Reklama

Karczew: Mieszkańcy upamiętnili 82. rocznicę Zagłady karczewskich Żydów

07/02/2023 22:08
LUT04

Urząd Miasta Karczewa godz: 17:00

Jeśli ktoś zechce poszukać informacji n.t. Żydów w powiecie otwockim – przede wszystkim znajdzie olbrzymią liczbę opracowań o Żydach z Otwocka. Nic dziwnego – ze stolicą powiatu związane są tak znane postaci, jak Irena Sendlerowa, Calek Perechodnik czy Julian Tuwim. Trzeba jednak pamiętać, że w sąsiednim Karczewie istniała także społeczność żydowska. W sobotę 4 lutego w Urzędzie Miasta Karczewa odbyła się uroczystość upamiętniająca jej tragiczny koniec.

Karczewskim Żydom nie jest łatwo wyjść z cienia historii. Podstawowym problemem jest wybór odpowiedniej daty. Jak wyjaśnił na spotkaniu jeden z organizatorów, Zbigniew Nosowski: „Nie można uznać jednej daty za koniec społeczności karczewskich Żydów. W odróżnieniu od Otwocka, dramat ten rozgrywał się stopniowo. 4 lutego 1941 roku to data deportacji ostatnich mieszkańców Karczewa wyznania mojżeszowego do getta warszawskiego”.

Na miejsce przybyli liczni goście, by oddać hołd pomordowanym. W sali siedziały osoby w różnym wieku – od seniorów aż po młodzież ze SP nr 2 w Karczewie - i różnego wyznania (byli Żydzi, katolicy, ale też niewierzący). W czasie rocznicy zaprezentowano dwie wystawy fotograficzne: "Byli sąsiadami" (stworzona przez Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie) i „Mam ich wszystkich przed oczyma” (przygotował ją karczewski fotograf Leszek Kasprzak we współpracy z Centrum Kultury i Sportu w Karczewie oraz Towarzystwem Przyjaciół Karczewa).

Ksiądz Lemański: „Kontynuujemy sztafetę pokoleń”.

Pierwszym punktem programu była przemowa ks. Wojciecha Lemańskiego. Kapłan ten zasłynął w całym kraju z powodu sporu z warszawską kurią biskupią, którą kierował wówczas abp Henryk Hoser (1942-2021). Ksiądz Lemański często komentuje – w bardzo zdecydowany sposób - życie polityczne naszego kraju. W naszym powiecie jest jednak przede wszystkim znany jako współorganizator Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich. W trakcie swojej przemowy odniósł się do pierwszych działań komitetu. Nie były one łatwe: „Byłem dość naiwny - myślałem, że po naszej organizacji w całej Polsce w ciągu kilku lat powstaną tysiące podobnych. Tak się jednak nie stało. [...] Byliśmy depozytariuszami wrażliwości innej od mieszkańców powiatu otwockiego sprzed tych kilkudziesięciu lat. Wtedy nie do pomyślenia było, żeby chrześcijanin wszedł do synagogi, a judaista do kościoła! Dlatego więc dziwiliśmy się, kiedy w trakcie obchodów rabin odmawiał wejścia do kościoła.”

Jako komentarz do przemówienia kapłana mogą posłużyć wypowiedziane na początku uroczystości słowa Michała Rudzkiego, burmistrza Karczewa: „Pamiętam ks. Lemańskiego, gdy przygotowywałem się do Pierwszej Komunii w prowadzonej przez niego parafii na Kresach. Jego działania wielu osobom wydawały się wówczas kontrowersyjne, ale z perspektywy czasu okazały się trafne”.

Następnie ksiądz Lemański odmówił wraz z zebranymi żydowską modlitwę w intencji karczewskich Żydów.

Żydzi z Karczewa – podróż przez wieki

Po modlitwie zebrani wysłuchali wykładu dr Eleonory Bergman, b. dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. Pani Bergman przybliżyła historię karczewskiego kahału (gminy wyznaniowej). Nie jest ona typowa na tle historii innych społeczności mojżeszowych w Polsce: osadnictwo żydowskie w Karczewie rozpoczęło się dopiero w XVIII wieku. Co ciekawe, tutejsi Żydzi silnie utożsamiali się z „polskimi sprawami”. W 1794 roku, wg ustaleń historyków, 20 karczewskich „starozakonnych” zaciągnęło się do wojsk Tadeusza Kościuszki. Kilkadziesiąt lat później karczewscy rabini poparli powstanie listopadowe, a potem styczniowe.

Te i inne ciekawe fakty najwyraźniej poruszyły publiczność. Po wykładzie zaczęły się pytania z zakresu szeroko rozumianej hebraistyki. Pytania te przerodziły się w pewnym momencie w dyskusję na temat stosunków polsko-żydowskich w ogóle! Organizatorzy musieli ją przerwać, ale jeszcze po wykładzie słychać było kuluarowe rozmowy i dyskusje.

