Reklama

Dziewiczy rejs Kabestanu

OTWOCK Nowo powstałe stowarzyszenie „Kabestan” z Otwocka na początek swojej działalności zorganizowało rejs dla osób niepełnosprawnych po mazurskich jeziorach Reńskim i Tałty na żaglowcu Mahagonia.

Na pokładzie zamustrowali cztery osoby: Agatę, Iwonę, Hanię i Ryszarda, nad którymi czuwali opiekunowie: Zosia, Witek i Grzegorz – kapitan jachtu.

Po wspólnym obiedzie w stanicy Stok, podczas którego kapitan zapoznał z regulaminem rejsu i zachowania na jachcie, wszyscy załoganci zwiedzili Rynie, a po kolacji udali się na spoczynek by skoro świt wypłynąć na jezioro i w Giżycku podziwiać stare żaglowce, przybyłe na zlot Oldtimerów. Wieczór w stanicy przy ognisku i śpiewanie szant. Następnego dnia Mahagonia odbiła od kei, a kapitan rozpoczął szkolenie załogi. Najpierw krótki instruktaż, a następnie każdy uczestnik rejsu musiał sterować, wydawać komendy: lewy foka szot luz, prawy foka szot wybieraj! Do zwrotu przez sztag! Spinaker staw! Balast na prawą burtę....Było to wszystko trudne, bo nieznane. Ale już po kilku godzinach załoga była w jak najlepszym porządku! Samodzielnie potrafiła postawić zrefowanego grota i foka, wykonywać zwroty przez sztag i rufę, a polecenia kapitana spełniać natychmiast.

Wieczorem, po zacumowaniu na bindudze w zatoce Skanal, załoga wycieńczona rejsem rozpala ognisko, piecze kiełbaski i mimo wszystko radośnie śpiewa szanty. Kapitan Grzegorz opowiada o różnych mazurskich rejsach, przygodach ale też mówi o teorii żeglowania, kierunkach wiatru i kursów jachtów względem niego.

Kolejny dzień Mikołajki. Uzupełnienie prowiantu, przechadzka po miasteczku i kurs na jezioro Tajty. Wiatr silny, od baksztagu do fordewindu, więc jacht płynie tylko na foku. Wreszcie na widnokręgu keja Skanalu. Nawałnica nadchodzi, gdy jacht i załoga są już bezpieczni na kotwicy.

Rankiem, mimo wiatru o sile 5 w skali Beauforta ze szkwałami z kierunku lewy baksztag do pół wiatru Mahagonia wpływa do zatoki Ruminek, gdzie odbywa się chrzest przez Neptuna dwóch nowicjuszek: Iwony-vel Piratka i Agaty-vel Lilia wodna.

Wieczorem koncert duetu szantowego „OJ TAM”.

Ostatniego dnia, po śniadaniu pakowanie i klarowanie jachtu. Udział w Festynie Rodzinnym zorganizowanym przez miejscowe stowarzyszenie. Przeprowadzenie jachtu i zacumowanie go w marinie celem umożliwienia zwiedzania tego najstarszego w Polsce jachtu (111 lat) przez rodziców i dzieci uczestniczących w festynie. Na koniec wspólny pożegnalny obiad w Stanicy Stok w Rynie i powrót do Otwocka.

- Jesteśmy niezwykle wdzięczni zarządowi Powiatu Otwockiego za zaufanie naszemu stowarzyszeniu i dofinansowanie rejsu, który osobom niepełnosprawnym sprawił wiele przyjemności, ale też otworzył nową, do tej pory nieznaną przestrzeń własnej osobowości: musieli być odpowiedzialni za siebie i innych, walczyli z wiatrem, więc siłami natury, nauczyli się przyrządzać posiłki i współżyć w warunkach ekstremalnych z innymi osobami. To wszystko, mam nadzieję, pozwoli tym osobom nieco inaczej, dużo lepiej, spojrzeć na świat, który ich otacza – stwierdza prezes Stowarzyszenia „Kabestan” Zofia Szarszewska.

AnKa

 

 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do