Reklama

Karczew Northtec MTB Zimą – wbrew wszelkim przeciwnościom

Kolarze MTB pojechali mimo braku zimy. Mimo szaroburej aury. Mimo niedzieli przeznaczonej na odpoczynek. Zawodnicy startujący 8 marca br. w Karczew Northtec MTB Zimą udowodnili, że nie ma na nich mocnych.

Trudno było znaleźć argument przemawiający za tym, aby w niedzielę, dzień wszelkiego wypoczynku zerwać się z rana z łóżka i jechać do karczewskiego lasu, by tam łyknąć 40 kilometrów po wertepach, podjazdach i korzeniach. Była tylko jedna rzecz, która mogła przekonać do takiego wysiłku. Mianowicie taka, że w tym karczewskim lesie czekał na zawodników Cezary Zamana i peleton z najlepszą atmosferą.

Jak się okazało, to wystarczyło. Do miasteczka rowerowego zjechała cała rzesza zawodniczek i zawodników, a lista startowa pękała w szwach. Tak wysoka, ocierająca się o ogólnopolskie rekordy frekwencyjne dla zimowych maratonów, była zresztą charakterystyczna dla wszystkich trzech imprez w cyklu Northtec MTB Zimą. W Karczewie szybko zrobiło się gwarno, pogodnie, inspirująco. Sprawnie działające biuro zawodów, serwowane dla wszystkich ciepłe napoje i pełen dobrej energii Cezary Zamana robili swoje. Gdy więc zawodnicy ustawiali się na linii startu, mieli w głowach tylko jedną myśl: czerpać jak najwięcej przyjemności z przejazdu.

Brak śniegu oraz zimowej otoczki został w pełni zrekompensowany profilem trasy. Serie zakrętów rozdzielane były podjazdami, w tym takimi o całkiem wymagającym stopniu nachylenia. Zjazdy pozwalały rozpędzić się do całkiem imponujących prędkości, które następnie można było utrzymać na długich prostych. Szerokie fragmenty płynnie przechodziły w coraz węższe i węższe odcinki, by stać się w końcu single trackami. Rywalizacja była czysta, dosłownie i w przenośni, gdyż trasa wiodła po suchych, pozbawionych błota terenach. Setki kół gładko toczyły się więc po suchej nawierzchni i jedynym ograniczeniem były ograniczenia kondycyjne.

Z nimi najlepiej poradzili sobie Kamil Kuszmider (KK Catena Wyszków) oraz Andrzej Poczopko (Cryospace Olsztyn), którzy dystans ½ Pro pokonali w czasie 01:24:55. Wśród pań ścigających się na dystansie ½ Pro najszybsza była Marzena Moniuszko (Milsport) z czasem 01:37:47. Na dystansie Fit triumfował Adam Wojtkowski (Catena Wyszków) z czasem 00:42:18. Spośród zawodniczek bezkonkurencyjna okazała się Julita Tomaszewska (Timbud Team), która metę osiągnęła po 00:48:40 spędzonych na trasie.

W Karczewie prowadzona była także klasyfikacja na najszybszego mieszkańca gminy. Ten prestiżowy tytuł przypadł na dystansie ½ Pro Pawłowi Sacharczukowi (01:45:56), a na Fit Michałowi Urbańskiemu (SuperDrob Bike Team, 00:54:14)

Warto zaznaczyć, że oprócz wręczanych zwycięzcom nagród, ufundowanych przez sponsorów i partnerów cyklu (firma Northtec, Goggle i KOKOwear), w niedzielę 8 marca każda z pań meldująca się na mecie otrzymała od Zamana Group pachnącą różę.

Współorganizatorem imprezy w Karczewie był Urząd Gminy Karczew oraz Centrum Kultury i Sportu w Karczewie.

Z przyjazdem ostatniego zawodnika zakończył się tegoroczny Northtec MTB Zimą. Przez trzy miesiące, od stycznia, zawodnicy mogli przypomnieć sobie nie tylko o emocjach związanych ze ściganiem się po trasach MTB – ale także o wybornej atmosferze panującej w peletonie Mazovii. Jak pokazał Karczew, atmosfera ta jest w stanie przegonić nie tylko smutnawą marcową aurę, ale i samego koronawirusa. Czy trzeba o lepszy prognostyk przed startem 16. sezonu Cisowianka Mazovia MTB Marathon, zapowiedzianym przez Cezarego Zamanę na 5 kwietnia w Legionowie?

PZ

Fot. Zbigniew Kowalski

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do