Czasy współczesne – pamięć i polityka

Ostatnim akordem uroczystości było upamiętnienie minutą ciszy zmarłego 3 lutego 2023 r. Szewacha Weissa, postaci absolutnie wyjątkowej – ocalałego z Holokaustu, Kawalera Orderu Orła Białego, orędownika pojednania polsko-żydowskiego. Wraz z jego śmiercią zakończyła się pewna epoka.

Patrząc zarówno na zeszłoroczne obchody zagłady getta otwockiego, jak i na obchody w Karczewie często zapominamy, jak wielkim są one osiągnięciem. Myślę, że czytelnicy się ze mną zgodzą, że w naszym powiecie realizowana jest wzorowa „polityka pamięci”: miejsca pamięci są zadbane, prowadzone są badania, no i najważniejsze – na uroczystości związane z Holokaustem przychodzi naprawdę wiele osób! Oznacza to, że praca wielu działaczy społecznych nie idzie na marne, wręcz przeciwnie – przynosi piękne owoce.

A przecież, patrząc na kraje naszego regionu – w których też wydarzył się Holokaust – nie jest to takie oczywiste.

Na Łotwie członkowie tamtejszych jednostek Waffen-SS mają status bohaterów narodowych. Co roku w Rydze nieliczni weterani idą w marszu pamięci, w blasku fleszy i z bukietami kwiatów.

W Rumunii w plebiscycie na najwybitniejszego Rumuna wszech czasów 6. miejsce zajął marsz. Ion Antonescu, dyktator w latach 1940-44, odpowiedzialny za ludobójstwo Żydów i Cyganów w trakcie II Wojny Światowej. 22. miejsce zajął Corneliu Zelea Codreanu, terrorysta i nacjonalista, inicjator antysemickiej przemocy w latach 30.

Z kolei na Ukrainie w styczniu b.r., między kolejnymi bombardowaniami i przerwami w dostawie energii, Najwyższa Rada Ukrainy (tamtejszy parlament) zamieściła na swoim koncie na Twitterze zdjęcie Stepana Bandery ozdobione jego cytatami i hasłem „Wytyczne Bandery są dobrze znane naczelnemu dowództwu sił zbrojnych Ukrainy!”. Przypomnę tylko kilka epizodów z życia tej słynnej postaci: 1934 – mord na ministrze Bolesławie Pierackim (nota bene zwolenniku porozumienia z Ukraińcami), 1941 – utworzenie kolaborującego z Niemcami batalionu „Nachtigall”, 1945 – współtworzenie, w porozumieniu z Himmlerem, Ukraińskiej Armii Narodowej.

Wpis usunięto ze strony Najwyższej Rady po zdecydowanych protestach polskich polityków.

Te kilka obrazków z różnych krajów przytoczyłem tylko po to, byśmy docenili, jak wiele udało się osiągnąć w naszym powiecie. Udało się wypracować godną i uczciwą formułę upamiętnienia naszej bolesnej przeszłości. Owszem, od czasu do czasu zdarzą się jakieś przykre ekscesy, ale nie znajdują one poparcia wśród ogółu mieszkańców. Obraz całości jest bardzo pozytywny. Zachęcam was zatem, Drodzy Czytelnicy, żebyście w następnym roku również przyszli na upamiętnienie naszych tragicznie zmarłych obywateli. Naprawdę warto!

Adam Pośrednik

 

Źródła:

  • „Mam ich wszystkich przed oczyma. Żydowscy mieszkańcy Karczewa” pod red. Leszka Kasprzaka, 2018, Karczew

  • https://www.rp.pl/swiat/art9416171-lotwa-w-rydze-uczczono-marszem-lotewski-legion-waffen-ss

  • https://pl.wikipedia.org/wiki/100_najwybitniejszych_Rumun%C3%B3w_Televiziunea_Rom%C3%A2n%C4%83

  • https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zniknal-wpis-upamietniajacy-bandere-na-profilach-rady-najwyzszej-ukrainy/vkg3hm7

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Waldemar - niezalogowany 2023-02-09 13:10:44

    Bardzo ciekawy artykuł, jako mieszkaniec Karczewa cieszę się, że poruszyliście temat karczewskich Żydów. Byłem na uroczystości, wykład pani Bergman bardzo dobry. Mam nadzieję, że będzie więcej badań na ten temat. Pozdrawiam serdecznie Waldemar S.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Falangista - niezalogowany 2023-02-09 16:42:02

    doceniam, że ktoś w naszej okolicy kojarzy postać Kapitana Codreanu niemniej Codreanu to postać znacznie bardziej skomplikowana, niż tylko " terrorysta i nacjonalista"... Corneliu Codreanu to także mistyk, odnowiciel Zakonu Rycerskiego w dwudziestym wieku, ostatecznie męczennik, ofiara dyktatury (tak, tak!) króla Rumunii Karola II... jest na You Tube dobry dokument po polsku o tej postaci, którego autorem jest prof Jacek Bartyzel https://www.youtube.com/watch?v=IP7pHoLEszg polecam! CWP +++

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do