
Karczew okiem radnego Kwiatkowskiego
Nowa „tradycja”
Z okazji 225 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, radni Rady Miejskiej oraz Młodzieżowej Rady Miejskiej, przy wsparciu wolontariuszy rozdawali flagi narodowe mieszkańcom Gminy Karczew. Jest to nowa inicjatywa w naszej gminie, która sądząc po reakcjach mieszkańców, przyjmie się u nas na dobre. Przy okazji, warto zastanowić się również nad pomysłem funkcjonującym w jednej z małopolskich gmin. Postanowiono pójść tam o krok dalej i wręczać mieszkańcom flagi o większym formacie, nadające się do wywieszenia w domu. Wystarczy pójść do Urzędu Gminy, okazać dowód osobisty i złożyć pisemną deklarację, zobowiązującą do wywieszania flagi podczas świąt państwowych. Byłoby to doskonałym sposobem propagowania polskich symboli narodowych oraz promowania Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, który obchodzimy 2 maja.
Głośne NIE dla parkingu na Ługach
Osiedle Ługi, zaprojektowane jeszcze w poprzednim ustroju, od lat cierpi na poważny problem braku miejsc parkingowych. Jako radni reprezentujący osiedle, od początku staramy się naprawić wiele lat zaniedbań w tej materii. Częściowo już jest to realizowane, m.in. poprzez budżet partycypacyjny. Dzięki temu instrumentowi, jesteśmy w stanie zaspokoić choć te najbardziej palące potrzeby inwestycyjne na osiedlu (na Ługi w ub. roku przypadło 133 526,40 zł), nie uzależniając możliwości ich przeprowadzenia od woli politycznej w Radzie Miejskiej, a od woli mieszkańców. Konstrukcja ta, wydaje się zresztą sprawdzać w całym mieście.
Jednak jednym z podstawowych warunków obowiązujjących w karczewskim budżecie partycypacyjnym jest ten, zakładający, że proponowane inwestycje mogą być przeprowadzone jedynie na terenach należących do gminy. Na Ługach, ze względu na stosunkowo małą powierzchnię będącą we władaniu gm. Karczew, jest to dość problematyczne. Stąd też inicjatywa radnego Rudzkiego, poparta przez wszystkich radnych z os. Ługi, aby rozpocząć rozmowy z właścicielem terenu przy pętli autobusowej (pomiędzy Centrum „Ługi”, a ciągiem handlowym). Pozwoliłoby to zbadać możliwość pozyskania tego gruntu przez gminę i wybudowania miejsc parkingowych, których w tej części miasta wyraźnie brakuje. Można by nawet przeprowadzić tę inwestycję w ramach budżetu partycypacyjnego, co nie generowałoby dodatkowych kosztów dla gminy, poza tymi już założonymi z góry. Potrzebna jest jedynie własność terenu. Ale przede wszystkim niezbędna jest chęć do podjęcia rozmów. I tego właśnie zabrakło…
Niestety, radni ze Wspólnoty Samorządowej Powiatu Otwockiego odrzucili w głosowaniu ten wniosek. Mimo wielu pytań i wątpliwości, które przejawiali radni z ugrupowania burmistrza Łokietka, nie zgodzili się oni nawet na rozpoczęcie rozmów, które są przecież jedynym sposobem, aby poznać szczegóły dotyczące ewentualnej transakcji (przede wszystkim czy właściciel terenu chciałby go sprzedać lub zamienić). Szczerze mówiąc, nie rozumiem motywacji tych działań. Podjęcie negocjacji nic przecież nie kosztuje, a wiedzielibyśmy „na czym stoimy”. Skąd zatem ta decyzja? Część z radnych wychodzi prawdopodobnie z założenia, że „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Nie muszę chyba jednak przekonywać, że w tym przypadku nie jest to właściwa droga. Dostrzegam tutaj także pewną niekonsekwencję w działaniu. Część z radnych głosujących w powyższej sprawie „przeciw”, oburza się na brak odzewu mieszkańców odnośnie przeparkowania samochodów z osiedlowych ulic na czas ich sprzątania (maszyna sprzątająca ma problem ze zmieszczeniem się na wąskich uliczkach, gdy stoją na nich samochody). Jednak, aby to uczynić, trzeba mieć po prostu gdzie to zrobić. I tu wracamy do początku – wystarczającej liczby miejsc parkingowych brak. Woli aby to zmienić, jak widać również.
Piotr Kwiatkowski
Radny Rady Miejskiej w Karczewie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
" ...radni Rady Miejskiej oraz Młodzieżowej Rady Miejskiej, przy wsparciu wolontariuszy rozdawali flagi narodowe mieszkańcom Gminy Karczew" Ja tam jakoś sobie nie przypominam by ktoś był w Kosumcach. No, chyba że gmina Karczew to tylko miasto...
Najmocniej przepraszam. Myślałem, że wiadomość się nie wysyła, więc nacisnąłem kilka razy "DODAJ KOMENTARZ". Proszę o usunięcie komentarzy i pozostawanie tylko jednego z nich. Z góry dziękuję.
Niech mieszkańcy osiedla Ługi korzystają z istniejących miejsc parkingowych na parkingach strzeżonych, na dzień dzisiejszy to chyba połowa miejsc jest wolna.
@ Gmina Karczew to zdecydowanie cała gmina :) Radnym reprezentującym Kosumce jest p. Grzegorz Leszczyński. Za "koordynację" akcji odpowiadał Urząd Miejski. Dziękuję za tę informację, sam rozdawałem flagi na os. Ługi, także nie dysponowałem wiedzą o ewentualnych "czarnych punktach" na terenie gminy. Ale czy nikt nie rozdawał flag pod pobliskim Kościołem w Ostrówku? @ Jak sama nazwa sugeruje, parking strzeżony nie jest miejscem ogólnodostępnym, a o takich mowa.
Szanowny Panie Gościu kwota odpłatności 85 zł m-cznie to dlaniektórych osób duża kwota, znam osoby , które ze względu na trudnosci w poruszaniu mają 10-15 letnie samochody i wydatek rzedu 85 PLN przy niskiej emeryturze i najwyższych chyba w Otwocku czynszach czasami jest nie do poźwignięcia