
Na początku tygodnia odbyło się spotkanie Komisji Spraw Społecznych, Zdrowia i Porządku Publicznego w Otwocku. Radni zaprosili na spotkanie mieszkańców ulicy Karczewskiej, którym od dłuższego czasu doskwiera obecność barów z kebabami i całodobowego sklepu monopolowego
Ulica Karczewska jest jedną z głównych ulic miasta. Dlatego właśnie w okolicach ronda Raczkowskiego obserwujemy wysyp barów szybkiej obsługi, sklepów spożywczych i monopolowych. Dawniej w opisywanym miejscu znajdował się bazar z drewnianymi budkami. Po jego likwidacji powstał pasaż handlowy i jeden z pierwszych w Otwocku kebabów należący do znanej sieci słynącej z kurdyjskiej kuchni.
Przy ulicy mieszczą się również budynki mieszkalne, szkoła czy ukryte za blokami przedszkole. „Karczewska” po licznych remontach zyskała ścieżkę rowerową, chyba najładniejszą w Otwocku oraz gęsto rozmieszczone ławki. Śmiało można powiedzieć, że jest jedną z bardziej reprezentatywnych ulic naszego miasta, więc mieszkanie, które jest tu zlokalizowane powinno być wyróżnieniem, a na pewno nie udręką. Niestety mieszkańcy bloków naprzeciwko pasażu mają kompletnie inne wrażenie.
Uskarżają się na ciągłą obecność pijanych osób, ich głośne zachowanie tuż pod swoimi oknami, dużą ilość odpadów po jedzeniu z fast foodów, zniszczone klatki schodowe oraz odór fekaliów. Jest to na tyle uciążliwe, że niektórzy mają problem z bezsennością, bo libacje trwają do późnych godzin nocnych. W okolicy znajdują się już wspomniane szkoła i przedszkole. Te drugie, z racji swojego usytuowania tuż za blokami i na mało oświetlonym terenie, szczególnie traci. Jak relacjonuje jedna z mieszkanek, nawet w ciągu dnia zdarzają się amatorzy, załatwiania potrzeb fizjologicznych przez ogrodzenie przedszkola.
Sytuacja okazuje się patowa, bo trudno znaleźć rozsądne rozwiązanie problemu. Jest to miejsce w centrum, więc zamykanie lokali gastronomicznych i sklepu monopolowego nie jest najlepszym wyjściem. W Otwocku i tak występuje problem z utrzymaniem działalności gospodarczej w dłuższym okresie i na zadowalającym poziomie – nigdy nie wiadomo, co okaże się atrakcyjne dla konsumenta.
Mimo to pada pomysł ze strony radnych na odebranie sklepowi koncesji. Żeby tak się stało wspólnota mieszkaniowa powinna zgłosić się do prezydenta z wnioskiem o cofnięcie pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Dodatkowo komendant policji musi dysponować dokumentacją o zasadnych interwencjach. Powinny być też dowody, że w sklepie sprzedaje się alkohol osobom pijanym bądź nieletnim. O co będzie trudno, ponieważ właścicielka lokalu stanowczo podkreśliła, że jej personel jest przeszkolony i nie narusza prawa. Zwróciła też uwagę, że 300 metrów dalej jest kolejny sklep z alkoholem, więc nie tylko ona powinna być obwiniana za uciążliwe zachowania klientów.
Pojawił się również głos, aby skrócić godziny otwarcia lokali gastronomicznych czy handlu, do godziny 22. Jest to jednak kontrowersyjny pomysł, bo musiałby objąć całe miasto. Jak zauważył przewodniczący rady, zmniejszyłyby się wpływy do budżetu, na czym ucierpiałoby całe miasto. Warto wspomnieć, że w Józefowie funkcjonuje podobne ograniczenie.
Zaproszono także dzielnicową z tego rejonu, która mówiła, że policjanci są uwrażliwiani na odprawach, aby kontrolować okolice Karczewskiej. Trudno jednak złapać kogokolwiek na gorącym uczynku, bo na widok oznakowanego samochodu butelki lądują w koszach na śmieci. Radny Przemysław Bogusz podpowiedział, że można kontrolować teren pojazdem bez oznakowania. W ten sposób zwiększyłoby się prawdopodobieństwo nałożenia kary. Bardziej dosadne wnioski miał jeden z właścicieli lokali gastronomicznych; według niego przedsiębiorcy są karani za służby, które nie działają tak jak powinny.
Podczas sesji padło kilka pomysłów, które mogą być szybko zrealizowane i pomocne mieszkańcom, jak na przykład dodatkowe oświetlenie terenu za blokiem. Czy zostaną zrealizowane? Będziemy śledzić i informować.
Edyta Grykałowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech się cieszą ze nie mieszkają w warszawie a jak im przeszkadza hałas co w 21 wieku jest na porządku dziennym to niech się wyprowadza na wieś gdzie niema ludzi... myślcie trochę ludzie !!!!!!
tragedia biorac pod uwage samo zlozenie/roszczenie wniosku co sie dzieje w tym Naszym Otwocku z ludzmi?!!!!
I co na to władze Otwocka?
A na rejmonta niema nocnego to niech tu się wyprowadza
Panie tak są przeszkolone że dla spokoju sprzedają alkohol pijanym byle im awantury nie robili. Dodatkowo nie wspomnę że nie znają się na alkoholu który sprzedają.
Wcale się nie dziwię że składają Ci ludzie skargi. W weekend to jakiś obłęd co się tam dzieje. Czasami strach tamtędy przejść. Podjeżdżają samochodami, puszczają głośno muzykę i imprezy robią sobie pod sklepem. Piją itp.
Tak jest ! Pozamykajmy wszystko i wprowadźmy godzinę policyjną ! Żebym ja miał tylko takie problemy...
Będzie następna część "Misia" na faktach w Otwocku.
Skoro nie ma restauracji czynnych po 22.oo, skoro nigdzie w tym mieście zakupów się nie zrobi po 22.oo, rację bytu mają takie punkty. Tam przynajmniej zawsze świeże i pewne miejsce by przedłużyć wieczór. Skoro nie ma ogródków i infrastruktury do tego przeznaczonej.
Jest popyt jest podaż!
Restauracja Stylowa jest chyba do 24 czynna?
W dupie się staruchom przewraca z nudy wszystko im przeszkadza tylko siedzą w bloku i donosy pisza won na cmentarz spokoju szukać dziady.
Odprowadzam dzieci do przedszkola i do szkoły i to co moje dzieci muszą oglądać w poniedziałek rano to masakra. Nikt z włodarzy otwockich tu dzieci nie ma i ma w dupie hałas, syf i reakcję dzieci.