Reklama

Dziki zniszczyły boisko Advitu Wiązowna. Straty mogą sięgnąć 40 tysięcy złotych

Miniony weekend okazał się wyjątkowo pechowy dla klubu sportowego Advit Wiązowna. W sobotę, wczesnym rankiem na teren boiska wtargnęło stado dzików, które w ciągu kilkudziesięciu minut zdemolowało znaczną część murawy. Straty są ogromne i mogą przekroczyć 40 tysięcy złotych.

13 września był niestety pechowy dla klubu Advit Wiązowna. Gromada dzików sforsowała ogrodzenie, wdarła się na boisko i zryła znaczną część trawy.

-  Murawa wygląda, jakby ktoś przeorał ją traktorem…

- poinformowały na klubowym fanpage władze klubu.

Zniszczenia na boisku

Prezes Advitu, Adrian Jaworski, w rozmowie z tvnwarszawa.pl wyjaśnia, że zwierzęta przebywały na boisku około 45 minut. W tym czasie zdążyły zryć aż 800 m kw. trawy, co stanowi około 30 procent całej murawy. Najbardziej ucierpiały okolice pola karnego.

Dziki weszły na teren obiektu, odginając siatkę w ogrodzeniu i wyrywając metalowe karabińczyki mocujące ją do słupów. Uszkodzeniu uległ także system nawadniania – zniszczone zostały trzy zraszacze.

[Zdjęcie dzików w akcji - z monitoringu. Fot. Facebook/Advit Wiązowna]

Według wstępnych wycen, koszt naprawy boiska i odtworzenia murawy to około 40 tysięcy złotych. Samo ułożenie nowej trawy to jedno, ale jej ukorzenienie potrwa kilka tygodni i będzie zależało od warunków pogodowych.

Klub w trudnej sytuacji

Tak poważne zniszczenia oznaczają dla Advitu Wiązowna duże komplikacje. Klub może nie wrócić na swoje boisko do końca rundy, czyli nawet do połowy listopada. Treningi będą odbywać się na ocalałej części murawy, a mecze ligowe – dzięki życzliwości okolicznych klubów – zostaną rozgrywane na udostępnionych obiektach.

Jak mówił prezes Jaworski klubu nie stać nas na tak kosztowną naprawę. Dzialalnośc jest finansowana dzięki sponsorom, składkom rodziców, funduszom sołeckim i dotacjom, ale w tym roku są one mniejsze niż wcześniej. Klub liczy na wsparcie ubezpieczenia i gminy, do której należy obiekt.

Obecnie w Advicie Wiązowna trenuje około 200 dzieci i młodzieży z roczników 2011–2022 oraz dwie drużyny seniorów – w lidze okręgowej i w klasie „B”. Działacze klubu pracują społecznie, a wynagrodzenia pobierają jedynie trenerzy.

Reakcja internautów

Pod postem opublikowanym przez Advit Wiązowna w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy. 

Bardzo wiele z nich winą za sytuację obarcza po prostu ludzi, którzy budują się w pobliżu lasów. Niektórzy sugerują, że ogrodzenie było za słabe…

- To człowiek wchodzi na tereny zamieszkałe przez zwierzęta i ogranicza ich terytorium

- pisze np. pan Łukasz.

- A niby czyja wina to tylko dzikie zwierzęta idą tam gdzie mogą coś znaleźć do jedzenia. Pożądanie ogrodzić i po kłopocie

- komentuje pan Rafał.

Inni jednak zauważają, że problem dzików w regionie staje się coraz bardziej poważny i wiele osób nie czuje się z ich bliskim towarzystwem dobrze i bezpiecznie. 

- Czytam te komentarze i nie wierzę...tzn. że dziki mogą sobie robić co chcą i niszczyć co chcą, a my powinniśmy postawić mury by czuć się bezpiecznie... a i z nich nie wychodzić najlepiej…

- pisze pani Paulina

Są też głosy wsparcia – mieszkańcy deklarują pomoc i trzymają kciuki za szybkie przywrócenie boiska do użytku.

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: TVNWarszawa / Advit Wiązowna Aktualizacja: 16/09/2025 13:22
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do