne nowoczesne programy oraz warsztaty szkoleniowe. Wśród nich np. Origin ReVital - dla osób po 60 roku życia, które chcą spędzić aktywnie czas w gronie rówieśników i jednocześnie zadbać o swoją sprawność, korzystając z pomocy fizjoterapeuty i takich urządzeń jak m.in. platforma wibracyjna i balansowa. Są osoby, które przyjeżdżają tu specjalnie ze swoimi rodzicami czy dziadkami, by na specjalistycznych urządzeniach sprawdzić, czy seniorowi nie grozi upadek, ponieważ właśnie upadek jest jedną z najgorszych rzeczy, jaka się może zdarzyć osobie starszej. Konsekwencją są często bowiem trudno zrastające się złamania i cierpienie.
W tym momencie warto dodać, że ośrodek od początku znakomicie integruje się w środowisku otwockim. Chętnie odwiedzają go przy okazji organizowanych tu spotkań towarzyskich seniorzy z Klubu Perła OSM. Fizjoterapeuci z Origin z kolei przeprowadzają dla seniorów specjalne warsztaty, np. prelekcje o profilaktyce przeciwupadkowej. Centrum na Bernardyńskiej odwiedzają dzieci z pobliskiego przedszkola, a przedstawiciele ośrodka wybrali się np. na jesienny piknik "Trójki".
Podsumowując pierwszy rok działalności, dyrektor Jacunski wymienił jeszcze dwa pozytywy:
- W najbliższym czasie podpisujemy umowy z uniwersytetami polskimi i zagranicznymi, aby robić u nas badania kliniczne - zdradził. - Chcemy chcemy być ośrodkiem rozpoznawalnym, w którym modelowo dbamy o osoby potrzebujące pomocy, ale także miejscem, w którym naukowcy, korzystając z naszego potencjału, mogą próbować wprowadzać nowe technologie czy metody - mówił. - Nasz dyrektor od rehabilitacji doktor Rafał Trąbka od niedawna jest prezesem Polskiego Stowarzyszenia Fizjoterapeutów. Dzięki jego inicjatywie będziemy starali się organizować tu warsztaty dla fizjoterapeutów, aby mogli dyskutować i dzielić się swoimi doświadczeniami.
Jedyny poważny minus, jaki dotyczy Centrum Origin, to droga dojazdowa - nieutwardzona, z dziurami, że można zawieszenie stracić. Mimo umowy z władzami miasta. Mimo wielokrotnych rozmów i petycji składanych do urzędników miejskich przez kierownictwo Origin.
- To jest tragedia i jest mi przykro, że ani rada miasta, ani władze miasta, ani obywatele nie widzą tego, że mamy tu światowej klasy ośrodek. - mówi Kristof Jacunski. - Prawie w każdym tygodniu mamy gości zagranicznych i z całej Polski i już krążą wśród nich żarty, że przejeżdżają przez wieś.
Miasto może być atrakcyjne inwestycyjnie, może powiększać swoje przychody z podatków, a nie wykorzystuje tego. Ja tego nie rozumiem - stwierdził.- Już nie wspomnę, że myśmy wydali kilkaset tysięcy złotych, aby tę drogę utwardzić. Ponieważ z poprzednimi władzami umowa była taka, że jak my to zrobimy, to oni wyleją asfalt. Asfaltu nie ma do dziś, a to, co utwardziliśmy, już się rozjechało. Miasto się nawet nie zainteresuje, żeby raz czy dwa razy do roku wysłać ciężarówkę ze żwirem, aby te doły wyrównać. Dziury są takie, że jest mi wstyd i to nie tylko przed gośćmi, ale także gdy przyjeżdżają karetki, które przywożą nam pacjentów. Przyjeżdżają do nas z całej Polski osoby po ciężkich urazach, które potrzebują rehabilitacji neurologicznej, a kierowcy słyszą tylko jęki bólu przewożonych.
Będziemy zwiększać zatrudnienie. W tej chwili pracowników jest może jedna trzecia z planowanej obsady. Jesteśmy dobrym pracodwcą, atrakcyjnie usytuowani w Otwocku - teoretycznie jeszcze wiele osób od sprzątaczek do lekarzy może znaleźć tu pracę. Ale ja nie mogę podpisać umowy z żadnym przewoźnikiem, aby tu podjeżdżał, dowożąc ludzi, dopóki ta droga nie będzie utwardzona. Nikt nie chce tu wjeżdżać. Mamy sytuacje, że nawet taksówkarze odmawiają przyjazdu. Ja wiem, że budżety są, jakie są, że jest trudno z pieniędzmi, ale czasami trzeba zainwestować, żeby zarobić więcej
- skwitował sytuację dyrektor Jacunski.
Problem drogi ciągnie się od początku inwestycji, o czym pisaliśmy na łamach iotwock.info. Na początku 2019 r. wydawało się, że będzie rozwiązany, ponieważ budowa Bernardyńskiej była wśród zadań inwestycyjnych Otwocka na poprzedni rok. W którymś momencie jednak z tej listy znikła i do dziś się nie pojawiła. Jak to ostatnio w Otwocku - obiecują, ale z realizacją się nie spieszą.
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie